Wywiad z Joanną Plasotą

Obrazek artykułu
Wywiad z Joanną Plasotą, autorką, która dowodzi, że pisanie podobnież jak czytanie to prawdziwy lek, który bez obaw, każdy może zastosować jako element życiodajnej kuracji.

Joanna Plasota odważyła się napisać autobiograficzną książkę „Księżniczka i książęta”, dzięki niej bliżej poznamy życie autorki. Wiele czytelniczek może również dojść do wniosku, że przeżywała lub może przeżywa podobne zawirowania.


Pisanie jako uwieńczenie terapii, czytanie jako złoty lek, który bez obaw, każdy może zastosować jako element życiodajnej kuracji.



1.      A.J: Dzięki Pani książce możemy  bliżej poznać historie Pani życia, a czy zechciałaby Pani, również tym, którzy nie zdążyli sięgnąć po lekturę przybliżyć swą osobę. Opowiedzieć jaka Joanna Plasota bywa na co dzień?


J.P: Powiem, że żyję dość zwyczajnie - pracuje, jestem matką, zmagam się z codziennością, często walczę o przetrwanie, śmieję się(to lubię) i płaczę gdy jest ku temu powód. Raz jest mi ciężko, innym razem lżej, jakby z górki. Kocham ludzi- fascynują mnie. Przyroda i praca zawodowa dają mi wytchnienie. Robię w swoim życiu to co lubię i spełniam się w tym. Nadal układam moje życie rodzinne - jestem matką dwójki dzieci. Szukam najlepszych rozwiązań, a w głębi siebie uczę się być mamą. Usiłuję nadążyć za moimi dziećmi w rozwoju, towarzyszyć im. To trudne. Jestem wytrwała, odważna i cierpliwa. Cenię siebie za to.

 

2.      A.J: Autobiograficzna książka „Księżniczka i książęta”, szczerze do bólu opowiada o próbie odnalezienia tego jedynego, wymarzonego  księcia. Prawdziwej batalii toczonej w imię uczuć wyższych. Doskonale wiemy, że podobne „polowania” urządzają setki, tysiące kobiet, choć nie każda potrafi się do tego przyznać, i przeanalizować swe kroki. Pani odważyła się opowiedzieć swą historie, czy było ciężko?

 

J.P: Opowiedzieć historię na papierze było łatwo. Opowiadałam ją po raz pierwszy w swojej pracy terapeutycznej osiem lat temu. Wtedy była dużo krótsza i wtedy też czytałam ją po raz pierwszy. To było trudnym przeżyciem. Samo pisanie w czterech ścianach mojego mieszkania, nocą, gdy moje dzieci już spały, było przyjemne, fascynujące, dawało energię – uskrzydlało mnie. Czasami myśl wpadła podczas pracy zawodowej, odrywałam się wtedy by zapisać sens… Pierwsze czytania o które prosiłam moich znajomych były dla mnie bardzo trudne. Sprawdzałam w nich sens powstawania tej pracy. Wtedy też zmagałam się ze swoją nagością. Książka ,,Księżniczka i książęta, czyli polowanie na tego jednego” jest podsumowaniem i uporządkowaniem mojej długoletniej pracy terapeutycznej. Życie dopisało resztę.

 

3.      A.J Oczywiście nie można nie zadać pytania, czy napisanie książki „Księżniczka i książęta” było swego rodzaju leczniczą kuracją oraz czy powstały w postaci lektury lek  poleca Pani kobietą, które nadal na oślep poszukują?


J.P: Książka ta to podsumowanie terapii. Bez wątpienia bardzo ważny był etap uzewnętrzniania, ujawniania tajemnicy – czas pierwszych czytań. To wtedy zyskałam pewność, że warto opowiedzieć moją historię światu. Dla mojego poczucia wartości, siły i odwagi istnienia, to ogromny krok naprzód. Tu można mówić o leczniczej kuracji. Uważam, że dla każdego człowieka napisanie swojego życiorysu będzie lekarstwem. Uświadomienie sobie swojego życia jest najlepszą, znaną mi drogą do rozwoju osobistego,. Gdy spotykamy się ze swoim bólem, a na jaw wychodzą tajemnice, to nasz świat odczarowuje się, a przeszłość znika ustępując miejsca teraźniejszości.

 

4.      A.J: „Księżniczka i książęta” to Pani literacki debiut, czy sprawdzenie się w roli pisarki jest jedynie chwilową potrzebą czy planem do dalszej realizacji?

 

J.P: Uwielbiam pisać i równie mocno lubię czytać to co napiszę. Pisanie mnie fascynuje, dodaje skrzydeł i najważniejsze - wywołuje uśmiech na mojej twarzy, nawet jeżeli piszę o rzeczach trudnych.

 

5.      A.J: Czytelnicy z pewnością chcieliby wiedzieć, czy pojawił się zamysł na kolejną książkę?

 

J.P: Już w trakcie pisania książki ,,Księżniczka i książęta” pojawił się pomysł na kolejną książkę. Będzie ona zagłębieniem się w naturę ludzką kobiety i mężczyzny – relacje i role w życiu. Człowiek jest dla mnie jedynym słusznym, godnym uwagi i skłaniającym do refleksji tematem.

 

6.      A.J: Zakańczając pozostaje podziękować za udzielone odpowiedzi oraz zapytać czego życzyć na te bliższą i dalszą przyszłość?

 

J.P: Myślę, że krótko – świadomego życia, rozwoju i samorealizacji.

 

Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl