W cieniu cokołów - ciąg dalszy wspomnień Aleksandra Janowskiego
„W cieniu cokołów” to tytuł trzeciego tomu „Tłumacza” autorstwa Aleksandra Janowskiego. Pisarz w charakterystycznym dla siebie stylu kontynuuje autobiograficzne wspomnienia i relacjonuje najistotniejsze doświadczenia zawodowe i prywatne jakie zgromadził pracując na stanowisku tłumacza rządowego.
Od każdej najdrobniejszej sprawy i sprawki istnieją odrębni specjaliści. Ja mam być ten „od atomu”. Ktokolwiek z naszego kierownictwa ministerialnego, partyjnego lub rządowego zażyczy sobie teraz informacji o stanowisku Polski na temat pokojowego wykorzystania energii atomowej lub członkostwa w Traktacie o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej otrzyma rzeczową, uargumentowaną ekspertyzę od niejakiego A. Janowskiego z MSZ.
– Czy to ten były tłumacz od rosyjskiego? Przecież on się na tym nie zna – zareaguje w pierwszym odruchu wysoko postawiony ten czy ów.
Książkę należy potraktować jako lekturę obowiązkową dla każdego adepta tego wymagającego, lecz dającego ogromną satysfakcję zawodu jakim jest tłumacz. Autor choć nie stroni od spraw poważnych operuje lekkim, przepełnionym humorem językiem. Czytelnicy poszukujący rozrywki nie poczują się zawiedzeni, tym bardziej, że przy okazji zdołają poznać wiele ciekawych faktów.
Dalej mówca nawiązał do plenarnej wymiany poglądów potwierdzając, że obie partie muszą rozwiązywać swoje problemy „z uwzględnieniem specyfiki swoich krajów”, więc biorąc pod uwagę coś, co uporczywie tłumaczyli Sowietom jeszcze Gomułka, Gierek i Kania oraz tenże Jaruzelski, oskarżani wtedy o rewizjonizm prawicowy anarchosyndykalizm, chwiejność ideową, wyprzedawanie interesów klasy robotniczej i inne stosowne brzydkie wyrazy z bogatego leksykon marksistowsko‑leninowskiego. Nareszcie! Możemy spokojnie dopieszczać swego rolnika indywidualnego i nikt nam złego słowa nie powie. I naszym Kościołe Katolickim sami dojdziemy do porozumienia, bez podpowiedzi i nacisków. Brawo Gorbaczow!
Unikalne doświadczenia translatorskie Aleksander Janowski zdobył uczestnicząc w spotkaniach z takimi osobistościami jak: Gierek, Kania, Jaruzelski, Breżniew, Andropow, Czernienko, Gorbaczow, Tito, Kadar, Honecker, czy Castro oraz odbywając wyjazdy służbowe do ZSRRR, Jugosławii, Rumunii, Czechosłowacji, Bułgarii, Chin, Stanów Zjednoczonych, Mongolii, na Kubę i kilku innych państw.
Z książki „W cieniu cokołów „wyłania się wyraźnie ukształtowana osobowość tłumacza i jego motto: robić swoje, robić jak najlepiej, w każdych warunkach, nawet niesprzyjających. - Marta Wrzesińska, Warszawa
Unikalna publikacja. Zajmująca i pouczająca lektura. - Andrzej Bartowiak Łódź
Wspomnienia autora z jego barwnego życia w nie najłatwiejszych czasach są niezmiernie żywe I zachęcają do refleksji. - Helena W. Warszawa
Zainteresowanym prezentujemy poprzednie dwa tomy