Krwiożercze potwory, tajemnicze morderstwa, nieznany dotąd wróg – czyli ciemna strona fantastyki

Od dłuższego czasu obserwuje się rosnąca popularność fantastyki. Gatunek, który dawniej interesował wąskie grono odbiorców, dziś ma rzeszę wiernych fanów. Po fantastykę sięgają panie, panowie, młodzież, a nawet dzieci. To wyjątkowe, bo o wielu formach literackich nie można tego powiedzieć. Przeznaczone są bowiem dla konkretnej grupy wiekowej, płci.
Fantastyka kusi możliwością oderwanie się od rzeczywistości i poznawania fascynujących, nierealnych przestrzeni i postaci. Dzięki niej w zasadzie możliwe jest wszystko. Autorów ogranicza jedynie wyobraźnia i oczekiwania odbiorców.
Oczywiście fantastyka to bardzo zróżnicowany gatunek. Wyodrębniono już wiele jej podgatunków i odmian. Dzięki temu jest pewne, że każdy znajdzie coś dla siebie. Nie można zapominać, że ta przestrzeń nie zawsze jednak urzeka magicznym pięknem. „Anara. Zagłada” ukazuje ciemną stronę fantastyki.
„Anara. Zagłada” to kontynuacja
powieści „Anara”. Książka zabrała czytelników na spotkanie z
wielowątkową, fantastyczną przestrzenią. Nie zabrakło mrożących krew w żyłach
zdarzeń, bitew, nietypowych postaci, ale również nutki romansu. Poznając
osiemnastoletniego bohatera Aleksa, trudno było przewidzieć, jaki czeka go los.
Szybko jednak okazało się, że przeniknie do innego świata i będzie musiał
uporać się ze śmiertelnym zagrożeniem.
Tym razem będzie bardziej niebezpiecznie. Złe moce rosną w siłę. Przerażający kapłani mogą przybierać formy krwiożerczych potworów, dojdzie do serii mordów i pojawi się nowy wróg. Aleks ponownie będzie musiał ryzykować. Walka staje się jednak coraz trudniejsza. Ar-khan umacnia swą siłę, a on musi znaleźć sposób, by wzmocnić własne ciało”.
„Anara. Zagłada” zabiera czytelników na ciemną stronę fantastyki. Będzie groźnie, ale warto zaryzykować.
Książka do nabycia na stronie: http://www.psychoskok.pl/produkt/anara-zaglada
Przypadkowy obserwator, zachwycony jej pięknem i ogromem, byłby bardzo zdziwiony i przerażony, odkrywszy, jakie czai się w niej zło. Ar-khan, pomimo lęku, jaki budził, nie posiadał żadnych murów czy bram. Na ulicach nie można było spotkać strażników pilnujących porządku i zapewniających miastu bezpieczeństwo, bo po prostu nie byli potrzebni. Najwyżsi rangą kapłani stanowili tu prawo, a im nikt nie odważył się sprzeciwić. Każde przewinienie kończyło się surową karą, którą nierzadko była śmierć.” – „Anara. Zagłada”, Marcin Zajdler
Książkę czyta się lekko i przyjemnie dlatego warto po nią sięgnąć. Zaintrygowani fantastyką możemy także odkrywać kolejne książki.
Najlepsze książki z działu fantastyka, fantasy i science Fiction
http://www.psychoskok.pl/kategoria-produktu/fantastyka-fantasy-i-science-fiction