Przedpremierowa recenzja Królowej kokonu

Okładka


Jest to kolejna książka, którą mam przyjemność zrecenzować przedpremierowo. Muszę przyznać, że nie było to łatwe zadanie i wymagało większego wysiłku i skupienia. Do tej pory nie wiem, co było przyczyną tego stanu. Może była to pogoda lub niskie ciśnienie, a może trudna tematyka tej książki, która z pewnej perspektywy, może wydawać się traumatyczna. Mimo wszystkich przeciwności, udało się i mogę wam przedstawić swoją opinię.

 

Praca w hipermarkecie na kasie i mąż alkoholik, nie jest szczytem ambicji i marzeń. Niestety życie Zofii, właśnie tak wygląda. Dodatkowo ma jeszcze na wychowaniu dwie córki, a jedna z nich jest ciężko chora. Jej życie to nieustający lęk, miłość do męża przerodziła się w tą chorą miłość w tą, która jest patologiczna. Pozostaje jej miłość do córek i nadzieja, która zawsze umiera ostatnia. Mimo tragicznego losu Zofia nie chce nic zmieniać. Przybrała maskę męczennicy i trwa w tej patologii…

 

To zadziwiające jak człowiek sam skazuje się na pewne konsekwencje swoich wyborów. Wierzy w cuda, które nigdy nie nastąpią. Oskarża cały świat o swój los, ale nic nie robi aby go zmienić. To wręcz zaskakujące jak kobiety mogą znosić pewne okoliczności wierząc, że nagle coś się zmieni. Chyba nigdy tego nie zrozumiem. Najgorsze jest w tym wszystkim, że nie zawsze krzywdzą siebie, a także swoje dzieci, które skazują na przyglądanie się temu wszystkiemu.

 

Zofia jest tego przykładem. Poznajemy historię z perspektywy dziecka, które nie wiele rozumie dlaczego tak się dzieje. Obserwuje ono relacje i postępowanie dorosłych, próbując interpretować zachowanie dorosłych. Czasami nie jest to łatwe zadanie. Stawia z pozoru „głupie pytania”, na które oczekuje odpowiedzi. Dziecku zawsze łatwiej to przychodzi.

 

„Królowa kokonu” to krótka nowela rozważająca trzy podstawowe uczucia, na których opiera się sens życia człowieka. Jest to wiara, nadzieja i miłość. Pokazuje nam jak interpretuje je kobieta żyjąca życiem, które tak bardzo odbiega od normalności. Jest to przykład, który wstrząsa emocjonalnie, nakłania do głębokich refleksji i wywołuje ogólny zamęt w głowie. I tu, w tym momencie rodzi się pytanie, a co by było gdyby te uczucia umarły w człowieku, czy byłby zdolny do życia?

 

Zaniedbana kobieta, poświęcająca się dla rodziny, czy ma szansę na normalne życie, bez alkoholu, bez meliny zamiast domu, co jest w stanie ją uszczęśliwić i zmienić jej poglądy, a może już zawsze będzie cierpiętnicą, owładniętą patologicznymi uczuciami i pokiereszowanym spojrzeniem na życie?

 

Sami widzicie, tematyka jest bardzo ciężka, wręcz można podchodzić do tego tematu filozoficznie. Zastanawialiście się nad swoim podejściem do życia i nad swoimi uczuciami? Czy życie zawsze jest takie pokręcone, czy może sami je takim tworzymy? Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Nikt nam nie da gotowej recepty i nie pokieruje nas, a na te wszystkie pytania musimy sami znaleźć odpowiedzi.


Źródło recenzji: recenzjemystic.blogspot.com

Od 2 do 10000 znaków

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl