Premiera Wyboru poezji Tadeusza Różewicza
Wydawnictwo Ossolineum powstało w 1827 roku we Lwowie i jest najstarszą działającą nieprzerwanie oficyną wydawniczą w Polsce. Tworząc kolejny rozdział w historii Wydawnictwa, zadajemy pytanie o rolę kanonu we współczesnym świecie i przyglądamy się polskiemu dziedzictwu z nowych, mniej oczywistych punktów widzenia.
Tadeusz Różewicz, „Wybór poezji”Wstęp i opracowanie: Andrzej Skrendo Biografię Tadeusza Różewicza można opowiedzieć na dwa sposoby: albo w trybie bezosobowej, encyklopedycznej informacji, albo przyjmując założenie, że mamy do czynienia z kreacją, która stanowi pewien wymiar twórczości artystycznej. Pierwsza perspektywa daje obraz w miarę pewny, ale dość ubogi, druga – mniej pewny, ale pełniejszy i ciekawszy. Andrzej Skrendo wybiera tę drugą możliwość. W jego odczytaniu biografia Różewicza jest częścią dzieła poety, tak ściśle z nim zrośniętą, że nie daje się zeń wypreparować.
O bogatym i różnorodnym dorobku poety pisali najwięksi. I choć wiele interpretacji wypadło znakomicie, to w tym wypadku o konkluzji nie może być mowy. Różewicz ciągle stanowi wyzwanie dla badaczy literatury i zwykłych czytelników, ciągle inspiruje twórców. Należy do tych nielicznych pisarzy, którzy bezbłędnie zdiagnozowali swój moment historyczny, ale kiedy on minął, wcale nie stracili na aktualności.
„Kiedy myślę o poezji w ogóle, myślę o Mickiewiczu, kiedy myślę o poezji polskiej, myślę o Mickiewiczu«. To wielce znaczące wyznanie, mowa przecież o największym poecie polskiego romantyzmu, czyli epoki, wobec której Różewicz pozostaje tak bardzo krytyczny, że często niemal obrazoburczy. Oczywiście to, co Różewicz ma do powiedzenia o Mickiewiczu, dalekie jest od afirmacji przesłania mówiącego, że Polska jest Chrystusem narodów. Historia twórczości Mickiewicza skupia się dla niego w Lozannie, a zatem kulminuje w pytaniu, dlaczego największy poeta porzuca literaturę.”
Ze Wstępu Andrzeja Skrendy
„Pan jeden jedyny wyraził w liryce dramat swojego pokolenia.”Julian Przyboś w liście do Tadeusza Różewicza z 1954 roku „Nie ma polskiej poezji i polskiej mowy bez Tadeusza Różewicza.”
Kazimierz Wyka