Ewa Bauer: "W nadziei na lepsze jutro"

Okładka
Powieść obyczajowa nacechowana wątkami romantycznymi. Ewa Bauer opisuje w niej historię Anny - młodej dziewczyny, która - chyba jak każda kobieta - pragnie szczęścia w miłości. Mimo wielu przeciwności losu i znojów współczesnego świata bohaterka wierzy, że w końcu uda jej się osiągnąć ten cel. Towarzyszą temu nie lada emocje, które w tej książce odgrywają główną rolę.

Książka jest bardzo ciekawie napisana, już od pierwszych stron bardzo mi się spodobała. Jest to typowy romans, jednak mimo to czyta się go dobrze, fabuła nie jest taka, jak w innych książkach. Czyta się ją szybko, akcja toczy się kilkuwątkowo przez co możemy poznawać losy każdego z bohaterów. Mimo, że nigdy nie słyszałam o tej książce, ani nie czytałam żadnej innej książki tej autorki nie żałuję , że po nią sięgnęłam.


Paulina Kwiatkowska

źródło: book-and-cooking.blogspot.com

 

Postacie przedstawione w książce Ewy Bauer mają bardzo zróżnicowane charaktery, które oddane są w sposób pozwalający nam utożsamiać się z nimi. Czujemy ich żal, smutek, cierpienie, ale i nadzieję, radość. Napisana jest prostym językiem, dzięki czemu czyta się ją lekko i płynnie. Fabuła książki jest na tyle rozwinięta, że nie sposób przewidzieć zakończenia. Tak jak i w życiu. Wydaje nam się, że coś/kogoś tak dobrze znamy i musi być właśnie tak jak przewidujemy i wtedy życie płata nam figla. W niektórych momentach aż ciśnie się na usta westchnienie pod tytułem „samo życie, skąd ja to znam”.


Inulec

źródło: nanocnymstoliku.blogspot.com

 

Wiele w tej opowieści emocji. Autorka, Ewa Bauer skupiła się przede wszystkim na uczuciach i właśnie dlatego powieść jest inna od wszystkich. Wciągająca, interesująca, ciekawa.

Bohaterowie książki, Anna i Robert oraz kilka osób, z którymi zetknął ich los, zachowują się czasami jak nastolatki, dla których liczy się tylko tu i teraz. Nie myślą o konsekwencjach swoich decyzji, nie liczą się z otaczającymi ich ludźmi. A jednak pokonują przeszkody, które życie stawia przed nimi.


Scorpionica

źródło: http://www.biblionetka.pl



Powiem szczerze, że jak na debiut książka jest napisana całkiem dobrze. Szczególnie jeśli chodzi o uczucia i przemyślenia bohaterów. Za największe plusy w tej powieści uważam ciekawy język, niegłupie dialogi i niebanalnych bohaterów. Dużą zaletą jest także wciągająca fabuła. Naprawdę chciałam dowiedzieć się co będzie dalej. Może nie przeżywałam zbytnio tej książki, ale naprawdę z uwagą śledziłam losy bohaterów. Chciałabym jeszcze wspomnieć o Robercie. Myślę, że to najciekawsza postać, choć jego czynów z pewnością nie można nazwać właściwymi. Mimo, że widziałam jak popełnia błędy i jakiej skali one były, to w pewien sposób rozumiałam go. Nie popierałam, ale rozumiałam. Za ciekawą postać uważam również Sabinę, ale nie będę tu o niej pisać, gdyż to mogłoby zepsuć wam niespodziankę.


ksiazkicarol.blogspot.com


 

Ogromnie jestem ciekawa, w którą stronę autorka poprowadzi swoich bohaterów, ja mam swoje pomysły i mam nadzieję, że niebawem przekonam się „naocznie” na ile się pokryją ze spisanymi przez Ewę Bauer dziejami tej rodziny.

Podsumowując z pewnością ta debiutanta znalazła się na liście młodych autorów, których twórczość będę promować w mojej bibliotece!


Rogalm2

źródło: http://nakanapie.pl

 

 

 „W nadziei…” są emocje i gdy śledziłam losy bohaterów, biłam im brawo albo marszczyłam brwi w niezadowoleniu, wściekałam się na Roberta, popierałam decyzje Ani, a gdy myślała o małżeństwie, zastanawiałam się, co ja bym zrobiła na jej miejscu. Bardzo łatwo nam oceniać, stojąc z boku, ale to wszystko nie jest takie proste, życie nie jest czarno-białe. Tak, ta pozycja zdecydowanie wywołuje ogromne emocje w czytelniku, które na długo w nim zostaną...

źródło: zapatrzonawksiazki.blogspot.com


Po przeczytaniu książki pozostaje mi z niecierpliwością czekać na kolejny, drugi tom. Przecież nie może się tak skończyć! Co dalej z bohaterami? „W nadziei na lepsze jutro” jest mi bliska – bohaterka ma moje imię, pracuje jak ja w marketingu, a opisy Barcelony sprawiły, że poczułam, jakbym znowu tam była, tylko na szczęście moje życie nie jest tak pokręcone jak jej:) Książka Ewy Bauer jest bardzo dobra jak na debiut pisarski. Napisana lekkim językiem, z ciekawymi opisami, czyta się ją błyskawicznie, a losy bohaterów intrygują. To stadium przypadku miłości i zdrady oglądane oczami każdej ze stron, zmusza do refleksji. 


źródło: markietanka-mojeksiazki.blogspot.com



Ale zakończenie! Właśnie odłożyłam książkę, już większego napięcia nie można było zbudować. To się nie może tak skończyć! Na szczęście na zakończenie jest kojące zdanie „Koniec tomu I” czyli tom II jest w planach?

Joanna Gołaszewska
źródło: http://kalioczyta.blogspot.com

Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl