Małgorzata Bujalska

Awatar użytkownika

Użytkownik nie podał informacji o sobie

Wprowadzone książki

Wprowadzeni autorzy

Użytkownik nie ma aktywnych wpisów o autorach

Dodane opinie

Opinia dla książki: "www.ru2012.pl"Przejdź do opini

Opinia

Awatar użytkownika
Małgorzata Bujalska

Jak już kiedyś pisałam, Marcin Ciszewski to autor, który bardzo przypadł mi do gustu. Pasuje mi jego styl, poczucie humoru i tematyka. Jest to dopiero jego druga książka jaką przeczytałam, ale utwierdziła mnie w przekonaniu, że kiedyś przeczytam wszystkie jego dzieła.

Oto mamy czasy dzisiejsze. Borne Sulinowo. Z podziemi dawnej bazy wojskowej wyjeżdża tyraliera wozów bojowych Związku Radzieckiego zaopatrzona w głowicę jądrową. Cel-powrót w czasy drugiej wojny światowej. A umożliwić to ma maszyna wynaleziona przez amerykanów. Druga część podziemi zawiera również ciekawą zawartość. Druga machina czeka na odpalenie i przeniesienie w czasie niemieckiej jednostki bojowej. Ich celem jest przechwycenie głowicy od Rosjan. Żeby było zabawniej to mamy jeszcze ekipę polsko-amerykańską, której celem jest odzyskanie sprzętu i powstrzymanie Rosjan. O żołnierzach Vermachtu nie mają bowiem pojęcia. Tak więc na terenie dawnej bazy w polskim miasteczku w 2012 roku wybucha bitwa polsko-amerykańsko-rosyjsko-niemiecka. Kto wygra?

Głównym bohaterem książki jest Jerzy Grobicki, dowódca jednostki, która w wyniku sabotażu, w 2007 roku, zamiast przenieść się na tereny Afganistanu, trafia z pełnym uzbrojeniem do roku 1939. Grupa Grobickiego walczy z Niemcami po czym salwuje się ucieczką i obmyśla strategię powrotu w swoje czasy. Po pięciu latach udaje im się to. Ale nie wracają do 2007 lecz 2012 roku. A tu już na nich czekają. Amerykanie, Rosjanie, Niemcy. Wszyscy na nich polują.

Książka pomimo tematyki wojennej pomieszanej z fantastyką niesamowicie mnie wciągnęła. Choć muszę przyznać, że na początku trochę się gubiłam w zmianach czasów i bohaterach. Postaci są fajnie wykreowane, akcja trzyma w napięciu, temat nietypowy, perspektywa wzbudzająca strach. Co by było, gdyby Rosjanom lub Niemcom udało się cofnąć w czasie i wykorzystać broń jądrową? Jak wyglądałby nasz świat? Co ciekawe książka zaczyna się od śmierci głównego bohatera, chociaż na końcu....nie będę nic mówiła:)

Świetna, wciągająca lektura dla fanów tematyki wojennej, sensacyjnej i fantastycznej.

9 pażdziernik 2013 07:50

Opinia dla książki: "W imię miłości"Przejdź do opini

Opinia

Awatar użytkownika
Małgorzata Bujalska

Zastanawiam się, czy istnieje jeszcze w blogosferze książkowej ktoś, kto nie słyszał o nowej książce Kasi Michalak. Naczytałam się tyle recenzji, tak drobiazgowych, że równie dobrze mogłabym już książki nie czytać:) Jednak lubię pióro tej autorki, pomimo tego, że z reguły jej książki są dla mnie zbyt słodkie ( z wyjątkiem "Nadziei",która moim zdaniem jest najlepszą książką autorki).

Książka opowiada historię dziesięcioletniej Ani Kraski, dziewczynki przedwcześnie dojrzałej, zaradnej, lojalnej i bardzo dzielnej. Dziewczynki, która musiała szybko dorosnąć, by zająć się swą chorą na raka mamą. Zdumiewające jest to, że przez tyle czasu nikt z otoczenia tego dziecka nie domyślił się prawdy. Czy jest to możliwe? Przy dzisiejszej znieczulicy społecznej chyba tak. Ania radzi sobie jak może, na jej barkach spoczął jednak ciężar, który i dorosłego by przygniótł do ziemi. Kiedy sytuacja staje się krytyczna dziecko wyrusza do swojego nieznanego dziadka z nadzieją, że nie zostanie odesłane. Ania nie wie, że nad jej podróżą czuwa mężczyzna. Mężczyzna, który w krótkim czasie stanie się dla niej kimś bardzo ważnym.

Jak potoczą się losy Ani? Zapraszam do lektury.

Książkę czyta się bardzo szybko, właściwie wystarczy jeden wieczór. Historia Ani, choć w niektórych momentach mocno naciągana, jest wciągająca i wzruszająca,choć akurat ja łez nie wylewałam. Mamy tutaj nadzieję, miłość, pokutę, porzucenie, zdradę wybaczenie i wiele innych motywów. Mamy zwykłych ludzi, którzy zwyczajni nie są i mamy wredne charakterki bez widoków na zmianę. Trochę to wszystko wyidealizowane i mało prawdopodobne, zmiany bohaterów zbyt szybkie. Ale, że to fikcja literacka, więc całkowicie dopuszczalne.

Dobrze mi się tą książkę połykało:) Polecam wszystkim tym, którzy lubią wzruszające, życiowe, ludzkie historie.

9 pażdziernik 2013 07:30

Opinia dla książki: "Bezdomna"Przejdź do opini

Opinia

Bezdomna

Awatar użytkownika
Małgorzata Bujalska

Bardzo byłam ciekawa tej książki. Po "Nadziei", która ogromnie mi się podobała i po "Mistrzu", który nie podobał mi się wcale, nie wiedziałam czego się spodziewać po autorce. Dostałam trochę jednej i trochę drugiej.Odnalazłam w "Bezdomnej" trochę z tej wrażliwości, graniu na uczuciach, jakie występuje w "Nadziei". Ale także natknęłam się na dość sporą dawkę naiwności, nieznajomości tematu i zbyt wiele zbiegów okoliczności.

Książka jak już zapewne każdy wie, opowiada o losach Kingi- kobiety mającej na sumieniu życie własnego dziecka. Podjęty tu temat depresji poporodowej jest rzeczywiście mało znany i ogólnie niezrozumiały dla większości ludzi. O psychozie poporodowej nie słyszałam, choć bez wątpienia musi to być coś strasznego. Ciężko mi uwierzyć , że rodzice, zwłaszcza matka Kingi, nie czuli się zaniepokojeni stanem swej córki i mieszkając z nią pod jednym dachem tak zbagatelizowali jej problemy.

Co do bezdomności- problem potraktowany trochę po wierzchu, no ale w sumie nie o tym miała być książka. Natomiast to, jak Kinga nagle powraca na łono społeczeństwa, wszystko jest łatwe, praca na nią czeka od roku?....w tych czasach?...mało wiarygodne. Jasne, istnieją świetni szefowie ( choć nie przekonałam się o tym na własnej skórze), ale bez przesady.

Polubiłam Aśkę, znielubiłam Czarusia, o Krzysiu nie wspomnę wcale. Książka ogólnie smutna, wzbudzająca chwilę refleksji nad własną tolerancją i poczuciem wartości, nad zbyt szybkim wyciąganiem wniosków i znieczulicy na problemy innych.

Książkę czyta się błyskawicznie, opowieść Kingi wciąga i choć była dla mnie mało wiarygodna, to jako matka oczywiście w niektórych momentach nie pozostawałam obojętna. Jednak nie traktowałabym tej książki jako wyroczni w sprawie bezdomności czy depresji poporodowej. Natomiast jest to niezłe czytadło dla kobiet, które lubią sobie przy lekturze popłakać.

8 pażdziernik 2013 20:17

Dodane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Książki ocenione przez użytkownika

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl