Jest to pełna wstrząsających szczegółów autobiografia. Wzruszeń nie będzie brakować, bo autor odważył się opowiedzieć o swoim wieloletnim pobycie w Niemczech. Kraj ten nigdy go nie rozpieszczał, dlatego wielokrotnie wędrował emocjonalnymi i duchowymi zakrętami. Niestety, nie obyło się bez konfrontacji z kościołem, sektami, policją i wymiarem sprawiedliwości. Autor w przykrych okolicznościach przekonał się, jak bezwzględne potrafią być niemieckie urzędy, czy tamtejsze więzienia. Jednak nie tylko wszystkie te próby przetrwał zwycięsko, lecz się duchowo i psychicznie przeobraził.

Do trudności, których na obczyźnie nigdy nie brakowało, w dużej mierze przyczyniła się żona Gregora, co odcisnęło, w tamtym czasie, piętno na kondycji psychicznej autora. Również jego rodzeństwo nie próżnowało, zamiast pomagać, szkodziło. Następstwem tego był moment, gdyż na podstawie fałszywych oskarżeń podstępnej żony, rozpoczęła w swej brutalności interweniować niemiecka policja oraz prokuratura. Wszystkie te okoliczności wpłynęły na psychiczną słabość Gregora do alkoholu, więc nie miał żadnych szans, ale to nie miało wiecznie trwać...

Jak walczyć, gdy brak już sił? Co zrobić, by uwolnić się od uzależnienia od alkoholu? Jak prosić o wsparcie Boga?
Na te i wiele innych pytań odpowiedź znajdziemy w książce. Pozycja ta polecana jest przede wszystkim osobom zmagającym się z podstępnym uzależnieniem. Szczególnie takim, które poniosły już wiele porażek w walce z nałogiem, tracą już resztki nadziei i wiarę oraz zaczynają wierzyć, że czekaj je długi i marny koniec.

Autor ma nadzieję, że po przeczytaniu tej książki potrzebujący wsparcia odnajdą w sobie siłę do walki z nałogiem i zwyciężą.