Pytanie w zasadzie wydaje się bezzasadne bo przecież nie zaistniawszy nigdy nie mielibyśmy okazji spróbować udzielić odpowiedzi.

„Powieść 44 dni” pozwoli nam dobitnie zmierzyć się z pytaniem o sens i wartość życia. Czas określony w tytule okaże się wystarczającym aby wielokrotnie spotkać na swej drodze życie, i śmierć. Główny bohater Tomek stanie przed niezwykłym zadaniem, jeżeli tym słowem możemy określić konieczność zabicia 44 osób. Tomasz zdaje się całkiem zwyczajny nie powinniśmy więc liczyć, że chore instynkty opętają jego umysł aby niczym dzika bestia wyszukiwać kolejnych ofiar. Daniel Hurlak zapewnił czytelnikom o wiele więcej niż niewyjaśniona, brutalna rzeź niewiniątek.

Powieść przepełniona symbolami, łącząca oniryzm z rzeczywistością, abstrakcje z realizmem nakaże nam przejść długą drogę nim w pełni zaczniemy rozumieć. Zresztą nie będziemy sami, Tomek, który realizuje abstrakcyjną misje, odbierając życie kolejnym osobom z listy podrzuconej przez bliżej nieokreślonego osobnika, którego można jednak nazwać przyjacielem, także zdaje się nie pojmować celowości zadania. Nie potrafiąc nazwać żądzy, która wciąż pcha go do przody ulega powolnemu wyniszczeniu. W tym świecie nic nie jest oczywiste, a spotkania prosto ze snów mogą okazać się istotniejsze niż te całkiem realne.

Czy Tomek ostatecznie przestanie zabijać? Po co stworzono tę tajemniczą listę? Dlaczego Tomek postanowił wypełnić zadanie? Na te i wiele innych pytań, które postawi przed nami książka odpowie jedynie ona sama.