Bądź jak Ziemskie Dziecko

Jest silne lepiszcze, które je spaja, niemalże scala tworząc jedność. Wystarczy przeczytać „Gwiezdne Dzieci”, by się o tym przekonać, by zdać sobie sprawę jak ludzkość niszczy i niebo i ziemię.
„Ziemscy ludzie prowadzą swój świat i cały system słoneczny niebezpiecznie blisko zniszczenia. Nie zdając sobie sprawy, jak wielki wpływ mają nie tylko na to, co dzieje się na Ziemi, ale i w całej galaktyce”.
Każdy ma prawo do życia. Każdy ma wolny wybór – dopóki nie rani drugiego, dopóki nie zabija innych.
„Gwiezdne
Dzieci. Przebudzenie” - a może Cisza Czasu? Po
przeczytaniu drugiego tomu „Gwiezdnych Dzieci”, trylogii
Anny Głowacz, stwierdzam, że to część właśnie z takim
podtytułem. Cisza, przygotowania do tego, co nieuchronne, co będzie
miało kluczowy moment w trzeciej części. CISZA, która jak
most, scala pierwszy i ostatni tom „Gwiezdnych Dzieci”.
Smaisi przygotowuje się zarówno mentalnie, jak i fizycznie do
zadania, jakie ma do wykonania. Abstrahując, ludzie sprzedali swoje
dusze księżycowi, który rządzi nocą. Noc skrywa demony zła,
złodziei, malwersantów. Zło rodzi potwory, krwawe bestie, upiory i
egoistyczne krwiopijce. Owymi demonami w ludzkiej skórze są
rządzący społeczeństwem. To oni narzucają ograniczenia, stawiają
bariery, ustalają kodeksy, regulaminy i prawa... Wedle zasady –
potężniejszy stoi ponad motłochem, ponad zlepkiem darmozjadów.
Ludzie poddają się temu, tak im wygodniej. Od lat ufają mocarzom.
Następne pokolenia idą w ślad za tymi, które odchodzą.
Koło
codzienności się toczy.
Dlatego Smaisi musi ich uświadomić , wskazać prawdę, piękno i źródło dobrego życia. Wbrew pozorom nie jest to łatwe zadanie. Stąd też jej długa nauka i przygotowania. Ciało i umysł dziewczyny muszą się zjednoczyć w zgodzie. Umysł trzeba kontrolować i jednocześnie zachować jego świadomość. Z ciałem musi być podobnie. Smaisi poznaje tajniki transu, reinkarnacji duszy oraz doświadcza ponownie innych wcieleń. Uczy się wchodzenia w trans, w ducha samej siebie oraz zagadek medytacji. Czy to nie przypomina ówczesne zainteresowania? Praktyki jogi, medytacje czy ćwiczenia taj-chi polegające na zaganianiu dobrej energii ku ciału. Czyż teraz nie szukamy ukojenia powracając do owych praktyk? Stoimy w punkcie, z którego trzeba się ruszyć jednak, by tego dokonać, potrzebna jest iskra – iskra w ns.
Szukamy
odpoczynku dla umysłu ucząc się żyć tu i teraz, wyłapywać
dźwięki, prawdę i jasność. Smaisi to robi – właśnie to.
Jednak jej nauka polega na bardzo głębokim przenikaniu we własne
pokłady świadomości. Musi poznać źródło prawdy, sekret życia
każdej istoty. To sztuka, kunszt wymagający nauki i długotrwałych
lekcji.
I choć zapytasz zapytasz, po co inny świat i ludzie inaczej myślący, skoro to, co jest nie jest złe?
Świat
się zmieni, gdy ludzie zostaną oświeceni. Gdy zaufają. Zostają
uwolnieni, tylko
prawda jest w stanie pomóc ludziom. Tylko dzięki prawdzie zrzucą
kajdany fałszu narzucone przez rządzących. Trzeba to zrobić
świadomie, ale o to zadbają już Gwiezdne Dzieci wraz z
Kalem i Smaisi.
Warto.
Warto podążać drogą jasności Anny Głowacz.
Bądź jak Ziemskie Dziecko, które spotyka Gwiezdne...