Powalona na kolana...

Okładka
Na przedmieściach amerykańskiej metropolii dochodzi do serii brutalnych zabójstw, których ofiarami padają muzułmanie.

Rozwikłanie zagadki zostanie powierzone dwóm pracownikom wydziału zabójstw tamtejszej komendy: staremu i zmęczonemu swoją pracą Larry'emu Robbenowi oraz jego nowemu partnerowi, Justinowi Nelsonowi. Ta dwójka, mimo wielu różnic w poglądach i sposobach pracy, okaże się jedyną szansą na rozwikłanie tej mrocznej zagadki zanim ofiar będzie jeszcze więcej...

"Na kolanach" wciągnęło mnie od pierwszych stron. Opis strachu młodego mężczyzny, który wie, że za chwile zginie, a potem jego ciało zostanie pozostawione w lesie był tak bardzo realistyczny, że na rękach poczułam gęsią skórkę. I
 w zasadzie rzadko czytałam tę książkę bez niej... W dziedzinie kryminałów nie jestem ekspertem, ale...

Jakub Przymięcki sięgnął w swoim debiucie po bardzo aktualny obecnie motyw religijny. Oto bowiem ofiarami brutalnych morderstw padają tylko osoby wyznające islam, a ich zabójstwa noszą wszelkie znamiona działań psychopaty, który planuje "oczyszczenie" terenu USA z osób o innych niż on poglądach i innego wyznania. Taki temat sprawia, że książka spodoba się nie tylko fanom kryminałów, ale też osobom, które w większym lub mniejszym stopniu interesują się obecną sytuacją muzułmanów na całym świecie. Przymęcki w bardzo jasny sposób podkreśla, że osoby wyznające islam to nie tylko szaleńcy wysadzający się w centrach handlowych, ale często zwyczajni ludzie, żyjący obok chrześcijan, ateistów i osób narodowości żydowskiej, zachowujący się tak samo jak oni, pracujący w lokalnych firmach...

Główni bohaterowie książki, czyli para detektywów, to przykład, jak dobrze skonstruować przekonujących bohaterów. Detektywa Robbena na pierwszy rzut oka można znienawidzić po pierwszym spotkaniu: arogancki, wykorzystujący innych, lubiący przypisywać sobie cudze zasługi... Jego wady możnaby długo wymieniać. Po bliższym poznaniu okazuje się jednak, że to całkiem miły i oddany sprawie facet, obdarzony naprawdę olbrzymią inteligencją i umiejętnością logicznego myślenia, który gotów jest na wiele poświęceń. Jego młodszy partner, Justin Nelson, to dobrze wychowany młody człowiek z dobrej rodziny, który dopiero szuka swojego miejsca w policyjnym świecie. Podpatrywanie, jak powoli zaczyna się w nim odnajdywać i zaznaczać swoją obecność jest z pozoru nieważnym dodatkiem, a jednak dodaje smaczku całej książce.Jednak największym plusem książki jest niewątpliwie misternie uknuta zagadka. Tego, kto tak naprawdę jest psychopatycznym mordercą nie udało mi się rozwikłać aż do samego końca – zresztą podobnie jak samym detektywom (oczywiście pomóc musiała im kobieta, w dodatku dziennikarka – kolejny plus). To sprawia, że całą historię czyta się naprawdę z dużym zainteresowaniem, pod napięciem i z wspomnianą już gęsią skórką na ciele. Tym bardziej, że opisy odnajdywanych ciał są naprawdę realistyczne, choć autor najgorsze szczegóły pominął, co w zasadzie było konieczne, bo nie wiem czy nawet najbardziej odporny czytelnik chciałby poznać szczegóły okrucieństw, których doświadczyły ofiary.

"Na kolanach" to jedna z najlepszych książek, jakie miałam okazje czytać w tym roku, a z pewnością najlepszy polski debiut. Jeśli natrafię na więcej takich książek, to jest szansa, że i kryminały częściej będą gościć na tym blogu. Odważna akcja, pełno fałszywych tropów, ciekawi bohaterowie. Cóż, zdecydowanie to lubię!

Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl