Bez odpowiedzi

| Dodano: 9 listopad 2022 | Dodana przez: redakcja

Share

Okładka

Twoja ocena

Gdy ciemne interesy warszawskiej Pragi wychodzą na światło dzienne…

Prawobrzeżna Warszawa kryje mnóstwo klimatycznych miejsc, ale i niebezpiecznych zaułków, w których rządy sprawują typy z kryminalnym rodowodem. Krzysztof Milczar, dziennikarz śledczy, dobrze o tym wie – spędził tu 12 lat życia. Kiedy dowiaduje się o sprawie zaginionego fotografa, mieszkańca Pragi, wyostrza wszystkie zmysły i za punkt honoru stawia sobie odnalezienie tropu, który mógłby być przydatny w śledztwie. Ponownie zafascynowany dzielnicą, w której dorastał, odkrywa jej współczesne blaski i cienie. Jednocześnie stara się ułożyć sobie życie po śmierci żony i nie stracić wspólnego języka z ukochanym synem. Wkrótce okaże się, że za chęć niesienia bezinteresownej pomocy przyjdzie mu zapłacić wysoką cenę…

Źródło: https://www.tzapraski.pl/ ( otwierane w nowym oknie )

Dostępna w

Opinie o: "Bez odpowiedzi"

Opinia

Awatar użytkownika

W ciągu swojego życia człowiek kilkakrotnie zmienia miejsce zamieszkania. Najpierw mieszka w domu rodzinnym, w którym się wychowuje, później sam zakłada rodzinę i się przeprowadza. Dom rodzinny i wspomnienia z nim związane pozostają z nami na zawsze. Na myśl o domu czujemy sentyment i nutkę nostalgii. A jak to jest u Was? Jak często odwiedzacie dom rodzinny? Czy mieszka tam ktoś z Waszych krewnych, czy może dom, w którym dorastaliście, został sprzedany? Mnie od moich rodziców dzielą 2 kilometry, mało tego mój mąż do swojego rodzinnego domu również ma 2 kilometry. Tak się ułożyło, że zamieszkaliśmy pośrodku.

Warszawska Praga to dzielnica prawobrzeżnej Warszawy, na której życie płynie zupełnie inaczej niż na innych dzielnicach, tu się czas zatrzymał. Nie ma tego charakterystycznego pędu jak na przykład w Centrum. Dzielnica z klimatem nie do podrobienia. Budynki, które opowiadają nie zawsze ciekawe historie i okna zabite dechami. Kiedyś Warszawska Praga była nazywana jedną z najbardziej niebezpiecznych dzielnic Warszawy. Kradzieże, włamania, zabójstwa to wszystko rzutowało na opinie o niej. To swoisty skansen żywej historii.

Krzysztof Milczar to dziennikarz śledczy, prywatnie wdowiec wychowujący syna. Przez 12 lat był mieszkańcem Pragi. Redakcja Krzysztofa współpracuje z fundacją "Szukamy Cię". To właśnie ta fundacja próbuje odnaleźć zaginionego fotografa Adama, mieszkańca Pragi. Krzysztof postanawia rozwikłać tę sprawę. Wraca do miejsca, którego kiedyś się wstydził, a dziś Praga wygląda zupełnie inaczej. Krzysztof z pomocą kolegów z redakcji i zaprzyjaźnionego policjanta wpada na pewien trop. Gdy ciemne interesy Warszawskiej Pragi wychodzą na światło dzienne zaczyna się walka o życie. Co odkryje Krzysztof? Jaką cenę zapłaci za prawdę?

"...ludzie są jak zwierzęta. W sytuacjach niespodziewanych gubią się więc, zamiast ratować życie i przyznać się do prawdy, wybierają najgorszą drogę z możliwych: mataczenia i ucieczki od własnej odpowiedzialności."

Ta książka to dla czytelnika wycieczka po Warszawskiej Pradze. Autor bardzo skrupulatnie przedstawił nam dzielnicę, w której sam mieszka. Poznajemy cienie i blaski Pragi, dobre i złe strony. Lubię książki, w których pierwsze skrzypce gra dziennikarz śledczy, a nie policja. Jest dociekliwy, zdeterminowany i za wszelką cenę dąży do poznania prawdy. A policja no cóż, nie ma dowodów to pyk i sprawę umarzamy. Oprócz wątku kryminalnego autor pokazał również, jak cienka jest nić między przyjaźnią a prawdziwym uczuciem. Dzisiejszy świat wydaje się być wygodnym i wszystko jest w nim gotowe, ale brakuje ludzi, przyjaźni i historii, w których moglibyśmy uczestniczyć. To wszystko zastępuje wirtualna rzeczywistość, w której można być każdym, ale tak naprawdę nikim.

Świetny debiut gratulacje dla Pana Tymona. Pierwszy raz czytałam książkę, w której błędy były poprawione długopisem. Ukłon w stronę Pana Tymona, że próbował poprawić te błędy. Szkoda mi autorów, którzy próbują wydać swoją książkę (w tym przypadku to był debiut), oddają ją w ręce fachowców, płacą haracz, a korekta Novae Res pozostawia wiele do życzenia. Teraz pytanie, czy tak traktują wszystkich autorów, czy tylko debiutantów?

Polecam!

17 listopad 2022 14:10

Opinia

Awatar użytkownika

Autor, Tymon Zapraski nakreślił coś na wzór literackiego kina o ruchomych stronach. Bo jak inaczej wytłumaczyć pracę i to, co skrywają drzwi własnego mieszkania? Jak szukać śladów przestępstwa i rozumować taktycznie, podczas gdy świadomość otula syna śpiącego za ścianą pokoju? Jak pracować, jeśli w gdzieś w duszy rodzi się potrzeba bliskości i czułości? Życia prywatnego nie nosi się do pracy, nie łączy z nim. Zamykasz drzwi, jak bohater „Bez odpowiedzi”, a stojąc na klatce schodowej modlisz się w duchu, by było ci dane do tego domu wrócić.

Krzysiek to ktoś na wskroś ludzki. Normalny. Jak my. Robi co może, upada by wstać, ryzykuje, by ratować. A gra toczy się o wysoką stawkę. O człowieka. Jednak czytając zadajesz sobie pytanie, czy reguły owej gry akceptują wymianę – człowiek za człowieka? A może śmierć za życie? Czy reguły, jakie obowiązują w praskiej grze mają w ogóle rację bytu?

Bohaterowie to zwykli ludzie postawieni przez Tymona Zapraskiego na literackiej planszy powieści, która rządzi się swoimi prawami. Każdy ruch wymusza kolejny. Im więcej rzutów kostką, tym niebezpieczniej. Pada szóstka? - pytasz – i to teraz? Śmierć w wypadku? Śmierć po zastrzyku o niewidomym składzie? Głód i agonia? Pada szóstka... i cisza. Nie ma nic. Nie ma nikogo. Wszystko zostaje bez odpowiedzi, w zawieszeniu, w próżni.

Ta powieść posiada precyzyjnie opracowaną fabułę. Czyta się z zapałem, z ciekawością i z zaangażowaniem, a jej siła tkwi w prostocie. „Bez odpowiedzi” to lustro odbijające nas. Tu są prawdziwi ludzie i ich codzienne troski, bolączki, słabości. Tu jest życie, życie jakie znamy z autopsji, dlatego ta powieść tak wciąga.

Każdy z nas porusza się jak rzeka, ocierając się o przypadkowe sprawy, które zmieniają los nas samych, a może i naszego świata.”

14 listopad 2022 17:43

Nowa opinia

Recenzje dla: "Bez odpowiedzi"

„Bez odpowiedzi” to lustro odbijające nas

Życie jest nieprzewidywalne i rozdaje własne karty. I o tym jest w pewnej mierze „Bez odpowiedzi” Tymona Zapraskiego. A dlaczego tylko w pewnym wymiarze? Ta powieść jest dwuwymiarowa. Główny jej trzon stanowi tajemnicze zniknięcie Adama, świetnego fotografa. Był i nagle go nie ma. Wyszedł z dom, pożegnał się, jak zwykle. Zamknął za sobą drzwi i ponownie ich już nie otworzył. Był, a teraz jest pustka po nim. Ową pustkę obiecał wyjaśnić Krzysiek, redaktor śledczy w sprawie zaginionych osób z Fundacji...

Nowa recenzja

Proszę się zalogować

Aby dodawać recenzje oraz zmieniać opisy należy się zalogować.
Jeśli nie masz jeszcze konta:

Adding grade as non logged

Niezalogowani użytkownicy muszą potwierdzić przyznanie oceny dla książki. Jeśli nie chcesz przyznać oceny zamknij to okno, zalogowani użytkownicy nie muszą potwierdzać dodania oceny.

Oceń książkę

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl