Śnij z otwartymi oczami

Okładka
„Sen Henny” pozwala śnic z otwartymi oczami i gwarantuje, że nie będziemy chcieli się obudzić!

„Sen Henny” zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, choć oczywiście nie stawiałam książce żadnych wymagań. Po pierwsze już od pierwszych stron nie zaatakowała mnie rozbudowana fabuła, w którą wplatano rzesze postaci. Autor stopniowo wprowadza czytelnika w głąb, dzięki czemu czujemy się w pełni zorientowani. Zresztą nim bez reszty wnikniemy w treść zapoznamy się z kolejnymi bohaterami, którzy zostali wymienieni, pokrótce opisani (kim i skąd są), i przypisani do konkretnej grupy.


To tak troszkę jak wymienienie obsady przed rozpoczęciem filmu, czy aktorów, którzy grają w sztuce. Kolejny nieoceniony dodatek to ilustracja, która obrazuje Kontynent Henny, dzięki czemu na pewno się nie pogubimy. To zmyślne wprowadzenie naprawdę zasługuje na pochwałę, ponieważ bogatą treść zgłębiamy jako ”zorientowani”, dzięki czemu nie padają pytania: kto to,  skąd, o co chodzi?, a takie niestety przy fantasty się zdążają.


Fantastycznie, że „Sen Henny” rozpoczyna się również od przytoczenia legendy, która zarysowuje nam dawne dzieje. Oczywiście legenda to tylko legenda ale w każdej kryje się ziarnko prawdy…


Niewielki cytat w tym miejscu na pewno nie będzie nietaktem:


„.. nadejdzie dzień, gdy władza znowu skupi się w rękach jednego króla, który doprowadzi do zgody narodów i zapewni dobrobyt tej krainie. Byli tacy, którym wydawało się, że to oni będą wypełniali to proroctwo. Wszyscy jak dotąd się mylili…”


Jak dla mnie i myślę, że nie tylko dla mnie iście bajecznie. Zaczyna rodzić się ciekawość i przeczucie, że prawdopodobnie już niebawem przekonamy się, czy pojawią się kolejni wierzący w misje wypełnienia proroctwa?


Bądźmy pewni pojawią się, a wraz z nimi o wiele więcej. Oczywiście „Sen Henny” każdy przeczytać musi sam, ale na zachętę warto powiedzieć, że autor- Arthur Wells naprawdę świetnie się spisał. Postać syna hrabiego Cisona, który dołącza do grona elitarnych wojowników kontynentu Henny, Czarnego Zakonu, staje się nieśmiertelny, a w zamian niestety wyzuty z uczuć, dosłownie magnetyzuje. I tu przewrotny los namiesza, bo postawi na jego drodze kobietę, która spróbuje zrobić wszystko, by na nowo otworzyć jego serce. Fantastyczny romantyzm w pełnym tego słowa znaczeniu, 


cała recenzja: http://ksiazkanaprezent.info.pl/2016/03/02/snij-z-otwartymi-oczami/


Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl