Opinia
„Sen, nie sen” Marka Kaleńskiego-Jaśkiewicza to oryginalna, niecodzienna podróż, nazwana przez samego pisarza „wędrówką mózgu”, którą należy potraktować lekko i zabawowo. To zapis refleksji człowieka dojrzałego, które motywują do przemyśleń na temat własnej sennej – lub nie – rzeczywistości.
Opinia
Opowiadanie jest podzielone na siedem pozornie nie związanych ze sobą fragmentów: Zdziwienie, Przebudzenie, Spotkanie, Koszmary, Poszukiwanie, Bal i Zakończenie. Każdy z nich dzieje się w innej scenerii; w lesie, w mieszkaniu, w szpitalu; a zarazem każde w dwóch sceneriach jednocześnie, bo na granicy jawy i snu. Świat przedstawiony to świat zanurzony we mgle snu, pozszywany z różnych kawałków rzeczywistości. Mamy tu więc motyw wsi, miasta, tajemniczej chaty, nieznanych i znanych autorowi postaci, a przede wszystkim – niezwykłej i pięknej Nieznajomej.
„Sen, nie sen”
to wyjątkowe opowiadanie zarówno ze względu na formę, jak i na ładunek
refleksyjno-filozoficzny. Autor to doświadczony człowiek, który motywuje
czytelnika do wglądu we własną senną, nie senną rzeczywistość. Dzieli się
własnymi refleksjami i odczuciami, sugeruje rozwiązania, ale ich nie narzuca.
Daje czytelnikowi dowolność interpretacji.
cała recenzja na stronie: http://autorzy365.pl/gdzie-lezy-granica-poznania_a7141