Na wpółświadomy. Powtarzając za samym sobą
Mitologiczny Ikar, syn Dedala, który wraz z ojcem wzbił się w powietrze, na skrzydłach zbudowanych z piór spojonych woskiem, stał się symbolem uporczywego dążenia do realizacji własnych celów wbrew naturalnemu porządkowi świata.
I właśnie do tego motywu nawiązuje Maksymilan Bron w wierszu rozpoczynającym niniejszy tom. Podmiot liryczny utworu „Tak naprawdę” rozmyśla o istocie ludzkiej egzystencji, sensie życia. Stara się dostrzec otaczającą rzeczywistość, zrozumieć pewne schematy. Zauważa, że ludzie za wszelką cenę starają osiągnąć wyznaczone cele, dążą do realizacji swoich ambicji, często nie zdając sobie sprawy z konsekwencji takiego poczynania. I właśnie w takim tonie utrzymana jest większość wierszy zgromadzonych w niniejszym tomie.
Autor nawiązuje w nich do doświadczeń egzystencjalnych bliskich każdemu z nas. A motyw Ikara pojawia się jeszcze w kilku następnych lirykach, niosących jednocześnie bardzo istotną wątpliwość – czy kiedy już osiągniemy wszystko, co sobie zaplanowaliśmy, będziemy naprawdę szczęśliwi?