„Wszystko jak chcesz - miłość w trzech aktach” – spotkanie poświęcone książce

Wyjątkowy wieczór premierowy WSZYSTKO JAK CHCESZ - MIŁOŚĆ W TRZECH AKTACH poświęcony miłości Jarosława Iwaszkiewicza i Jerzego Błeszyńskiego. Spotkanie poświęcone zostanie wielkiej miłości , która zachowała się w listach pisarza, zebranych po raz pierwszy w książce „Wszystko jak chcesz”.
Fragmenty interpretują:Bartosz Gelner / Jacek Poniedziałek / Mariusz Bonaszewski . Komentarzem do prezentowanych fragmentów będzie rozmowa z Anną Król, która korespondencję opracowała i opatrzyła wstępem. Rozmowę poprowadzi Łukasz Maciejwski.
Poniedziałek, 27 marca, godz. 19.00 Klub SPATiF, Al. Ujazdowskie 45, wstęp wolny.
WSZYSTKO JAK CHCESZ to publikowana po raz pierwszy korespondencja sprzed pół wieku. Prawdziwa historia męskiej miłości, którą rządzą uniwersalne prawa tragedii i romansu. Czyta się ją jak powieść.
Poznali się przypadkiem, w styczniu 1953 roku. Błeszyński, 21-letni inżynier, przyszedł z delegacją do domu słynnego pisarza. Iwaszkiewicz dobiegał sześćdziesiątki, miał już sukcesy i rodzinę na utrzymaniu. Jerzy – żonę, pracę w fabryce i przytłaczające myśli wzmagające się wraz z postępującą gruźlicą. Wkrótce stał się dla Iwaszkiewicza całym światem.
Miał jednak przed nim sekrety, odpisywał rzadko. Wymykał się, zanurzał w inne związki i chorobę. Zaś Iwaszkiewicz, świadomy siły swych uczuć i uwikłania, czerpał z relacji namiętność, uniesienia i literackie inspiracje.
W 252 szczerych listach obnaża i analizuje samego siebie w skrajnych stanach. Jest uskrzydlony i uwięziony, zmysłowy i irytujący. Kochanie inspiruje go i dręczy, prowadzi na skraj obsesji i śmieszności. Tak silnej więzi nie zmieniła nawet śmierć.
W maju 1959 r. Iwaszkiewicz przerwał delegację do Moskwy. Z lotniska pojechał prosto do szpitala w Turczynku. Spędzili tam ostatnie wspólne chwile. Dręczony rozpaczą i niewiedzą, nie przestawał pisać listów. Zwracał się do Jerzego tak, jakby ten udał się w podróż. Ostatni napisał niemal rok po pożegnaniu z przyjacielem.
Późny związek przyniósł autorowi głębokie doznania, a nam – jedne z najwspanialszych jego utworów. Chłopak z Brwinowa zainspirował „Tatarak”, „Kochanków z Marony”, „Wesela Pana Balzaka”, „Wzlot”, a także liczne wiersze.
Olśnienie młodością, fascynacja pięknem i cień śmierci, która pochłania rozkwitające życie – wszystko to Iwaszkiewicz przeniósł do literatury tworząc subtelny, niezatarty ślad uczucia, które zaskoczyło go, gdy oswajał już własne przemijanie.
Więcej: https://www.facebook.com/events/1870760286515533/