Suknia z wilgotnej mgły - recenzja
| Dodano: 16 grudzień 2022
| Dodany przez:
redakcja
Matylda zupełnym przypadkiem dowiaduje się, że mąż ją zdradza. Nie zwracając uwagi na protesty rodziny decyduje się na rozwód. Ten zostaje sfinalizowany dość szybko, bowiem kobieta rezygnuje niemal ze wszystkiego co stanowi wspólny majątek małżonków. Dla siebie chce jedynie domek letniskowy na Podlasiu, w którym ma zamiar zamieszkać.
Nie bacząc na to, co szepce zdrowy rozsądek w listopadzie wprowadza się do nie do końca wyremontowanego siedliska. I, już pierwszej nocy przekonuje się dlaczego tak długo ten teren czekał na swojego nabywcę.
Matylda, choć stara się nadrabiać miną, upiera się przy odkryciu tajemnic jakie skrywa Bieluszewo - niewielka wioska niedaleko Suwałk.
Pomocą, nie zawsze chętnie udzielaną, służą jej brat-prawnik, Hubert – dziennikarz śledczy, lokalny weterynarz Cieszymir a także niektórzy mieszkańcy okolicznych wiosek na czele z panią Marceliną.
A wszystko zaczęło się od stojącego w jednej z izb monidła oraz motanki w zadziwiająco dobrym stanie…
Dlaczego panowie pomagają Matyldzie?
Czym są monidło i motanka?
Jaką tajemnicę skrywa siedlisko?
Odpowiedzi na te i inne pytania poznacie sięgając po tę książkę.
Z zaciekawieniem sięgnęłam po kolejną książkę nieznanej mi jeszcze autorki. I powiem Wam… nie żałuję swojej decyzji.
Zostałam przeniesiona w dopracowany świat ludowych przesądów, z którymi trudno sobie poradzić „komuś z zewnątrz”. Na szczęście główna bohaterka zyskuje sprzymierzeńców wśród lokalnej społeczności, a upór jej i jej pomocników pozwala na odnalezienie kolejnych faktów.
Jeżeli nie zniechęci Was początek (ja tylko z tym miałam niewielki problem) to zapewniam, że przeżyjecie niesamowitą przygodę.
Gorąco polecam!!
