"Szkoda życia na negatywne emocje" - kontynuacja wywiadu z Martą i Zbyszkiem Bryś

Obrazek artykułu
Już teraz możesz przeżyć radość. Czytanie dobrych książek to sposób na relaks.
Małżonkowie Bryś dzięki literaturze mogą zapobiec złym emocjom. Odbiorcom satysfakcjonujące doznania zagwarantują „Tajemnice Białego Tygrysa – Skarb Magnatów”.

1. W roli głównych bohaterów została postawiona Marta Siber i Zbyszek Toga. Czy nadanie własnych imion tym postaciom, ułatwiało tworzenie bardzo realnych opisów charakterologicznych?

Matra Bryś: Marta Siber i Zbyszek Toga, nie stanowią alter ego autorów. Aczkolwiek rzeczą oczywistą jest odczuwanie przez nas więzi emocjonalnej z głównymi bohaterami. W końcu spędziliśmy razem szmat czasu. Trudno operować bohaterem, z którym nie chcemy mieć nic wspólnego. Mam nadzieję, że czytelnicy zwyczajnie polubią te postacie i ich przyjaciół. Staraliśmy się, aby były różne pod względem charakterologicznym, aby każdy znalazł coś dla siebie.

 Zbyszek Bryś: Na rynku wydawniczym nie spotkałem jeszcze duetu autorów, opisujących przygody bohaterów noszących ich własne imiona. Pomyślałem, czemu nie spróbować? Żona zgodziła się i tak to się zaczęło.


2.Powieść rozpoczynają dramatyczne, bardzo tajemnicze zdarzenia. Młodzi małżonkowie w ramach podróży poślubnej przybywają do Nowego Targu. To tam mieli spotkać siostrę Marty, Patrycję. Niestety, odnajdują skrzywdzoną fizycznie krewniaczkę i stają się świadkami śmiertelnego upadku z balkonu nieznajomego mężczyzny. Które z Państwa wpadło na pomysł, żeby takim opisem, od pierwszych stron zachęcać odbiorców, aby czytali dalej?

ZB: To był mój pomysł, aby od razu ostro wkręcić czytelnika w spiralę zdarzeń.

MB: Co prawda dostaliśmy już pytania, dlaczego trup jest na początku? No cóż, jedni nim zaczynają, inni kończą. U nas jest, gdzie jest. W każdym razie koniec, musiał być szczęśliwy.


3. Marta i Zbyszek, próbują wyjaśnić sytuacje w jakiej znalazła się Patrycja.  Czy można uznać, że małżonkowie spróbowali swoich sił jako śledczy detektywi?

MB: Nasza książka nie jest mrocznym kryminałem, w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. To powieść obyczajowo-przygodowa z wątkiem detektywistycznym. Marta Siber jest prywatnym detektywem. Gdy ją poznajemy jest na urlopie, ale okoliczności zmuszają ją do podjęcia działania. Zbyszek Toga, jej mąż sięga po swojej kontakty i tak do akcji wkracza tajemniczy Biały Tygrys.


4. Sprawa komplikuje się, kiedy okazuje się, że w przesyłce otrzymanej przez Patrycję, skrywa się sztabka pochodzącego z czasu wojny złota. To tę tajemnicę wyjaśniają bohaterowie. Skąd wzięło się u Państwa zainteresowanie tematyką, pohitlerowskich skarbów?

ZB: Każdy z nas kiedyś marzył, aby szukać skarbu, prawdziwego skarbu. Nasi bohaterowie stanęli właśnie przed takim wyzwaniem. Złoto od zawsze rozgrzewało serca i umysły ludzi, bez różnicy na czas i miejsce. Prawie każdy z nas posiada choć symboliczną jego formę np. obrączkę. Banknoty niszczeją, nominały się zmieniają, a złoto jako drogocenny kruszec ma ponadczasową siłę. Można je zakopać, zalać, a ono nadal będzie błyszczeć i mieć wartość. Postanowiliśmy iść tym tropem. Kwestia pochodzenia złota była drugoplanowa. Słyszeliśmy o historii złotego pociągu z okolic Wałbrzycha. Nasz jest z Zakopanego. Czy to ten sam, czy inny? A może było ich więcej? To zagadka do rozwiązania.


5. Sprawa skarbu rozbudza wyobraźnię i uśpione pragnienia. Czy uważają Państwo, że niektórzy odbiorcy, spróbują osobiście odnaleźć ślady, zapisanych w historii, drogocennych pamiątek?

MB: Tak, jak zapisane jest we wstępie książki: „Bohaterowie oraz ich historie ukazane w niniejszej książce są dziełem fikcji literackiej jej autorów. Wszelkie podobieństwo do osób oraz zdarzeń jest przypadkowe”. Dlatego osobiście nie zachęcam do rozkopywania grobowca czy kopca w celu poszukiwania złota. Aczkolwiek miło nam będzie, jeśli zainspirujemy kogoś do zwiedzania miejsc opisanych w książce: Zakopane, Nowe Maniowy, Jezioro Czorsztyńskie, Kraków, Kołobrzeg. Te miejscowości z pewnością będą zadowolone z dodatkowych turystów wiedzionych śladami naszych bohaterów i ich przygód.


6.Opisy, których bohaterów, były najbardziej skomplikowane, a które najłatwiejsze?

MB: Wydaje mi się, że trochę łatwiej opisuje się dobrych bohaterów. Tych gorszych trochę ciężej. Aczkolwiek naszym zamysłem nie było wyraziste dzielnie ich. Postaci z pogranicza są ciekawe. Poza tym, któż jest perfekcyjny we wszystkim? Nasi bohaterowie to są normalni ludzie, może nasi potencjalni sąsiedzi.

ZB: Podział na dobrą i złą stronę mocy już był. My chcieliśmy, aby postacie były prawdziwe. Ich zachowania, reakcje, przeżycia prawdopodobne. Aby czytelnik kibicował ich dążeniom, aby mógł razem z nimi przeżywać porażki albo świętować sukcesy. Po prostu czuł emocje.  Ktoś może powie, że postaci są zbyt idealne jako małżonkowie, przyjaciele, znajomi, na których zawsze można polegać. Odpowiem, że świat potrzebuje ideałów, wzorców, dobrych cech. Przeciwieństw i tak wokół nas jest zbyt dużo. Szkoda życia na negatywne emocje.


7. Przyjemniej kreuje się bohaterów kobiecych, czy męskich?

ZB: Tutaj nie różnicowałbym postaci pod tym względem. Każdy bohater ma swój indywidualny charakter i osobowość, bez różnicy, czy to kobieta, czy mężczyzna. Pary też są urozmaicone. Jedne są do siebie dopasowane jak dwie rękawiczki, inne docierają się, a między jeszcze innymi po prostu iskrzy. Życie.


8. Biały Tygrys to inteligentny mężczyzna, dlatego udaje mu się zgromadzić dane prowadzące do cennego przedmiotu. Skąd wziął się pomysł na „Skarb Magnatów”?

MB: Biały Tygrys jest specjalistą w swojej dziedzinie. Cyfrowy świat to jego miejsce na ziemi. Jednak poproszony o pomoc przez przyjaciela, nie odmawia. Dodatkowo dopingowany przez swoją kobietę, aktywnie angażuje się w poszukiwania tytułowego „Skarbu Magnatów”. Popada przy tym, w zabawne perypetie. Czy zawsze spada na cztery łapy, jak to przystało na rasowego kota? Warto przeczytać, aby sprawdzić jaki będzie finał.


9. Wywiad ma zachęcać do przeczytania książki. Jak Państwo, jako autorzy chcieliby skłaniać do  sięgania po „Tajemnice Białego Tygrysa – Skarb Magnatów”?

MB: Szanowni Czytelnicy, jeśli szukacie odpowiedniej dla siebie literatury na lato, sięgnijcie po nowość. Jak Wam się kojarzą hasła: tajemnica sprzed lat, która ma swoje konotacje współcześnie, do tego złoto, przyjaźń, miłość, która nie jedno ma imię, konkurencja, liczne zwroty akcji. Wszystko osadzone na znajomym, polskim gruncie. Kolejne rozdziały migają przed oczami niczym sceny z filmu. Zachęcamy, zapraszamy. „Tajemnice Białego Tygrysa. Skarb Magnatów” jest na wyciągniecie ręki.

ZB: Klik i już czytasz. Wciągające? Sprawdź ;)


10. Trzeba oczywiście zapytać, czy niebawem pojawią się kolejne książki Państwa autorstwa?

MB: Przyjaciele zawsze trzymają się razem, na dobre i złe. To podstawa relacji. Dlatego… powrócą.

ZB: Prace trwają, ale na razie cicho sza.


11. Kończąc należy podziękować za udzielone odpowiedzi. Chcielibyśmy również wiedzieć czego powinniśmy życzyć Państwu na przyszłość?

MB: Dziękujemy serdecznie za rozmowę. Z naszej strony to przyjemność mieć możliwość opowiedzieć o naszej pracy. Czego życzyć? No cóż, najpierw tradycyjnie: zdrowia, szczęścia i miłości. A następnie powodzenia dla książki: „Tajemnice Białego Tygrysa. Skarb Magnatów”. Niech cieczy, bawi, zaskakuje. Do zobaczenia, do przeczytania.


Pierwsza część wywiadu z Martą i Zbyszkiem Bryś – TUTAJ

Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl