Droga Moserów do Nagrody Nobla
W 2014 roku
małżeństwo wraz z Johnem O’Keefe
zostali uhonorowani Nagrodą Nobla w dziedzinie medycyny za odkrycie
heksagonalnej sieci komórek nerwowych („komórek sieci” w korze
śródwęchowej) koordynującej układ odpowiedzialny za precyzyjną
orientację w przestrzeni. To niezwykłe odkrycie wywróciło się do góry
nogami dotychczasową wiedzę o poczuciu miejsca przez ludzi i zwierzęta. A
co tak naprawdę pozwala ludziom i zwierzętom znaleźć drogę bez
widocznych punktów orientacyjnych?
Unni Eikeseth w swojej książce GPS mózgu prezentuje jak najbardziej naukowo i rzetelnie pracę naukowców, by pokazać czytelnikowi jak wyglądają
badania godne Nagrody Nobla. Oprócz zagadnień uzależnionych z samą
pracą istotnego narządu, jakim jest mózg, prezentuje także drogę do
tego, co współczesna nauka na ten temat już wie. Przedstawia również
istotny wątek temat choroby Alzheimera, przy której orientacja
przestrzenna jest jedną z pierwszych umiejętności ulegającej
uszkodzeniu. Autorka specjalizująca się w chemii zapragnęła uczynić tematykę naukową bardziej przystępną dla szerszej publiczności.
W
tej książce zagłębiamy się w mózg i uzyskujemy wgląd w ciężką pracę i
kreatywność leżącą u podstaw odkryć, które dały naukowcom możliwość
otrzymania Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny. Autorka świetnie
uchwyciła to, w jaki sposób naukowcy spędzali większość czasu na
analizowaniu, wykonywaniu eksperymentów laboratoryjnych na obszarze
hipokampa w mózgach szczurów, przerywanych jedynie pobytami badawczymi i
konferencjami aż po samą już ceremonię przyznania największej nagrody
naukowej na świecie. Treść książki jest ciekawa prezentująca w sposób
zrozumiały podstawy działania orientacji przestrzennej oraz w przystępny
sposób prezentuje zagadnienia związane z funkcjonowaniem mózgu,
odkrywając przed czytelnikiem jak niezwykłym i złożonym jest on
narządem.
Ta niesamowicie zaprezentowana historia jest dowodem na to,
że zapał i kreatywność są w stanie pokonać ograniczenia i przeszkody, a
bycie wybitną osobistością w dziecinie nauki wcale nie musi oznaczać
wycofania się z normalnego życia.