Wakacje, które zmieniają życie...

Okładka
Au Pair- to rodzaj pracy, coraz popularniejszy zarówno w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych. Młodzi ludzie udają się do obcego kraju, gdzie zajmują się dziećmi lub pomagają osobą starszym w zamian za zakwaterowanie, jedzenie i kieszonkowe. W ten sposób poznają inne kraje, kultury, języki i niejednokrotnie przeżywają przygodę życia.


W taki sposób wakacje spędza Ania, która właśnie zdała maturę i wspólnie z koleżankami postanowiła skorzystać z oferty biura pracy i wyjeżdża do Anglii, gdzie będzie pracować jako dama do towarzystwa pewnej hrabinie, razem z nią odbędzie kilka podróży, spotka również miłość swojego życia, ale niestety los jest przewrotny, a idylla nie trwa wiecznie. W czasie podróży do Wenezueli, Ania zostaje zatrzymana pod zarzutem przemytu narkotyków. Czyżby spokojna dziewczyna miała swoje drugie oblicze? A może ktoś celowo próbuje przysporzyć jej kłopotów? Jedno jest pewne: W tak trudnych chwilach człowiek dowiaduje się, kto w rzeczywistości jest przyjacielem, a kto tylko takowego udaje i komu naprawdę na nas zależy.

  Po zakończeniu lektury „Wakacje z Au Pair” miałam bardzo mieszane uczucia, zadałam sobie pytanie czy książka mi się podobała, ale niestety do tej pory nie znalazłam na nie jednoznacznej odpowiedzi. Pierwszą rzeczą, jaka uderzyła mnie już na wstępie była objętość książki, gdyż liczy ona zaledwie 123 strony, zanim otrzymałam ten tytuł byłam przekonana, że w tak krótkiej powieści nie da się wyczerpać tematu i jednocześnie pokazać dobre pióro i niestety dalej to zdanie podtrzymuję. Uważam, że styl autorki pozostawia wiele do życzenia, gdyż jest nieco szkolny, mimo że autorka jest dorosłą kobietą. Ponadto przytaczane kolejne fakty historyczne sprawiały, że czułam się trochę jakbym czytała przewodnik. Miałam wrażenie, że autorka na siłę próbuje czytelnika „czegoś” nauczyć i nie byłby w tym nic złego, gdyby nie było to tak nachalne i niestety sztuczne. Jednak absolutnie nie zaryzykowałabym stwierdzenia, że książka jest zła, gdyż ma też sporo walorów. Sam pomysł na fabułę bardzo przypadł mi do gustu, mimo że temat wydaje się być dość oczywisty to w rzeczywistości niewiele jest podobnych książek. Ciekawi są również bohaterowie. Zarówno Ania jak i Simon są bardzo dojrzałymi osobami, nie znajdziecie tu pijackich wybryków dwójki nastolatków. Oboje pochodzą z porządnych rodzin, są dobrze wychowani i interesują się światem.

Duży plus dla autorki za aspekt społeczno-polityczny powieści. Akcja dzieje się w czasie, gdy Polska stała się członkiem Unii Europejskiej i właśnie temu wydarzeniu poświęcona jest znaczna część powieści. Autorka pokazuje w jaki sposób społeczeństwo polskie zareagowało na te zmiany, jakie mieli obawy ale i nadzieje. I myślę sobie, że teraz po ponad dekadzie naszego członkostwa w Unii, ta książka jest dobrym pretekstem do pewnego rodzaju podsumowania, nie tylko sytuacji całego kraju, ale przede wszystkim tego, ja my sami odczuwamy te zmiany. Czy potwierdziły się obawy, czy też jedynie na tym skorzystaliśmy?

„Wakacje z Au Pair” to bardzo ciekawa, choć niestety niedopracowana propozycja dla osób rządnych wiedzy, które od powieści oczekują czegoś więcej niż tylko rozrywki. Pozwala na chwilę zadumy nad sytuacją społeczną, ale też nad naszą ludzką naiwnością, nad tym jak szybko ufamy ludziom tylko dlatego, że są dla nas mili, sprawiają dobre wrażenie. Niestety pozory często mylą i warto o tym pamiętać, bo zasada ograniczonego zaufania obowiązuje również w życiu.

Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl