Malarz i modelka oraz inne opowiadania

Twoja ocena
Autorka zagłębia się w motywacje bohaterów. Jest niezwykle uważna i pieczołowicie śledzi każdą drobną zmianę ich natężenia, każde wahanie i niepewność. Opisuje je też drobiazgowo, poprzez rozmowę, niepokój myśli kłębiących się w rozgorączkowanej głowie, analizowanie gestów, mimiki. Stara się wprost nie nazywać uczuć, sprawia, że śledząc tekst, sami wyciągamy wnioski.
Widzimy, jak można manipulować ludźmi za pomocą uczuć, wykorzystywać te, już istniejące, intensyfikować ich siłę, lawirować, posługując się umiejętnie prowokacją, wzbudzaniem zazdrości. Nie zawsze też zdajemy sobie sprawę z głębi własnych uczuć. Bywa, że uświadamiamy to sobie dopiero, gdy już nic nie można naprawić.
Jak łatwo za pomocą inteligentnych zabiegów zdobyć czyjeś zaufanie i próbować wpływać na jego upodobania, gust, sposób myślenia i w końcu decyzje. Czyżby niektórzy ludzie specjalnie szukali tych słabszych, bardziej bezbronnych, czy też zbyt spragnionych akceptacji osób, by je sobie podporządkować i realizować własne, egoistyczne cele? To sprawia wrażenie wampiryzmu energetycznego, żywienia się czyimś uczuciem, żerowania na jego życiu.
Czy człowiek ma prawo do wolności i w jakim zakresie? Kiedy ta wolność powinna ustąpić przed innymi priorytetami? Na ile to poczucie wolności u innych wzbudza w nas zazdrość i pragnienie zawłaszczenia? Chcemy poznać wszystkie ich myśli, nie pozostawić im już nic własnego. To pragnienie uczestniczenia w życiu bliźnich, zagarnięcia ich dla siebie, zawładnięcia ich uczuciami jest obecne w większości opowiadań, choć rozpisane w różnych wariantach i odsłonach.
Nad opowiadaniami unosi się lekka, ledwie wyczuwalna, choć nasycająca całą atmosferę, aura tajemniczości, jakby obecności innego, nadnaturalnego świata. Czuwa on nad biegiem wydarzeń i gdy trzeba popycha je we właściwą stronę.
Jadwiga Skibińska – Podbielska subtelnie prowadzi pióro, skupia się na szczegółach, drobiazgach, które budują klimat i złożoną, wielowymiarową psychikę postaci. Język, jakim się posługuje jest trochę nie z tej epoki, kunsztowny, eteryczny. Pełen zadumy, niedomówień i znaków zapytania. Autorka czasem zostawia też pole do popisu naszym domysłom nie domykając zakończenia, zostawiając możliwość jego zrealizowania się w różny sposób, w zależności od naszej wyobraźni. Nie każdy to lubi. Wiele osób oczekuje wyraźnej puenty. Ale owo niedomknięcie bardzo współgra z charakterem tej nieoczywistej, zwiewnej prozy.
To opowiadania nie dla każdego. Jednych zrazi niewspółczesny język, który lekko trąci myszką, innych – niedopowiedziane zakończenia, ktoś uzna drobiazgowość opisów za dłużyzny. Ale niewątpliwą zaletą opowiadań jest ich odmienność, tajemniczy, lekko oniryczny klimat i kobieca delikatność.
Źródło: https://wfw.com.pl/ksiazki/malarz-i-modelka-oraz-inne-opowiadania/ ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Malarz i modelka oraz inne opowiadania"
Opinia

Tak sobie interpretuję opowiadania ze zbioru „Malarz i modelka”, szukam czegoś wspólnego dla nich, jakiegoś spoiwa, które uzasadni ich istnienie. Szukam w nich uniwersalności. Każdy odbiera teksty inaczej, każdy szuka czegoś dla siebie. Ja szukałam, ale... nie znalazłam. Dosłownie, bo moje rozumowanie tego zbioru przyszło po długim czasie nieco na siłę. Czytając poszukuję czegoś, co jak haczyk na zarzuconej wędce wyłowię z głębi. A tu? Są fajne motywy, ale jak to się ma do wartości? Jakie to ma znaczenie końcowe? Jest tu śmierć – ten temat sam w sobie jest dobrym materiałem dla artysty. Jest duch, ulotność, niematerialność. Jest pogoń za czymś , czego nie ma lub tego, co było. Utopia.
Czy znajdę kogoś, kto podzieli moje zdanie? Moje rozumowanie próbuje doszukać się jakiś plusów w tekstach, w których można ich szukać ze świeczką strona po stronie. Kończy się jedno opowiadanie, zaczyna kolejne, wcześniejsze ulatuje z pamięci, nic się w czytającym nie osadza. Dlatego, jeśli już sięgniesz po „Malarza i modelkę” Jadwigi Skibniewskiej-Podbielskiej, to szukaj między zdaniami. Patrz na tło, nawet niewidoczne, ale dla ciebie wyraźne. Próbuj przewrotnie pisać opowiadanie, które czytasz. Baw się nim wedle stawianych sobie wytycznych. Uwierz – wtedy czytanie sprawi radość, a teksty zyskają na wartości.
Szkoda.