Snuff – śmierć na żywo

Obrazek artykułu
Natura ludzka jest wielką tajemnicą. Ramy społeczne i stelaże moralne czasem zawodzą. Wówczas z zakamarków ludzkich dusz wydostają się ukryte żądze, chore pragnienia i obnażone słabości. Prawdziwa śmierć jest dostępna na ekranie.

Jest pewne, że rozwój kinematografii jest jednym z największych dokonań ludzkości. Od momentu, gdy w 1895 roku odbył się pierwszy pokaz filmowy, minęło sporo czasu. Zachwyt odbiorców możliwością oglądania ruchowych obrazów pozwolił przewidzieć, że produkcja filmów stanie się jedną z najbardziej dochodowych działalności.


Przemysł filmowy rozwijał się, w niewyobrażalnym tępię. Czarnobiałe, nieme firmy bardzo szybko ustąpiły miejsca superprodukcją, którymi zachwycamy się dzisiaj. Rozwój technologii stał się sprzymierzeńcem kina. Oczekiwania publiczności dzięki mnogości gatunków filmowych dało się zaspokoić. Wizje reżyserów doczekały się spełnienia, choć nie zawsze pełnego zrozumienia.


Zgodnie z pięknie brzmiąca definicją Bataille'a

„Kinematografia jest sztuką poprawnego przekazywania idei drogą następstwa ożywionych obrazów”.

Natura ludzka potrafi jednak zaskoczyć. Lubimy być „podglądaczami”. A gdy spaczą się ramy społeczne i stelaże moralne do głosu z zakamarków ludzkich dusz wydostają się ukryte żądze, chore pragnienia i obnażone słabości.



Snuff czyli śmierć na ekranie
http://www.psychoskok.pl/aktualnosci/snuff-czyli-smierc-na-ekranie


Może jednak człowiek lubi i powinien odczuwać lęk? Nie bez przyczyny przecież filmy grozy cieszą się ogromną popularnością. Ilość obrzydlistw, jakie możemy obejrzeć na ekranie, jest niewyobrażalna.


Okazuje się, że człowiek musi się bać. To emocja tak samo istotna, jak radość, miłość, czy spokój. Strach od zawsze pozwalał nam przetrwać. Ludzie obawiali się wszystkiego, co nieznane i niemożliwe do okiełznania. Przerażała nieprzewidywalność żywiołów, dziwne odgłosy z lasów, choroby, smoki, demony, duchy z zaświatów.

 „Lęk ludzi mieści w sobie całą historię ewolucji gatunku” –psychiatra prof. Antoni Kępiński.

Stopniowo rozwój nauki zaczął pozbawiać nas niektórych lęków. Nasz byt jest coraz bardziej komfortowy, więc trudno oczekiwać, że będziemy obawiali się tego, czego nasi przodkowie. Boimy się jednak nadal. Zmieniły się tylko powody naszego strachu. Czarownice, południce, wampiry, czy bezgłowi rycerze rzadko komu śnią się po nocach. Ataki terrorystyczne, porwania, bestialskie akty ludobójstwa, czy obrzydliwe gwałty pobudzają jednak wyobraźnię. Można jeszcze wspomnieć o zombie, które od swych zamierzchłych początków przeraża nadal. Tylko po co?



S.N.U.F.F. - Wiktor Pielewin

Premiera 01.10.2018 roku

W ofercie przedsprzedaży - http://tylkorelaks.pl/757-snuff-9788381191715.html




Otwarcie przyznajmy się, że lubimy dostarczać sobie „bezpiecznego lęku”. Oglądając film, jesteśmy przecież świadomi, że nic nam nie grozi. Zapewnijmy sobie makabryczną terapię. Obcując ze złem i obrzydlistwami docenimy dobro i piękno. Obrazy lekkie, wesołe, całkiem przeciętna nie uczą niczego. Dzięki makabreskom, czy horrorom zaczniemy myśleć, co zrobiliby, gdyby przyszło nam znaleźć się, w podobnej sytuacji. Nawet jeśli, miejmy nadzieję, nigdy tak się nie stanie, warto analizować. Nigdy nie wiadomo, jaka myśl z czasem będzie musiała przerodzić się w działanie.


Czym są SNUFFY?
http://www.prasa24h.pl/19578/czym-sa-snuffy.html


SNUFFy to krańcowo bulwersujące filmy bez cenzury. Skrót można rozwinąć jako Special Newsreel Universal Feature Film. Specyficzny charakter tego rodzaju materiałów sprawia, że nie każdy będzie chciał się z nim zmierzyć.


Sceny mordów, tortur, gwałtów są prawdziwe. Przygotowana ofiara traci życie, a wszystko zostaje uwiecznione. Wiele podobnych materiałów funkcjonuje jako nielegalne. Zakazane i trudno dostępne. Jest to produkt filmowy dla poszukiwaczy ekstremalnie mocnych wrażeń. Możemy być pewni, że tacy zawsze się znajdą.


Historia filmów snuff rozpoczęła się w roku 1967. Niskobudżetowy materiał o tytule „Snuff”, początkowo nazwanym „Slaughter” wyreżyserował Michael Findlay. Inspirując się patologiczną rodziną Mansonów, która nagrywała niektóre ze swych mordów, postanowił stworzyć nietypowe dzieło.  W jego filmie jeden z członków ekipy zdjęciowej, na wizji morduje jedna z aktorek.


Eksploatacja ludzkiego ciała jest podstawą filmów tego rodzaju. Liczy się rzeź, okrucieństwo, mordy i bestialski seks. Amatorzy kręcą mnóstwo podobnych filmików. Większość z nich nigdy nie zdobywa większej publiki. Niektóre jednak, tak jak „Snuff” zostały uznane przez krytyków za filmy zasługujące na status filmów kultowych.


Temat można analizować na wiele sposobów. Krytykować lub wychwalać. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji odbiorców. Bo po co ludzie kręcą Snuffy? Temat ciekawie rozwija postapokaliptyczna powieść topowego pisarza, Wiktora Pielewina.


S.N.U.F.F. zdaje się kluczowym narzędziem współczesnej manipulacji, a jednocześnie podstawą nowej religii, a zarazem kluczowym narzędziem współczesnej manipulacji.

„Ta nowa rzeczywistość miała być trwała i stała. Prawdziwa jak samo życie i na tyle jednoznaczna, by nikt jej nie mógł odwrócić czy postawić na głowie. Miała łączyć dwie główne energie życia ludzkiego – miłość i śmierć, ukazane prawdziwie. Tak powstały snuffy i zaczęła się epoka postinformacyjna, w której żyjemy”. -  Wiktor Pielewin

SNUFF – niebezpieczny element kultury masowej

http://www.poradniki24h.pl/2615/snuff-niebezpieczny-element-kultury-masowej


Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl