Dziewczynka bez imienia
| Dodano: 9 czerwiec 2014
| Dodana przez:
Jowita (Wivel) Szpilka
Twoja ocena
Prawdziwa historia dziewczynki wychowanej przez małpy w kolumbijskiej dżungli
Na podstawie autobiografii film dokumentalny w National Geographic
Bestseller 2013 w Wielkiej Brytanii
Dziewczynka wychowana przez małpy... Dorastała w dżungli... Tarzan była kobietą... Tańcząca z małpami… - Takie nagłówki obiegły światowe i polskie media w kwietniu 2013, kiedy ponad sześćdziesięcioletnia gospodyni domowa opublikowała swoją nieprawdopodobną autobiografię.
Wielu wydawców nie chciało wydać tej książki. Obawiali się, że jest zmyśleniem. Ale eksperci nie znaleźli żadnego dowodu, który podważałby jej autentyczność. Teraz jej śladami wyruszyła wyprawa National Geographic.
Marina Chapman nie wie, ile dokładnie ma lat. Miała tyle imion, ile nadawali jej kolejni „opiekunowie”. Została porwana, kiedy miała cztery lata i porzucona w kolumbijskiej dżungli. Przerażona i głodna znalazła się sama wśród drapieżników, jadowitych węży i pająków. Nagle otoczyło ją stado zaciekawionych małp kapucynek. Naśladując je, Marina powoli stała się członkiem ich stada. Robiła to co one: jadła te same owoce, wspinała się na drzewa, porozumiewała się ich językiem. „To małpy, nie ludzie, były moją rodziną. To one nauczyły mnie, jak przeżyć.”
„Ludzka” dobroć małp ocaliła Marinie życie. Małpi starzec wyleczył ją, kiedy zachorowała. Wśród nich spędziła prawdopodobnie pięć lat.
Potem znaleźli ją myśliwi… i za papugę sprzedali do domu publicznego. A to był zaledwie początek jej dalszej walki o przetrwanie – na ulicach miejskiej dżungli.
Od rojącego się od niebezpieczeństw tropikalnego lasu, przez gang dzieci ulicy, strzelaniny i bomby w kolumbijskim mieście bezprawia, po gotowanie przysmaków dla księcia Kentu i miłość, jaką wreszcie znalazła w Anglii… Oto historia Mariny Chapman, która dziś mieszkaw Yorkshire, ma męża i jest matką dwóch dorosłych córek. Jej autobiografia Dziewczynka bez imienia zaraz po publikacji weszła w Wielkiej Brytanii na najważniejsze listy bestsellerów. Przez sześć tygodni pozostawała w Top 5 „Sunday Timesa” i „The Telegraph”. Była numerem 1 Amazonu. „The Mail on Sunday” publikował książkę w odcinkach.
Inspirująca historia niezwykłego życia.
„Daily Telegraph”
To opowieść o przeżyciu i harcie ducha. Przykład ludzkiej wytrwałości wbrew największym przeszkodom.
„Publishers Weekly”
Od rojącego się od niebezpieczeństw tropikalnego lasu, przez gang dzieci ulicy, strzelaniny i bomby w kolumbijskim mieście bezprawia, po gotowanie przysmaków dla księcia Kentu i miłość, jaką wreszcie znalazła w Anglii… Oto historia Mariny Chapman, która dziś mieszkaw Yorkshire, ma męża i jest matką dwóch dorosłych córek. Jej autobiografia Dziewczynka bez imienia zaraz po publikacji weszła w Wielkiej Brytanii na najważniejsze listy bestsellerów. Przez sześć tygodni pozostawała w Top 5 „Sunday Timesa” i „The Telegraph”. Była numerem 1 Amazonu. „The Mail on Sunday” publikował książkę w odcinkach.
Na podstawie autobiografii film dokumentalny w National Geographic
Bestseller 2013 w Wielkiej Brytanii
Dziewczynka wychowana przez małpy... Dorastała w dżungli... Tarzan była kobietą... Tańcząca z małpami… - Takie nagłówki obiegły światowe i polskie media w kwietniu 2013, kiedy ponad sześćdziesięcioletnia gospodyni domowa opublikowała swoją nieprawdopodobną autobiografię.
Wielu wydawców nie chciało wydać tej książki. Obawiali się, że jest zmyśleniem. Ale eksperci nie znaleźli żadnego dowodu, który podważałby jej autentyczność. Teraz jej śladami wyruszyła wyprawa National Geographic.
Marina Chapman nie wie, ile dokładnie ma lat. Miała tyle imion, ile nadawali jej kolejni „opiekunowie”. Została porwana, kiedy miała cztery lata i porzucona w kolumbijskiej dżungli. Przerażona i głodna znalazła się sama wśród drapieżników, jadowitych węży i pająków. Nagle otoczyło ją stado zaciekawionych małp kapucynek. Naśladując je, Marina powoli stała się członkiem ich stada. Robiła to co one: jadła te same owoce, wspinała się na drzewa, porozumiewała się ich językiem. „To małpy, nie ludzie, były moją rodziną. To one nauczyły mnie, jak przeżyć.”
„Ludzka” dobroć małp ocaliła Marinie życie. Małpi starzec wyleczył ją, kiedy zachorowała. Wśród nich spędziła prawdopodobnie pięć lat.
Potem znaleźli ją myśliwi… i za papugę sprzedali do domu publicznego. A to był zaledwie początek jej dalszej walki o przetrwanie – na ulicach miejskiej dżungli.
Od rojącego się od niebezpieczeństw tropikalnego lasu, przez gang dzieci ulicy, strzelaniny i bomby w kolumbijskim mieście bezprawia, po gotowanie przysmaków dla księcia Kentu i miłość, jaką wreszcie znalazła w Anglii… Oto historia Mariny Chapman, która dziś mieszkaw Yorkshire, ma męża i jest matką dwóch dorosłych córek. Jej autobiografia Dziewczynka bez imienia zaraz po publikacji weszła w Wielkiej Brytanii na najważniejsze listy bestsellerów. Przez sześć tygodni pozostawała w Top 5 „Sunday Timesa” i „The Telegraph”. Była numerem 1 Amazonu. „The Mail on Sunday” publikował książkę w odcinkach.
Inspirująca historia niezwykłego życia.
„Daily Telegraph”
To opowieść o przeżyciu i harcie ducha. Przykład ludzkiej wytrwałości wbrew największym przeszkodom.
„Publishers Weekly”
Od rojącego się od niebezpieczeństw tropikalnego lasu, przez gang dzieci ulicy, strzelaniny i bomby w kolumbijskim mieście bezprawia, po gotowanie przysmaków dla księcia Kentu i miłość, jaką wreszcie znalazła w Anglii… Oto historia Mariny Chapman, która dziś mieszkaw Yorkshire, ma męża i jest matką dwóch dorosłych córek. Jej autobiografia Dziewczynka bez imienia zaraz po publikacji weszła w Wielkiej Brytanii na najważniejsze listy bestsellerów. Przez sześć tygodni pozostawała w Top 5 „Sunday Timesa” i „The Telegraph”. Była numerem 1 Amazonu. „The Mail on Sunday” publikował książkę w odcinkach.
Dostępna w
Opinie o: "Dziewczynka bez imienia"
Opinia
Fajne
Niesamowita historia, wydaje sie zmyślona bo tak nieprawdopodobna ale wszystko wskazuje na to że to prawda. Robi wrażenie i uczy szacunku do zwierząt. W tym wypadku do małp.