Niezwykle intrygujące i ekscytujące powieści o poszukiwaniu miłości

Na pożółkłym papierze – Aleksandra Bartosik
Siedemnaście lat temu pewna kobieta podjęła niezwykle odważną decyzję, która zaważyła na jej dalszym życiu. Silna i zdeterminowana, odchodząc od narzeczonego, nie zdawała sobie sprawy z samotności, na jaką się skazała. Spaliła za sobą most, nie miała już dokąd wrócić. Poczuła smak wolności i nie mogła już się wycofać. Walka o to, by nie zmarnować żadnej chwili życia, wypełnia każdy jej dzień, ale również pogłębia samotność. Dlatego postanawia pisać listy do mężczyzny, którego przed laty zraniła. Co tydzień przez pół roku wyjaśnia mu, co nią wtedy kierowało i opowiada, jak potoczyło się jej życie.
Fragment z książki:
„Długo się zastanawiałam, jak wiele powinnam Ci opowiedzieć o tych wszystkich latach, które nas dzielą. Nie wiem nawet, czy chcesz o nich czytać. Moje życie może być Ci teraz zupełnie obce i obojętne. Możliwe, że nigdy mi nie wybaczyłeś i teraz już nie chcesz nic o mnie wiedzieć. Wiem jednak, że musiałam przerwać nasze milczenie. Pewne rzeczy muszą zostać sobie wyjaśnione, by móc iść dalej…”.
Patronat medialny nad książką objęli: Poligon Domowy, Kulturalne rozmowy, Recenzje Agi
http://www.psychoskok.pl/produkt/na-pozolklym-papierze/
Pierścionek z cyrkonią – Krzysztof Piotr Łabenda
Piotra
Bonerskiego poznajemy tuż po tym, jak zostaje wdowcem. Wyraźną ulgę
przynosi mu decyzja o posegregowaniu rzeczy Ewy. Odczuwa niezwykle
kojący spokój… Ten stan psychicznego odprężenia pojawił się pierwszy
raz, gdy do drzwi domu zapukali policjanci z wieścią o śmiertelnym
wypadku jego żony. Przestraszył się wówczas samego siebie. Żadnego żalu,
przygnębienia, tylko początkowe niedowierzanie, które następnie
zmieniło się w uczucie wyzwolenia. Wspomnienie tych kilku pierwszych
wspaniałych i szczęśliwych lat, jakie przeżył z Ewą, mieszało się z
gorzką refleksją, że większość małżeńskiego życia byli jednak nie tyle
ze sobą, ile obok siebie. Wyjął z szuflady granatowe pudełeczko, a z
niego delikatny złoty pierścionek z niewielką cyrkonią. Od wielu już lat
mężczyzna nie rozstawał się z nim, traktując go jak relikwię. Nosił go
na łańcuszku, zanim się ożenił, zdjął na krótko przed ślubem. Teraz mógł
go znów nosić. Co więcej – mógł odszukać kobietę, dla której był on
przeznaczony…
Fragment z książki:
„Kiedy śmierć siedzi na krześle przy twoim łóżku, to po prawej ręce ma strach, a po lewej żal. Boję się, że będzie strasznie, boleśnie i ten żal, że to już wszystko, że niczego więcej już w moim życiu nie będzie. Teraz jeszcze mówicie mi, że mam być jak wampir, zyskać życie cudzym kosztem”.
Patronat medialny nad książką objęli: Kulturalne rozmowy,
Recenzje Agi, Molinka Książkowa, W szponach literek, Ksążkowe podróże
Anny
Wcześniejsze publikacje autora: „Przetrwać noc”, „Wzgórze Młynarza” i „Kleszcz”
http://www.psychoskok.pl/produkt/pierscionek-z-cyrkonia/
http://www.psychoskok.pl/autorzy/krzysztof-piotr-labenda/
Jeden z głównych bohaterów – Falin – na skutek wypadku samochodowego
traci żonę i córeczkę. Przez wiele lat mężczyzna żyje jak w amoku, nie
potrafi pogodzić się z nieszczęściem, a ból po stracie najbliższych jest
nie do zniesienia. Nadchodzi jednak dzień, w którym jedno zdarzenie
wyrywa go z odrętwienia, a los na nowo rozdaje karty. Falin ratuje
kobietę, która w efekcie traumatycznych przeżyć straciła pamięć. Zaczyna
zwracać się do niej imieniem Oliwia, a czując, że jest w
niebezpieczeństwie, postanawia zatroszczyć się o nią. Uczucie, które
zaczyna rodzić się między nimi, przerywają częściowo odzyskane jej
wspomnienia, a prawdziwe życie Oliwii staje się barierą na drodze nowo
rodzącej się miłości.
Opowieść składająca się z wielu, połączonych ze sobą wątków. W pewnym momencie uruchamia refleksje dotyczące wyboru tego co można uważać za słuszne. Porusza kwestię utraty pamięci oraz jej skutków, co przyczynia się do braku jednolitego i utartego odbioru głównych postaci – z każdym rozdziałem postać jest rozwijana, a wszelkie dotychczasowe informacje budują napięcie ,pociągając za tym ciekawość czytelnika. Zakończenie zaskakujące. Oczywiście oczekuję z dużą niecierpliwością na kolejną część.