Kolekcja Hankego
| Dodano: 9 maj 2013
| Dodana przez:
Jolanta Maria Kaleta
Twoja ocena
W czerwcową noc 1976 roku we Wrocławiu spłonął kościół garnizonowy. Gdy kilka dni później do muzeum mieszczącego się w zabytkowym ratuszu przyszedł anonim zapowiadający jego podpalenie, pracownicy podejmują nocne dyżury, aby nie dopuścić do tragedii. Podczas jednego z takich dyżurów młoda pracownica tegoż muzeum, Matylda, odkrywa w ścianie tajną skrytkę. W niej znajduje listę dzieł sztuki zrabowanych pod koniec drugiej wojny światowej, wywiezionych do tajnych skrytek, a sporządzoną zapewne przez wysokiej rangi nazistowskiego urzędnika rezydującego w ratuszu, który wraz z kolegami dokonywał rabunku. Wśród nazwisk przewijało się jedno bardzo znane – Karl Hanke, gauleiter Dolnego Śląska. Ze zdumieniem Matylda spostrzega, że zgromadził on w swoim ręku całą kolekcję dzieł śląskiego malarza okresu baroku, Michaela Willmanna, zwanego śląskim Rafaelem, którego obrazów ona bezskutecznie poszukiwała od kilku lat po całym Wrocławiu i Dolnym Śląsku. Jednak ich odnalezieniem oficjalne czynniki rządowe nie są zainteresowane z przyczyn politycznych, a milicja zachowuje podejrzaną bierność. Przez przypadek Matylda wpada na ślad szajki prowadzącej nielegalny handel dziełami sztuki. Tropy wiodą do niektórych kolegów z muzeum. Niestety, na pomoc milicji i w tej sprawie nie może liczyć. Prowadzący śledztwo porucznik Małecki, sprawia wrażenie, że bardziej niż złapanie przestępców, interesuje go Matylda, jako obiekt seksualnych pragnień. Na domiar złego życie osobiste Matyldy legło w gruzach.
Akcja powieści "Kolekcja Hankego" toczy się w połowie dekady gierkowskiej, kiedy to społeczeństwo złudnie sądziło, że w Polsce nastały czasy dobrobytu i wolności. Jednakże bystra Matylda na własnej skórze przekonuje się, że to tylko propaganda. Nadal bez zgody wszechwładnej PZPR nie można kiwnąć palcem, urząd cenzury potrafi odesłać na półkę każde dzieło, a milicja i służby prowadzą własną grę. Jak we wszystkich swoich powieściach, tak i w tej, Autorka zgrabnie wplotła fakty historyczne pomiędzy fikcję literacką. Choć to powieść sensacyjna, ze zgrabnie skonstruowaną intrygą i wartką akcją, to ważną role odgrywają w niej także perypetie miłosne głównej bohaterki.
Książki Jolanty Marii Kalety objęte są patronatem medialnym portalu www.TuWrocław.com
Akcja powieści "Kolekcja Hankego" toczy się w połowie dekady gierkowskiej, kiedy to społeczeństwo złudnie sądziło, że w Polsce nastały czasy dobrobytu i wolności. Jednakże bystra Matylda na własnej skórze przekonuje się, że to tylko propaganda. Nadal bez zgody wszechwładnej PZPR nie można kiwnąć palcem, urząd cenzury potrafi odesłać na półkę każde dzieło, a milicja i służby prowadzą własną grę. Jak we wszystkich swoich powieściach, tak i w tej, Autorka zgrabnie wplotła fakty historyczne pomiędzy fikcję literacką. Choć to powieść sensacyjna, ze zgrabnie skonstruowaną intrygą i wartką akcją, to ważną role odgrywają w niej także perypetie miłosne głównej bohaterki.
Książki Jolanty Marii Kalety objęte są patronatem medialnym portalu www.TuWrocław.com