Lodowa cytadela - premiera Fabryki Słów
O KSIĄŻCE
Przygranicze to parę miast kilkadziesiąt lat temu wyrwanych z
naszego świata i przeniesionych do krainy wiecznego mrozu. Miejsce, w którym
przez większą część roku panują chłody i wieją lodowate wiatry, a ludzie
nabywają magicznych zdolności, co czyni ich bardziej niebezpiecznymi od
uzbrojonych po zęby bojowników.
Lecz człowiek umie przystosować się do każdych warunków.
Jewgienij Apostoł już dawno przestał żałować, że trafił do Fortu - dawnego prowincjonalnego miasteczka, które stało się centrum cywilizacji na tej pokrytej śniegiem ziemi.
I nawet kiedy przyszło wziąć nogi za pas, aby ratować skórę przed najemnymi zabójcami, przede wszystkim pomyślał o tym, jak nie zmarnować szansy na życiowy interes.
Światem Przygranicza rządzi zasada "wszyscy przeciwko wszystkim”.
Zwykły nóż jest tu warty więcej niż broń palna, a magia i śnieżne bestie są tak realne jak szybkie odmrożenie kończyn.
Czytać w rękawicach
Jedno z najciekawszych uniwersów jakie poznałem.
Jeśli podać choć jeden powód dla którego warto, po te książkę sięgnąć to właśnie świat, który jest niezwykłą mieszanką fantasy i rosyjskiej rzeczywistości z kapką klimatu z rodem "Stalkera: Cień z Czarnobyla”.
Lubimy Czytać
FRAGMENT
„Przez ostatnie lata niejednokrotnie kierowano w moją stronę broń. Drużynnicy i bandyci, opanowani szantażyści i różni szaleńcy… Ale wszystkich łączyło jedno – broń stanowiła wyłącznie narzędzie służące do zastraszania.
Taki swoisty fetysz.
Boisz się? Prawidłowo! Masz się bać, gnoju! Bój się!
Ludzie schodzili na drugi plan. Stanowili tylko przedłużenie pistoletów i innych śmiercionośnych urządzeń.
Na początku to mogło rzeczywiście przestraszyć, ale potem się przyzwyczaiłem. Zacząłem odczuwać większą obawę przed tymi, którzy nie chwytali przy lada okazji za spluwę albo kosę. Tych, którzy coś znaczyli sami z siebie.
I jak na złość podchodzący nieśpiesznie goście okazali się należeć do tej niezbyt często spotykanej kategorii naprawdę niebezpiecznych ludzi. Drapieżników. Broń mieli, bo jakże tak bez niej, ale automaty i pałki stanowiły tylko narzędzia pracy.
Nic osobistego i takie tam”.
O AUTORZE
PAWEŁ KORNEW
Urodził się w 1978 roku w Czelabińsku,
gdzie mieszka po dziś dzień. W 2000 roku ukończył studia ekonomiczne na
Uniwersytecie Czelabińskim i prawie dziewięć lat przepracował w wyuczonym
zawodzie. Obecnie całkowicie koncentruje się na twórczości literackiej.
Pisać, mniej lub bardziej systematycznie, zaczął w 2003 roku i wtedy powstały pierwsze rozdziały Sopla, powieści, która ukazała się nakładem wydawnictwa Alfa-kniga w styczniu 2006 roku, a już we wrześniu została uhonorowana nagrodą Miecz bez imienia. Pierwsza tetralogia z cyklu Przygranicze została wydana w Polsce przez Fabrykę Słów.
Jeśli chodzi o filmy, woli niefantastykę, raczej coś z kryminalnym zacięciem: Porachunki, Przekręt, Czwartek, Przekładaniec, Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj, Adrenalina, Angielska robota i tym podobne.
Jeśli chodzi o ulubione nałogi, są to: ciemne piwo, koniak, calvados i armaniak.