Opinie o książce: "Suknia z wilgotnej mgły"

Okładka
„(…) Miałam irracjonalne wrażenie, jakby ktoś obserwował mnie od strony jeziora. Tym razem odwróciłam się, próbując stawić czoło swoimi lękom. Z przerażeniem zobaczyłam, jak w moją stronę wolno sunie srebrzysta poświata. Wytężyłam wzrok, to była mgła. Pierwszy raz widziałam taki spektakl. Płożyła się nisko przy samym gruncie, kłębiąc się i owijając każdy napotkany badyl. Wsuwała między drzewa, otulając je szczelnie grubą warstwą i okrywając splątane krzewinki. Z każdą chwilą obejmowała bardziej rozległy teren, cały czas przemieszczając się zwartą linią. Niesamowite wrażenie potęgowała wszechobecna martwa cisza zapadająca na obszarze,...

Opinia

Awatar użytkownika
Anna Sikorska - górownianka
(anonimowy)

Bardzo podobało mi się rozbudowanie przez pisarkę wątków rodzinnych, pokazanie jak kulturowo winę za rozwód zrzuca się na kobietę. Matylda jednak jest silną, samodzielną bohaterką i nie daje się manipulacjom oraz nie pozwala wywołać w sobie wyrzuty sumienia z powodu zostawienia biednego zdradzającego męża. Ten wątek sprawia, że bardziej rozumiemy motywację kobiety do pozostania na prowincji.„Tam dom twój, gdzie do szczęścia wystarczy ci zamknięcie drzwi i odcięcie się od całego świata”„Kryminał, sensacja, thriller” do tych gatunków przypisano książkę i zdecydowanie nie oddają one tego, co można znaleźć w opowieści snutej przez Katarzynę Kuśmierczyk. Po przeczytaniu tej historii przez chwilę zabrakło mi słów do jej opisania. I to nie z powodu tego, że jest jakaś niezwykła, niespotykana i nikt nigdy wcześniej podobnej historii nie napisał, że pełna jest nietypowych pomysłów. Motywy pojawiające się w tej powieści znane są z grozy, a tu miał być zwyczajny kryminał, sensacja i thriller, a nie cała masa niewyjaśnionych zjawisk paranormalnych i świetnie opowiedziana historia, od której trudno się oderwać, żeby się przekonać, że wiele rzeczy będzie takich jak czytelnik przypuszcza. Jednak, o ile niektóre wydarzenia i powiązania dostrzega się wcześniej to inne zaskakują.


http://annasikorska.blogspot.com/2023/02/katarzyna-kusmierczyk-suknia-z.html

2 marzec 2023 17:34

Opinia

Awatar użytkownika
@claudettaart
(anonimowy)

Nie macie pojęcia, jak się cieszę, że ten rok zaczynam tak dobrą książką.

Matylda po ogromnych zmianach w jej życiu wyprowadza się na wieś i zaczyna wieść samotne życie u boku jej wiernej psiny. Jednak sytuacje, które dzieją się w nowym domu, nie należą do normalnych, a ona sama będzie musiała stawić czoło jednej z największych zagadek.

Na początku przyznam bez bicia, że nie mogłam się za nią zabrać- tu druty, tu koniec roku, tu choroba, tu książki do biblioteki. Woziłam ją ze sobą codziennie, by poczytać w tramwaju i jakoś nie wychodziło.

Aż w końcu dziś usiadłam i przeczytałam. Za jednym razem, jednym tchem. Bo jest tak dobra. I żałuję, że nie przeczytałam jej wcześniej. Cały czas czekałam na rozwój wydarzeń i nowe informacje. Tym bardziej, że jest to napisane tak lekkim językiem, że wręcz płynie się po tych literach, słowach. Oczywiście, nie brakuje dreszczyku emocji i wątków zaskoczenia, choć nieraz próbowałam zgadywać, jaki będzie koniec.
I naprawdę się nie zawiodłam. O tej książce powinno usłyszeć o wiele więcej osób. Bo naprawdę to coś fajnego w świecie książek i zdecydowanie zasługuje, by ją przeczytać.
.
Książka jest wydana w miękkiej oprawie, ale bez skrzydełek. I tu również miłe zaskoczenie, bo uważam, że jest świetnie wydana i nawet nie były te skrzydełka tu konieczne. Kolorystyka idealnie odwzorowuje nastrój książki, więc wszystko się odpowiednio komponuje.

Polecam z całego serduszka

6 styczeń 2023 19:37

Opinia

Awatar użytkownika
Agnieszka Kusiak

Stoję i patrzę na drzewo.Jakież ono piękne, jak zielone. Jakże ono zdrowe i rozłożyste. Ukorzenione od lat pnie się ku niebu. Sięga liśćmi do nieboskłonu i zachwyca. Natura, przyroda, spokój...Ale czas zejść na ziemię, wrócić do rzeczywistości. „

Suknia z wilgotnej mgły” Katarzyny Kuśmierczyk to właśnie takie piękne, literacko kreślone, drzewo genealogiczne. I to nie jedno. To malowane ręką historii pokolenia, które odeszły, ludzie i ich życia, ich ścieżki i czas. To misternie szkicowane wspomnienia, które czytasz z wypiekami na twarzy. Fabuła powieści osiada w tobie i zapuszcza korzenie. Nosisz w sobie drzewa, które kwitną w twojej duszy. Liście szumią poruszane podmuchem autorki.Słyszysz delikatną muzykę liter i słów, które układają się w historie...
„Suknia z wilgotnej mgły” zaczyna się od nieszczęścia. Dosłownie. Od tąpnięcia w życiu Matyldy. Ale to dobrze, bo stagnacja, nuda i zwykła codzienność sprawiały, że starzała się z dnia na dzień. Mąż u boku, który tylko jest. Dom, który już nie cieszy. Obowiązki – te dobrze, że są, bo dają potrzebę ciągnięcia tego pociągu życia małżeńskiego. I nagle zmiana. Rozwód, przeprowadzka i … nowe miejsce. Wiżajny na Suwalszczyźnie. A tam? Piec, dokończenie remontów, nowi ludzie i okolica. Nowe historie. Nowy strach. Ale, ów strach podszyty tajemniczością, marami sennymi i mgłą, która pachnie liliami. Mgłą, która kołtuni się, jak suknia. Mąci w głowie, zaburza patrzenie i przenosi w inny wymiar. Wiżajny. Tu jest coś, co sprawia, że Matylda chce żyć, pracować i przełamywać w sobie bojaźń. I choć duszne tajemnice wychodzą każdego dnia, choć świadomość zanika, a rozwaga balansuje na granicy ryzyka, to … tu czuć życie, pokolenia, historie
.„Suknia z wilgotnej mgły” porywa i zachwyca. To jak zanurzenie się w archiwum Wiżajn, gdzie z nisko pochyloną głową czytasz i kompletnie odrywasz się od rzeczywistości. Patrzysz, podążasz, nie boisz się. To jak przygoda z pięknem sprzed lat. Z tymi ludźmi, z ich uczuciami i decyzjami. Ich traumami i umieraniem. To przeniesienie w czasie. I choć czytasz o współczesności, to wyobraźnią przebywasz gdzieś daleko. Siadasz przy ciepłym piecu z kieliszkiem czerwonego wina i słuchasz słów babuni, świadka wydarzeń, które tak mocno zapisały się na kartach „Sukni...”. Katarzyna Kuśmierczyk to wspaniały gawędziarz. To Opowiadacz, którego słuchanie sprawia radość. 
Cała fabuła, którą ograniczają okładki, to misternie zaplanowana, przemyślana i niewiarygodnie wręcz prowadzona historia, która sprawia, że serce przyspiesza, budzi się ciekawość i emocje. Emocje, te są nieodłącznym towarzyszem lektury. Podążasz śladami autorki i kreślisz drzewa, konary, twarze ludzi i ich obrazy. Próbujesz sam zrobić motankę i … Świadomie przekraczasz próg racjonalności. 
„Suknia z wilgotnej mgły” to delikatny balans na pograniczu metafizyki, ułudy i realności. To mieszanka myśli i lat i nastrojów, jakie w tobie tkwią. To kłębowisko tego, co zachwyca i pociąga.Na takie powieści trafia się raz na długi czas.Na takie historie się poluje. Czeka i hołubi.Z takimi książkami się zamieszkuje. Wspaniała. Moja perełka.

3 styczeń 2023 16:14

Opinia

Awatar użytkownika
ewelina_b
(anonimowy)

Po zdradzie męża i rozwodzie Matylda przenosi się z Wrocławia do Bieluszewa. To w tej niewielkiej wsi znajduje się siedlisko, gdzie kobieta posiada niewykończony domek, zbudowany na fundamentach starej chaty. Kiedy dochodzi do niewytłumaczalnych zdarzeń w jej miejscu zamieszkania, postanawia przeprowadzić własne śledztwo i odkryć sekrety sprzed wielu lat. Czy uda jej się "wyjaśnić niewyjaśnione"? Jak na życie Mati wpłyną nowe znajomości?

Autorce udało się znakomicie połączyć ze sobą kilka gatunków: prym wiedzie horror z domieszką kryminału i tzw. "obyczajówki" Fabuła wciąga od pierwszych stron niczym bagniska po roztopach znajdujące się na terenie posiadłości Matyldy. Pochłonęłam ją praktycznie jednym tchem. Później oczywiście miałam "oczy na zapałkach", gdyż miał być jeszcze tylko jeden rozdział, a dotarłam do samego niesamowitego końca.  Jednak powiem szczerze, że było warto.

Główna bohaterka od razu wzbudziła moją sympatię - początkowo ambitna, twardo stąpająca po ziemi, operująca ciętym językiem kobieta, okazała się spontaniczną, otwartą na problemy innych oraz sprawy metafizyczne osobą. A jej miłość do zwierząt totalnie mnie urzekła.

Pisarka doskonale potrafiła przedstawić klimat grozy (którego nie powstydziłyby się nawet wiktoriańskie pozycje tego rodzaju), a także atmosferę i stostosunki panujące między mieszkańcami w małych społecznościach. Teraźniejszość i tajemnice z przeszłości zgrabnie się ze sobą przeplatają, tworząc w efekcie spójną całość. Katarzyna Kuśmierczyk ma lekkie pióro, pozbawione wulgaryzmów, ale nie brakuje w nim poczucia humoru. Barwne opisy pozwalają ujrzeć oczami wyobraźni sielski krajobraz Suwalszczyzny, poczuć zapach lilii czy dotyk gęstej, zimnej mgły. Dzięki autorce możemy zaznajomić się również z lokalnym folklorem, żadanicami czy krzyżami pokutnymi.

Pozostaje mi tylko pogratulować pomysłu, który dla mnie osobiście okazał się genialny. Uwielbiam tego typu książki, a ta powieść idealnie wpasowała się w moje gusta. Czytelnik znajdzie w niej wszystko to, czego oczekuje od takich lektur: mrok, duchy, magię, strach, sekrety, zbrodnie i wiele innych. Życzę dużo weny oraz kreatywności przy tworzeniu kolejnej powieści.

16 grudzień 2022 18:38

Opinia

Awatar użytkownika
Ewa Anna Sosnowska
(anonimowy)

zaciekawieniem sięgnęłam po kolejną książkę nieznanej mi jeszcze autorki. I powiem Wam… nie żałuję swojej decyzji.
Zostałam przeniesiona w dopracowany świat ludowych przesądów, z którymi trudno sobie poradzić „komuś z zewnątrz”. Na szczęście główna bohaterka zyskuje sprzymierzeńców wśród lokalnej społeczności, a upór jej i jej pomocników pozwala na odnalezienie kolejnych faktów.
Jeżeli nie zniechęci Was początek (ja tylko z tym miałam niewielki problem) to zapewniam, że przeżyjecie niesamowitą przygodę.
Gorąco polecam!!

LibraCzyta

16 grudzień 2022 18:31

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl