Miłoszewski na antenie BBC
Polska staje się coraz bardziej interesująca dla obcokrajowców, a literatura jest jednym z istotnych elementów tego procesu. „Uwikłanie” Zygmunta Miłoszewskiego doceniono w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, nie można więc dziwić się, że w niedziele na antenie BBC 4 wyemitowano pierwszy odcinek słuchowiska na podstawie tej powieści.
Jak tłumaczyła w rozmowie z PAP Polly Thomas, która na zlecenie BBC wyprodukowała Uwikłanie -„To przystępna, trzymająca w napięciu opowieść, także poniekąd o współczesnej Polsce″… „Oczywiście, polityczna przeszłość i struktury społeczne są inne niż w Wielkiej Brytanii, więc kluczowe było zarysowanie mocnych postaci i jasnego głównego wątku, który pomoże nawigować po tym fascynującym świecie″.
Podczas produkcji „Uwikłania” zwracano uwagę na wszelkie szczegóły, jak mówiła Thomas zadbano nawet o autentyczność dźwięków tła, które nagrywano na warszawskich ulicach, dzięki współpracy z polską inżynier dźwięku, Zofią Morus.
„Polska literatura jest raczej nieznana szerokiej grupie brytyjskich odbiorców, ale Uwikłanie to znakomita książka, by pokazać im ten nowy, ekscytujący świat″ - podkreśliła Thomas.
„Skandynawscy autorzy kryminałów dowiedli, że proza zagraniczna dobrze przeniesie się w tej formie i łatwo omija potencjalny problem różnic kulturalnych. Jedną z atrakcji takich kryminałów jest egzotyka; to, że powieść się rozgrywa w obcym kraju″ - powiedziała tłumaczka, podkreśliła także, że „Zygmunt Miłoszewski bardzo umiejętnie korzysta z konwencji tego gatunku. W każdej książce intryga kryminalna tworzy szkielet, do którego pisarz dodaje ciało - prawdziwe fakty o polskiej historii albo społeczeństwie. Dla czytelników brytyjskich i amerykańskich to jest bardzo ciekawe: przeczytają książki do końca, bo chcą dowiedzieć się, kim jest morderca, a po drodze dostają o wiele więcej″.
Zygmunt Miłoszewski w rozmowie z BBC 4 na dwa dni przed premierą radiowej adaptacji powiedział natomiast:. „Kryminały pozwalają na więcej komentarza społecznego i szersze przedstawienie społeczeństwa. Chciałem pisać o Polsce i o Polakach, a jak dowiedli autorzy w Szwecji i Norwegii w ten sposób można to robić bardzo skutecznie″.