Andrzej Muszyński (ur. w 1984 r.) –.absolwent prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Laureat Kolosa 2012 za wyprawę w Himalaje Birmańskie. Autor „Południa” – reportaży z globalnego Południa (wyd. Czarne). Jesienią 2013 roku ukaże się jego książka prozatorska „Miedza” o współczesnej polskiej prowincji. Pochodzi z małej wsi na Jurze.

Ostatnio podróżuję, żeby pościć, przecież już ktoś powiedział: cywilizacje i ludzie upadają, gdy odrzucają post. Dlatego zwykle jeżdżę sam. Pościć, a więc czekać w samotności. I wprawiać się w czekaniu. Tam idzie mi to łatwiej. To ogromna sztuka: sztuka uprawiania nudy, którą na Południu opanowali do perfekcji, a my stajemy się w niej coraz bardziej zacofani. Więc raczej milczeć, niż opowiadać. Raczej patrzeć, niż pytać. Jeśli wierzyć, to raczej w coś lub kogoś innego, nie w siebie. Czekać, ale nie liczyć na zbyt wiele. I żadnych przepisów, recept. Po prostu nudzić się, patrzeć i uważnie obserwować. Nie ma to nic wspólnego z lenistwem, raczej z uważnością istnienia. I nie zostaje w niej wiele miejsca na efekt, pointę i fabułę, na końcu liczy się sama gra i jej styl. Może i zawsze wygrywają Niemcy, ale i tak prawie wszyscy kibicują Brazylijczykom. I to ich grę się pamięta.