"Wszyscy czytelnicy czekają na trupa" - mówiła w jednym z wywiadów. Królowa polskiego kryminału miała na koncie ponad 60 publikacji. Swoją pierwszą książkę, "Klin", wydała w 1964 roku. Na jej podstawie nakręcono film pt. "Lekarstwo na miłość". Popularności jednak przysporzyła jej wydana w 1973 r. powieść pt."Lesio". Jej książki biły rekordy popularności w rankingach czytelniczych. W Polsce sprzedała ich ponad 6 mln egzemplarzy, w Rosji ponad 8 mln. Rosjanie określają jej książki mianem "kryminałów ironicznych", z czym zgadzała się sama autorka. Uważała, że zarówno intryga kryminalna, jak i poczucie humoru, składają się na sukces utworu. Nie mogła milczeć na temat absurdów tego świata, które wydarzają się każdego dnia. Joanna Chmielewska (właściwie Irena Barbara Kühn) urodziła się w 1932 roku w Warszawie. Z zawodu była inżynierem architektem. Kochała konie, grywała na wyścigach, była także stałą bywalczynią europejskich kasyn.

Od początku lat 70-tych zajmowała się wyłącznie twórczością literacką. W latach 1994-2008 wydawano siedmiotomową "Autobiografię", w której autorka chętnie pisała o najważniejszych wydarzeniach z życia jej oraz jej przyjaciół i znajomych. 4 października 2013 r., nakładem wydawnictwa Klin, ukazała się książka Chmielewskiej pt. "Życie (nie) całkiem spokojne", skrócona wersja siedmiotomowej.

Notka biograficzna:

http://autorzy365.pl/autor/joanna-chmielewska,n279 

(wpisy na forach internetowych)

"Przeczytałam wszystko, czekałam na nowe... Pani Joanno, tego nie robi się czytelnikom" - Teo

"Czytam cytaty z Jej książek i płaczę... Tylko sam nie wiem dlaczego, ze smutku czy ze śmiechu ? Bardzo smutny dzień dla polskiej literatury, Pani Joanno, proszę pozdrowić Alicję!... "  - Tips Senior 

"Uwielbiam jej książki... Wychowałem się na nich, nie raz płakałem ze śmiechu ..zal takiego pisarza i czytelników .. " - maks

"Była pierwszą, której książki zaczęłam czytać w dzieciństwie i ostatnią, której książkę wczoraj wieczorem odłożyłam na szafkę nocną... minęło ponad 25 lat, a Ona zawsze była ze mną... I mimo wszystko myślę, że nadal będzie..." - czytelniczka Ludmiła Wiczkowska  

"Książki Joanny Chmielewskiej towarzyszą mi od 30 lat i wciąż będę do nich wracała. Trudno pogodzić się z myślą żę nie będzie następnej książki .Czuję się tak jakbym straciła kogoś najbliższego .Pani Joanno ,bez pani życie będzie o wiele smutniejsze" - beata u

"Szczere kondolencje. Bez Niej moje życie byłoby inne i dużo gorsze. Była '''lekiem na całe zło". Towarzyszyła mi jak najlepszy przyjaciel, często mając jakiś problem sięgałam najpierw po jej jakąś książkę, żeby nabrać dystansu do sprawy. I ten cudny język, taki plastyczny, taki polski, taki autentyczny. Zawsze będzie ze mną przez swoje książki" - Anna S.

"Pani Joanno, byłą Pani moją ukochaną autorka książek. Niech Pani za te wszystkie wywołane ich lekturą uśmiechy dobry Pan Bóg da cieplutki i śliczny kącik w Niebie. Żal ogromny, że więcej nic Pani dla nas nie napisze.Czekałam na każdą Pani książkę, czytałam je prawie wszystkie, a pani specyficzne i wspaniałe poczucie humoru było świetnie rozpoznawalne i nie do powielenia przez kogoś innego. Zapewne odchodząc miała Pani świadomość, że niejednej osobie książki napisane przez Panią pomogły w ciężkich chwilach w życiu niosąc ze sobą Pani humor i uśmiech. Powtórzę to raz jeszcze - ogromny żal i tym razem smutek, zamiast uśmiechu..." - cleo59