Sobótka, Noc Kupaly, Kupalnocka - w każdym regionie inna nazwa, choc podobna i dotyczy tego samego święta słowiańskiego, starego jak ta częśc Europy...:) Proponujemy zamiast Walentynek, zresztą - powiedzmy szczerze - Walentynki nie są złe, ale ze swoim nadmiarem słodyczy i różu mogą się schować do przedszkola przy swięcie kupały - rozpasanym, seksualnym, potężnym i tajemniczym... ba, nawet wulgarnym. Poeci na przestrzeni dziejów oddawali mu hołdy w sposób dla poetów własciwy, chociaż wcale nie przebierali w słowach. Zresztą... wszystko w czym rzecz usłyszycie 21 czerwca wieczorem. Może dotrwamy do rana i wtedy prawdzwe przesielnie wiosenno-letnie, jak za dawnych czasów - stanie sie naszym udziałem ?
Wstęp wolny za zaproszeniami limitowanymi, goście wyłącznie w białych strojach (albo z dominantą bieli) Nie wpuszczamy dzieci, nie tym razem. Osoby o słabych nerwach i braku odpornosci na wulgaryzmy i dosadnosci chyba tez powinny zrezygnować...
Wieczór zakrapiamy winem i miodem pitnym nabytym w odpowiednim miejscu (jasne, wyszukana dostawa staropolskiego miodu dojedzie bezpośrednio na imprezę). Inne trunki kupujecie w barze....:P.
..................................................................................................

Informacje i rrezerwacje pod nr 512170995. Jesli czytają to w tej chwili poeci i poetki, którzy chceliby zaprezentowac odpowiedniej tresci swoje dzieła poetyckie - prosimy o kontakt mailowy klub@atlasstudio.com.pl. 
Będzie sie działo, oj będzie!