Opinie o książce: "Po supełku do kłębka"

Okładka
Odważna opowieść autorki o traumatycznych epizodach z jej życia, skierowana szczególnie dla tych kobiet, które chcą uwierzyć w swoje istnienie po traumie. Dla zainteresowanych drogą do siebie i tym, co spotka cię na tej drodze. Jest to przestrzeń potrzebna na to, by przypomnieć sobie, kim się jest pod warstwami tego, co nie nasze i wykreować siebie zgodnie z tym, co mówi twoja autentyczność. "Traumy nauczyły mnie nie zwracać uwagi na potrzeby swojego ciała, jak i duszy. Trauma chce być zapomniana, nieosiągalna, a w zamian jest rozsypana jak prochy po całym naszym życiu. Z daleka od siebie i ciała stajemy się posłuszni naszym...

Opinia

Awatar użytkownika
maloznane
(anonimowy)

Nie jest to łatwa pozycja, i na pewno nie dla każdego. Na niektóre książki musi przyjść odpowiedni czas, aby móc zrozumieć ich przesłanie w pełni. Zawsze ciężko mi jednoznacznie ocenić tytuły, które trafiają mnie w najczulsze struny, a jednocześnie nie pod każdym względem spełniają moje czytelnicze oczekiwania.

Niemniej jednak, uważam że samo powstawanie tego typu książek jest niesamowicie ważne. Niezależnie od tego czy dana pozycja przypadnie nam do gustu czy nie, zawsze możemy z niej wyciągnąć coś dla siebie. Istotne jest, by jak najwięcej osób poznało świadectwa ludzi zmagających się z zaburzeniami psychicznymi, by w końcu wyjść naprzeciw mitom, stygmatyzacji i tabu.

23 maj 2022 12:16

Opinia

Awatar użytkownika
maloznane
(anonimowy)



Micia Mieszkowski dzieli się z nami swoimi trudnymi doświadczeniami, próbując tym samym przeprowadzić nas przez drogę do poznania samych siebie, myśli i emocji, które z jakichś powodów skrywamy choć możemy nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Autorka zadaje nam wiele pytań, proponuje ćwiczenia z zakresu mindfulness i pokazuje, że po przepracowaniu traum możemy zmienić swoje życie na lepsze. Z opisu książki możemy się również dowiedzieć, że jest ona skierowana głównie do kobiet po przejściach.


https://www.instagram.com/p/CdvumTIMfSZ/


20 maj 2022 09:08

Opinia

Awatar użytkownika
infinifable
(anonimowy)

Książka #posupelkudoklebka to jedna z tych pozycji, które niosą wartość samopoznania, jeśli tylko się na nie otworzymy i będziemy gotowi przyjąć różne prawdy o sobie.

Pozycja zaskoczyła mnie pozytywnie głęboką znajomością przeżyć i emocji, które niekiedy wręcz oplatają człowieka. Autorka przekazuje nam opowieść nie tylko o sobie, ale w mniejszym lub większym stopniu o każdym z nas.

#miciamieszkowski jest trenerką transformacji i da się to odczuć, bo książka emanuje mnóstwem przemyśleń i wiedzy o kwestiach dotyczących przemiany. Niekiedy jednak miałam wrażenie powielania się podobnej treści na kartach książki, choć możliwe że w celu większego zrozumienia i zaangażowania.

Trzeba też przyznać, że niniejsza pozycja nie należy do łatwych, i to nie tylko ze względu na szeroką gamę treści psychologiczno-motywacyjno-filozoficznych, ale również przez wgląd w trudne sprawy, z którymi autorka musiała się zmierzyć. Jednak możemy wynieść z niej lekcję, a nawet mnóstwo. Przede wszystkim taką, że przeżyte doświadczenia mogą nas odzierać z warstw i ukazywać o nas różne elementy, nawet te nie w pełni uświadomione. I bardzo możliwe jest to, że wszystko co nas spotyka, dzieje się prawdopodobnie w jakimś konkretnym celu.


https://www.instagram.com/p/CdoCUePsbLz/

17 maj 2022 09:54

Opinia

Awatar użytkownika
anonymous
(anonimowy)

Przeczytana jednym tchem i niezwykle ciekawa. Szanuję, za bardzo zręcznie wplecioną w całość formę pamiętnika. Możemy towarzyszyć autorce podczas jej odważnej podróży przez wspomnienia z dzieciństwa po te z życia dorosłego. Znajdziemy tam szczere wyznania, mocne historie, nadzieję na to, że człowiek naprawdę potrafi podnieść się po wielu traumach, masę analiz, przemyśleń, kilka ciekawych ćwiczeń. Nie znajdziemy natomiast za wiele cenzury i owijania w bawełnę.

17 maj 2022 09:39

Opinia

recenzja patronacka

Awatar użytkownika
dlaLejdis
(anonimowy)

Nie przepadam za  poradnikami, w których autor mówi nam jak żyć, jak radzić sobie z przeciwnościami w życiu, dając nam prostą receptę na wyzdrowienie. Micia Mieszkowski postanowiła, opierając się na własnych doświadczeniach, nakreślić drogę dochodzenia do równowagi psychicznej w życiu. Nie obiecuje, że będzie łatwo i nie daje gwarancji, że się uda. Traumatyczna przeszłość wraca w najmniej oczekiwanych momentach życia, a nasze wewnętrzne „ja” bezustannie woła o pomoc. Próba puszczenia wszystkiego, co złe w niepamięć, zagrzebanie trudnej przeszłości głęboko w duszy nie zdaje egzaminu. Pora zatem rozwinąć kłębek i rozsupłać wszystkie supełki na drodze do wyleczenia. Tylko tak odzyskamy równowagę i nauczymy się radzić sobie z emocjami.

Co można powiedzieć o książce „Po supełku do kłębka”? Jest autentyczna, przesycona wieloma odcieniami uczuć. Micia Mieszkowski odkrywa przed nami kilka epizodów autobiograficznych, ale w większości skupia się na swojej drodze do zdrowia. Pokonanie demonów trwało sporo czasu, a w tym trudnym zadaniu nieodzowne okazały się joga, techniki medytacyjne, trening uważności (mindfulness). Dla autorki pisanie stało się terapią, jednym z etapów leczenia. Wymagało to ogromnej ilości odwagi i samozaparcia. Molestowanie, przemoc, seria gwałtów, depresja, choroba dwubiegunowa - szereg zdarzeń i schorzeń, które musiały odcisnąć piętno na psychice młodego człowieka.

Książka Mici Mieszkowski świetnie wpisuje się w ruch MeToo, ale nie skupia się na traumatycznych wydarzeniach, a jest drogowskazem jak uleczyć duszę po ciężkich przeżyciach z przeszłości. Jedni będą wdzięczni za dawkę nadziei i pomocną dłoń, a inni jak zwykle stwierdzą, że  takie publikacje szkodzą, opóźniając wizytę u specjalisty. Nie przeżyłam w życiu żadnej traumy, ale  myślę, że jeśli książka „Po supełku do kłębka” stanie się impulsem choć dla jednej osoby, by zacząć działać, to naprawdę warto. Nie jest to pozycja do szybkiego czytania, nie jest to łatwa tematyka, ale Micia Mieszkowski prowokuje do refleksji i zmusza do tego, by rozejrzeć się wokół i spojrzeć z większą dozą empatii na innych, bo przecież nie wiemy co kryje wnętrze ich kłębka.

http://dlalejdis.pl/artykuly/po-supelku-do-klebka-recenzja

17 maj 2022 09:28

Opinia

Awatar użytkownika
czytamt.mamy
(anonimowy)


"Mimo, że czasem światło gaśnie w życiu, to to życie dalej trwa i podrzuca kolejne lekcje, które dusza odrabia po ciemku."
Te słowa Mici bardzo nas poruszyły, są w swojej prostocie wielkie. Pisząc o sobie Micia dotyka rzeczywistości każdego człowieka, jego smutku, traum.

Książka to pamiętnik życia autorki. Jej przebytych traum, tragedii, zakrętów życiowych. Autorka pisze m. in. o trudnym dzieciństwie, gwałcie, nieuniknionym zabiegu aborcyjnym. Jest to spowiedź autorki samej przed sobą. Książka porusza dogłębnie, sprawia, że jesteśmy poruszeni historią życia Mici.

Tytułowy kłębek i supełki są drogą do siebie przez całe życie traum, dramatów, niepowodzeń, prób ich przepracowania.

Serdecznie polecamy książkę kobietom, nie tylko po traumie. Mężczyznom historia autorki pomoże zrozumieć funkcjonowanie, myślenie, siłę walki kobiet.

21 kwiecień 2022 08:04

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl