Animowane okładki książek
W Polsce ruchome okładki książek są niebywale interesującą nowością, i można spodziewać się, że pomysł spotka się z dużym zainteresowaniem. Oczywiście mawia się, że po okładce nie powinno się dokonywać oceny, jednak bądźmy szczerzy wiele osób nadal wybiera książki kierując się atrakcyjna szatą graficzną.
Jak zapowiedziała Marta Sypuła: „Podejmujemy próbę wprowadzenia animowanych okładek na polski rynek. Chcemy sprawdzić, jak zareagują na tę innowację nasi czytelnicy, czy pomysł im się spodoba i czy zastosowanie tego rozwiązania przyniesie wzrost sprzedaży” – komentuje Marta Sypuła, Dyrektor Pionu Sprzedaży i Marketingu PWN. „Jeśli animowane okładki zostaną dobrze przyjęte przez rynek, z pewnością rozważymy przygotowanie takich okładek dla kolejnych nowości wydawniczych PWN. Będziemy obserwować rynek, wyciągać wnioski i na tej podstawie podejmować decyzje dotyczące animowanych okładek, ale też innych innowacji”.
Na początek PWN przygotowało animowane okładki dla „Hardkorowego romansu”, czyli analizy fenomenu „Pięćdziesięciu twarzy Greya” oraz „Ostatniego busu do Coffeeville”.