Szanujmy wspomnienia
I chyba nie bez powodu zabrzmiał mi w głowie ten utwór, bo „Okruchom życia” najbliżej jest do kategorii wspomnień, choć spotykamy się tu z narracją trzecioosobową. Narrator prowadzi nas przez świat, którego bohaterem jest Piotr Ruczaj, syn cenionego lekarza, Adama.
Rodzinę Piotra poznajemy w momencie przełomowym, kiedy opuszcza Jelenią Górę i przenosi się do stolicy, gdzie Adam Ruczaj rozpoczyna pracę w jednej z klinik. Niestety, spokojne życie rodzinne przerywa śmierć Adama. W jej konsekwencji Piotr z matką przeniosą się do Wrocławia, gdzie zamieszkają u gościnnego wujostwa. W ten sposób Wrocław stanie się dla Piotra miejscem, w którym z nastolatka wyrośnie na dojrzałego mężczyznę.
Stefan Jaksha opisuje proces dorastania swojego bohatera, jego pierwsze uczucia, inicjacje seksualne, radości i smutki oraz, już w dojrzałym życiu, sukcesy i porażki.
Autor umieszcza swoją historię w PRL-owskiej rzeczywistości. Jest ona jednak tylko subtelnym tłem, z którego rzadko przebijają się aluzje do ówczesnej sytuacji politycznej. Bo nie polityka jest bohaterką tej książki, lecz człowiek. Człowiek, który nieustannie jest w drodze, próbując odkryć prawdę o sobie i otaczającym go świecie.