Wykop
Twoja ocena
Lektura książki może stać się swego rodzaju lekcją historii z przed około 80 lat. W tym okresie tworzono sowiecki socjalizm, pierwszego planu pięcioletniego, „rozkułaczania” chłopów i przymusowego wcielania do kołchozów. Pod bardzo charakterystycznym językiem Płatonow celowo ukrył okrutne realia 1930 roku. W treści natrafimy między innymi na dobitny naturalizm, sarkazm, fars, tragikomedię, czy ironię. Innymi słowy proza ta nie mieści się w żadnych znanych nam ramach, ale tylko dzięki temu była w stanie wyrazić otwartą krytykę.
PATRONATY: Zażyj Kultury, Kuźnia Literacka, Autorzy365, Polonia Union, BookHunter, bookendorfina
ebook dostępny na stronie
http://www.ebooki123.pl/wykop_p677
Źródło: http://www.psychoskok.pl/produkt/wykop-2/ ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Wykop"
Opinia
Głównym celem chłopów zamieszkujących teren kołchozu jest budowanie
podwalin pod tzw. miasto przyszłości, dające nowy początek budowanej
cywilizacji, czyli wykopu. Z czasem jest to ich cel życia. Dla tego
poświęcają czas i nie mają nic poza tym. Władzę nad tym osiedlem ma
przejąć lokalny proletariat. W przerwach między kolejnymi pracami
wypełniają sobie czas marzeniami o szczęśliwej przyszłości kolejnych
pokoleń, którą teraz przyszło im budować. Czynią to nawet za cenę
poświęcenia własnego zdrowia. Pytanie tylko, czy uda im się osiągnąć coś
więcej poza tymi fundamentami? Czy pozwoli im na to z góry totalitaryzm
i narzucone reguły, gdzie steruje się masą pozbawioną możliwości
wyjścia poza schematy?
Powieść oczami Woszczewa ukazuje absurdy sowieckiej socjalistycznej
rzeczywistości, świata i egzystencji, który stanowi mieszankę kilku
warstw społecznych. Mieszkańcy wytworzyli sobie swoją własną utopię
owładniętą ideologiami. Autor w bardzo realistyczny sposób oddaje
połączenie mowy partyjnej, chłopskiej oraz na pozór bezsensownie
brzmiącej gawędy. W czasie budowania nowej epoki w ZSRR w 1930 rok
przymusowo wcielano chłopów do kołchozów – te właśnie okrutne realia
Płatow stara się za pomocą sarkazmu, naturalizmu ukazanego nadzwyczaj
dokładnie pokazać. Czyni z prozy tragikomiczną historię pełną farsy czy
ironii, krytykując wprost sowiecki ustrój, w którym wszyscy idiocieją i
są wyzyskiwani. Ich osobowość ulega więc całkowitej degradacji i
wypatrzeniu. Muszą przecież mieścić się w narzuconych z góry ramach, a
realizujący te założenia chłopi muszą ślepo wypełniać te założenia.
Historia osadzona w tamtejszych realiach opowiada więc o totalitaryzmie,
a także kolektywizacji oraz zbrodniczym reżimie, jakiego dopuszczano
się w tym czasie. To początki budowania nowej ojczyzny radzieckiej z
planami narodowymi wobec gospodarki tak absurdalnymi, że nie miały one
szans na powodzenie. Wtedy istniała tylko propaganda czy kult ludzi
pracy, którzy w czynach robotniczych starali się wyrażać swój entuzjazm.
„Wykop” w sposób niezwykły oddaje partyjność i ideologię, w której
przyszło żyć obywatelom ówczesnego Związku Radzieckiego. W całej tej
beznadziei pozostała im tylko agitacja, mimo że wiedzieli, iż wszystko
jest z góry sterowane. Znajdowali się więc niejako w sytuacji bez
wyjścia, gdyż nie mieli wpływu na rzeczywistość, w której przyszło im
funkcjonować. Nie mogli przecież jej samodzielnie kształtować, gdyż nie
pozawalano im wyrażać samodzielnych myśli. Za pewnik musieli przyjmować
tylko to, co nakazało im kierownictwo, a przeciwnicy nie poddający się
reżimowi byli natychmiast likwidowani. Uznawano ich za wrogów systemu,
tym samym unicestwiając jakikolwiek przejaw rozsądki w społeczeństwie
wiejskim.
Czytelnika z pewnością przytłoczy brak zaangażowania emocjonalnego
bohaterów. Wszystko tam jest płytkie, a rozmowy pozbawione sensu. Język
zaś daleki od literackiego, pięknego dialogu. Brak w nim spójności. W
usta bohaterów autor wkłada słowa zupełnie nie przystające do ich
położenia i klasy społecznej. I tak np. możemy przeczytać o dziecku
ogarniętym nienawiścią czy przesiąkniętym propagandą albo o zwierzętach
pracujących do granic wyczerpania w imię idei. Brak w tym wszystkim
logiki, spójności, ale nie oznacza to, że książka jest bezsensowna.
Wręcz przeciwnie, jej konstrukcja doskonale odzwierciedla tamtejsze
czasy.
Obraz ludzi żyjących w kołchozach zakrawa o groteskowe sytuacje,
bezmyślny bełkot będący pozornym przejawem normalnego życia w ponurej
wsi. Proletariusze próbują jednak za wszelką cenę za pomocą haseł
udowodnić, iż tak jak jest, jest dobrze. Według ich przekonania, życie w
sowieckim ustroju – mimo trudności – z pewnością lepiej wygląda niż w
kapitalizmie.
Książka zatem to nic innego jak negacja ustroju sowieckiego i z
pewnością nie każdemu się spodoba. Niemniej, jednak ma w sobie coś z
uniwersalnej historii opowiedzianej oczami tamtejszych żyjących. Autor
czyni to jednak w sposób satyryczny, wręcz karykaturalny, momentami
wręcz przygnębiający. Duży nacisk kładzie na przeżycia wewnętrzne, które
dopiero po jakimś czasie zwykły, niezaznajomiony z ówczesną historią
czytelnik jest w stanie zrozumieć. Postaci występujący na kartach
„Wykopu” rozmawiają o śmierci i są przekonani o beznadziejności swojej
sytuacji, dlatego też starają się poszukiwać w swoich historia sensu
życia. Tę publikację trzeba przeczytać chociażby dlatego, aby przekonać
się na własne oczy, co się działo w tamtych czasach.
Opinia
„WYKOP”, czy podkop ? Czyli opisanie sowieckiego swiata przez A. Platonowa.
Recenzja książki Andrieja Płatonowa, napisana przez autorkę „Zielonych róż” Katarzynę Ducros.
No to co, lecimy z taśmą ? 10… 9… 8… 7… 6… Przewijają się białe cyfry na czarnym tle. Licznik odlicza (odmierza) wstecz. Metropolis ! Filmowe dzieło Fritza Langa z 1927 roku. Wybrałam wersję francuską, bo zachowano tutaj „czarne luki” jak czarną materię stworzenia. Nadaje to inny wymiar całemu ekspresjonistycznemu obrazowi tej fantastyki z epoki międzywojennej. To jak dwie strony monety : awers i rewers. Albo jak dzień i noc, prawda i kłamstwo, zgoda i waśń, dobro i zło… utopia i antyutopia, czy dystopia ze skrajną konfrontacją.