Wystawa to niepowtarzalna okazji aby obejrzeć wielkoformatowe fotografie autorstwa Pawła Chary ukazujące Sławomira Mrożka w życiu prywatnym.

„Po weryfikacji moich fotografii pan Mrożek stwierdził, że nasza wrażliwość jest prawdopodobnie zbliżona, więc jest szansa, że się dogadamy. Byłem przeszczęśliwy i niedowierzałem temu faktowi, gdyż - jak wiadomo - pan Mrożek stronił od mediów i osób trzecich w swoim życiu. Dlatego czuję wielką radość, że przez blisko dwa lata mogłem współpracować z panem Mrożkiem. Tak się złożyło, że były to ostatnie dwa lata jego życia″ - powiedział Chara podczas wtorkowego otwarcia wystawy.

Jak mówił o projekcie Paweł Chara „Tworzą go trzy osobne elementy. Film, książka i wystawa. Film w sobotę miał swoją premierę, a książkę wydamy w drugim tygodniu grudnia. Została napisana wspólnie z panią Susaną Mrożek, wdową po Sławomirze i zawiera historię naszego poznania oraz wspólnego życia, a także 164 fotografie″ .

Zdjęcia dokumentujące dwa ostatnie lata życia Mrożka były już pokazywane m.in. w Rzymie i Reykjaviku, a wkrótce trafią też na Bałkany oraz do Paryża i Berlina. Niektóre z tych fotografii w dużym formacie trafiło także na wystawę, która jeździ po Polsce i innych krajach.

Do 10 listopada 38 wielkoformatowych fotografii z Mrożkiem w roli głównej można oglądać w łódzkiej Manufakturze

więcej: http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/wystawa-fotografii-mrozek-zycie-jest-warte-zycia-w-lodzkiej,3545664,artgal,t,id,tm.html