„Wobec tej książki nie można przejść obojętnie”. - kontynuacja wywiadu z Peggy Brown

Obrazek artykułu
Kontynuacja wywiadu z Peggy Brown. Odważna, poruszająca tematy tabu pisarka podkreśliła, że „wobec tej książki nie można przejść obojętnie”. Ta dedykowana jedynie dorosłym lektura to przecież płomienny erotyk opisujący romans rozwódki z księdzem.

W każdym społeczeństwie są tematy, których ludzie wolą unikać. Nadchodzi jednak czas, gdy nawet z najbardziej zakazane kwestie zostają poruszone.


Peggy Brown jest doświadczoną życiowo autorką, która nie stroni od kontrowersyjnych treści. Dzięki temu pojawiła się powieść erotyczna „Taniec z Elvisem”. Jak sama autorka twierdzi - „wobec tej książki nie można przejść obojętnie”.


Julita jest przykładną matką. Trzeba jednak pamiętać, że przede wszystkim jest kobietą pragnącą bliskości i zaspokojenia rozbuchanych potrzeb seksualnych. Czy uważa Pani, że wiele samotnych kobiet marzy o podobnych przeżyciach?


Odpowiadając na to pytanie, mogę powiedzieć to, czego jestem pewna w 100%. Marzenia kobiet bywają naprawdę różne. Na swoim przykładzie wiem, że wraz z wiekiem marzenia się zmieniają. To jest świetne pytanie, które można zadać czytelniczkom. Dlatego ja dopowiadając, zrobię to tymi słowami: Kobiety życzę WAM spełnienia marzeń.


Krytycyzm wobec duchownych nasila w Julicie kontakt z atrakcyjnym wikarym. Kobieta przekonuje się, że mężczyzna został głęboko skrzywdzony przez nauki seminaryjne oraz naciski przełożonych duchownych. Czy uważa Pani, że do podobnych dramatów często dochodzi w rzeczywistości?


Nie tylko uważam, ale wiem to. Wielu wikłających się w romans księży to osoby przeżywające kryzys w życiu zagubione i nieszczęśliwe. Winy za to upatrywać należy w chorym, błędnym systemie. Oczywiście pełno jest pozbawionych wyrzutów sumienia cynicznych ,,duszpasterzy’’, którzy pozwalają sobie na podwójne standardy ,, w opiekowaniu się’ ’swoimi owieczkami.


Przy omawianiu osoby księdza Błażeja nie można pominąć wątku choroby alkoholowej, która wyniszcza wielu ludzi. Dlaczego skazała Pani tego bohatera na zmagania z nałogiem?


Stwierdziłam, że skoro ksiądz będzie uwikłany w szaleńcze pożądanie, złamany celibat to jego duszą będą targać wyrzuty sumienia. A jak wyrzuty sumienia to nie obce mu będzie poczucie winy z powodu romansu. A poczucie winy jak wiadomo jest czymś najgorszym dla alkoholika. I dlatego Błażej boryka się ze swoją chorobą, która … jak sami się przekonacie ...


Taniec z Elvisem’’ to gorąca powieść erotyczna, która oprócz świetnie opisanych scen seksu, skłania do refleksji. Czy wymowa psychologiczna tej książki to celowy zabieg?


Tak, bohaterowie przeżywają emocjonalną pokutę, którą odprawiają od samego początku, od pierwszego spotkania. Tak, bo czy rzeczywiście jest tak, że romans księdza z rozwódką jest grzechem? Ogromnie ważne było dla mnie, aby ukazać uczucia bohaterów po obu stronach. To jak kochają i jak cierpią oboje. Bo chociaż żadne z nich nie przyznaje się do tego, oboje zakochują się w sobie. Cierpi Julita i cierpi Błażej. Ranią się tak mocno. Odpychają, aby za chwilę powrócić do siebie ze zdwojoną siłą. Wprowadziłam taki zabieg celowo, aby każda z czytelniczek znalazła się w roli Julity. Aby każda odpowiedziała sobie na pytanie: Jak Ty zareagowałabyś na taką propozycję? Czy miałabyś odwagę, chęci i siły, aby wejść w taką relację? Czytelnik jest tutaj obserwatorem, ale i uczestnikiem wydarzeń.


Czytając Elvisa każdy z czytelników, poruszy swój umysł do zastanowienia się nad wieloma sytuacjami przesyconymi dulszczyzną. Czy zasady społeczne rzeczywiście mają jakieś znaczenie? Świetnie opisane sceny seksu - o tak! To prawda, ale one są jedynie dodatkiem do całości. Ta książka z pewnością znajdzie się na Indeksie Ksiąg Zakazanych (Index Librorum Prohibitorum) i to będzie dla mnie nagroda. Dlaczego? Bo wobec tej książki nie można przejść obojętnie. Bo to nie jest wbrew pozorom lektura jednowymiarowa. To jest stadium psychiki i zachowania kobiety i mężczyzny, którzy decydują się na romans wbrew powszechnie przyjętym zasadom. To czytelnik sam musi wysunąć wnioski. A mówiąc tematycznie; ,,Quot homines tot sententiae: ile ludzi, tyle zdań” dlatego będę to różne wnioski. Bo każdy z nas ma prawo do własnej opinii. Bo to my mamy jedno życie. I to my żyjemy według naszych zasad, a nie chorych systemów. Ocena moralna należy do odbiorców.


Przychodzi moment, gdy Julita ciągnie za sobą duchownego, wołając ,,Chodź mój Elvisie’’. Dlaczego właśnie Elvis?


Oprócz tego, że Błażej jest megalomanem i mitomanem, to jest również melomanem i muzykomanem. Błażej jest samoukiem, niespełnionym samorodnym talentem grającym na gitarze; ma również piękny głos, którym uwodzi Julitę już na samym początku. Muzyka dla nich obojga ma ogromne znaczenie. Spotykając się ze sobą, tańczą, kochają się w rytm przebojów Maanamu, SDM i innych utworów, które lubią oboje. Mówią do siebie słowami piosenek i to w taki sposób jakby nadawali prywatnym tylko sobie znanym kodem. I taki sposób komunikowania się jest dla nich afrodyzjakiem w dosłownym tego słowa znaczeniu.

Będąc w restauracji Błażej, który odurzony jest procentami, klęka przed Julitą w obecności innych gości i śpiewa jej piosenkę Elvisa Presleya: ,,Always on my mind’’. I to jest ten moment, w którym mnie olśniło. Pisząc ten kawałek, wpadłam na pomysł, że książka będzie miała taki właśnie tytuł. Bo Błażej jest jak Elvis… niespełniony artysta, dla którego najcenniejsze są jego dwie gitary. On kocha Julitę i jednocześnie wymyka się.


Główna bohaterka to kobieta, która wie, czego chce. W zdobywaniu zainteresowania Błażeja pomaga jej czerwony kolor. Należy więc rozumieć, że kolor ten nadal ma dla Pani szczególny wyraz.


Czerwony kolor kojarzy mi się z wolnością. Jest według mnie kolorem niezwykle namiętnym, pikantnym. W ,,Lakierze do paznokci’’ wiadomo. Wyjaśniłam to wcześniej. W ,,Tańcu z Elvisem’’ samochód, którym porusza się Julita, jest koloru czerwonego. Ona jedzie do niego naładowana niczym seksualna torpeda. W tym kolorze jest magia, moc i siła. Jest seks! Kolory od dzieciństwa odgrywają w moim życiu niebagatelną rolę. Zawsze wspominam o nich w swoich utworach, bo uważam, że życie ma wiele barw, a my jesteśmy malarzami, którzy umieją pokazać ich piękno.


Oczywiście trzeba zapytać o język wypowiedzi, którym się Pani posłużyła, czy liczne wulgaryzmy oraz obraźliwe zwroty, pozwoliły wyostrzyć zawarte tam treści?


Pikantnie i pieprznie. Ponieważ bohaterowie są normalnymi ludźmi, prowadzą dialogi o różnych porach i w różnych sytuacjach i miejscach. A nie ukrywajmy, że od czasu do czasu wielu z nas wymknie się niecenzuralne słowo. Zresztą wulgaryzmy już zakotwiczyły w naszej literaturze na dobre. Nikt nie jest idealny, a już tym bardziej Julita i Błażej, którym do świętości daleko… a niektórzy z nas również od czasu do czasu rzucają takimi hasłami w swoich rozmowach. Obraźliwe zwroty pojawiają się w sytuacjach napięcia, kiedy bohaterowie nie radzą sobie z ogarniającym ich uczuciem. To jest w pewien sposób walki, jaką toczą ze sobą. Bez przesady nie rzucają mięsem na każdym kroku oj nie! Ale przekleństwa w ich scenach intymnych dodają pikanterii.


W tym miejscu trzeba spytać o ważną kwestię. Jakimi słowami chciałaby Pani zachęcić odbiorców do sięgnięcia po ten erotyk?


Jesień tego roku będzie bosko-diabelska! Jeśli w jesienne i długie zimowe wieczory nie chcesz marznąć, a martwisz się, że ceny energii elektrycznej idą w górę … Mam dla Ciebie najlepsze rozwiązanie. Chcesz zaoszczędzić na rachunkach za ogrzewanie kup „Taniec z Elvisem’’!!! Podczas tej lektury będziesz płonąć... i zapomnisz o włączeniu kaloryfera.

Była mowa o świetnych dialogach w tej książce więc robiąc reklamę, mogę zachęcić odbiorców słowami dialogu między mną a jedną z czytelniczek.

Czytelniczka- Okładka jest mega!


Ja - A wnętrze... o Boże! Cz- Ale kusisz!

Ja -Grzech wydziera z każdej strony! Co ja mówię... z każdej linijki tekstu! A gdzie tamz każdego słowa!

Cz - Jesteś diablicą?

Ja - Oczywiście, taka moja natura, więc życzę Ci dobrej i grzesznej lektury!


Warto także zapytać, czy nie obawiała się Pani krytyki?


Odpowiem językiem biblijnym: ,,Kto jest bez grzechu niech pierwszy, rzuci we mnie kamieniem”!


Czy ma Pani już jakiś pomysł na następną niezapomnianą opowieść?


Kończę prace nad trzecią książką. Już wspominałam o tym, że jest to powieść społeczno–obyczajowa. Wielowątkowa. Kocham jej bohaterów, spotykam się z nimi w każdej wolnej chwili, wolnej od obowiązków zawodowych i domowych. Myślę, że moi czytelnicy pokochają ich także. Spotkamy się z nimi na kartach książki już w Nowym Roku 2022.


Na zakończenie, chcemy zapytać, czego możemy życzyć Pani na przyszłość?


Tego, aby moja doba miała niesamowite możliwości rozciągania się (śmiech).

Korzystając z okazji, pragnę pozdrowić wszystkich moich czytelników. Dziękuję, że jesteście ze mną.

Zapraszam Was na mój profil na Instagramie peggy.brown_autorka i na Facebooku Peggy Brown Autorka.

Pani Agato, serdecznie dziękuję za rozmowę.


Pierwsza część wywiadu z Peggy Brown – TUTAJ

Rozmowę przeprowadziła Agata Orzechowska. 


Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl