Recenzja Renezji

Okładka
Klaudia wprowadziła mnie w świat niezwykłej,niepopularnej dziś wrażliwości na piękno opisu. Jej książka pozwala poczuć smak i zapach. Przesiąknięta jest barwami, aromatami, melodią. Miłość pozostawia swoje ślady na wszystkim,na każdym szczególe architektury, wystroju, natury,jednak nie jest absolutnie miłością zachłanną i absorbującą. Raczej uwalnia nas, niż zagarnia dla siebie. Nie jest też miłością zazdrosną, gdyż daje się poznać i umiłować każdemu, kto potrafi patrzeć, czuć i jak to Klaudia pięknie napisała, potrafi być dziecinie ufny w swoich poszukiwaniach. 
Jeśli ktoś szuka literatury akcji, to nie trafił...pomimo ciekawego wątku poruszania się cudzym szlakiem, najważniejsze i dominujące są opisy piękna Francji, jej klimatu, aromatu i kuchni, a także czarodziejską różdżką umiłowania piękna dotknięte są Włochy.Kiedy zaczynałam czytać książkę, wydawało mi się, że nasycam się, a zaraz potem czuję przesyt wszelkich opisów, jednak wtedy postanowiłam zmienić podejście i przestałam książkę czytać, a zaczęłam z nią odpoczywać, dając sobie czas na wyobrażanie tych zakątków, tawerenek, smakowałam potrawy, przypominając sobie aromaty poszczególnych ziół i szukałam w umyśle pasujących melodii... i wtedy zaczynałam płynąć uliczkami razem z Autorką i jej delikatną opowieścią. 
Mogę zatem śmiało powiedzieć, że z przyjemnością odpłynęłam razem z Klaudią, jej lazurem i lawendą :)
http://rena-prozazycia.blogspot.com/2014/09/w-gab-lawendowych-uliczek-klaudia.html

Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl