Niezwykły tomik poezji

Adriana Drozd postanowiła nazwać myśli, które, w jej mniemaniu, stały się niejako odrębnymi tworami próbującymi sterować jej zachowaniem. Ta wewnętrzna walka nieustannie trwa i właśnie na kartach tego tomiku rozgrywa się niejako na oczach czytelników. Poprzez poezję, która stała się nośnikiem emocji, uczuć i tej gonitwy myśli, która toczy się w głowie autorki, mamy możliwość nie tylko lepiej ją poznać, ale dzięki refleksji i zagłębieniu się w głąb własnych myśli, wywołanych lekturą, również lepiej poznać siebie.
Anioły Urojeń powodują, że chaos, którego stają się sprawcami, nieustannie męczy nasz umysł, ale… pobudza go również do działania. To przecież dzięki Aniołom Urojeń powstał ten tomik…
Zatem czy tak naprawdę trzeba pozbywać się swoich Aniołów Urojeń? Może wystarczy je tylko ujarzmić i nadać moc sprawczą, by ich obecność przekuć w coś, co da się zmaterializować jako dobro…