W cieniu olbrzyma - Jolanta Maria Kaleta
| Dodano: 9 wrzesień 2013
| Dodany przez:
Jowita (Wivel) Szpilka
Młoda Antonina po wojnie zostaje samotna. Przeprowadza się do Jedliny Zdroju, gdzie mieszka w Jedlince i ma założyć dom dziecka. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie została wciągnięta w pewien plan związany z nazistowskim projektem.
Wybrałam tę książkę, ponieważ byłam ciekawa w jaki sposób autorka ujmie Jedlinę Zdrój, do której co roku jeżdżę. Pod tym względem bardzo dobrze mi się ją czytało. Mimo tego, że książki zazwyczaj są dla mnie ucieczką od zwykłego świata, miło czasem wyobrażać sobie w tak zimne dni jak teraz miejsca, w które jeździ się w wakacje i które się zna. Niestety, oprócz tego, że miło mi się czytało "W cieniu Olbrzyma", bo była tam miejscowość, do której jeżdżę, nie było w niej zbyt wielu pozytywów. Teoretycznie najważniejszy wątek - czyli ten, gdzie naziści planują cały projekt - mnie nudził. Właściwie chętnie omijałabym te fragmenty. Nie jest porywająca, nie dzieje się w niej właściwie nic wartego większej uwagi. Niestety, ale oprócz tego, że powyobrażałam sobie krajobrazy Dolnego Śląska nic mnie w tej książce nie zainteresowało. Nie urzekła mnie ani fabułą, ani językiem, nawet nie zrobiła tego wydaniem. Okładka jest kiepska, niesolidna. Kartki są bardzo jasne, co jak wszyscy wiemy utrudnia czytanie, zwłaszcza, gdy książka nie jest zbyt ciekawa. Czasem książki mają 500 stron i od początku do końca akcja, klimat, czy chociażby język nie pozwalają się oderwać, a czasem to tylko niecałe 200, a nic się w nich nie dzieje.Może dla kogoś, kto uwielbia książki w takich klimatach byłaby dobra, albo chociaż na tyle interesują tę osobę projekty nazistowskie, że ciekawość nie pozwalałaby jej odejść obojętnie. Mnie ta książka niestety trochę zawiodła.
źródło: my-books-1220.blogspot.com
Książki Jolanty Marii Kalety objęte są patronatem medialnym portalu www.TuWrocław.com