Koszenie marzeń

Twoja ocena
w tym mieście nawet księżyc
wstydzi się zakochanych
gdy jaśmin kwitnie naftą
a ryby słowami szejków
nie do powtórzenia
Świat jawi się jako pogrążony w koszmarze, gdzie nawet natura zdaje się nie sprzyjać pozytywnym emocjom i miłosnym uniesieniom. W późniejszych wierszach widać kontynuację tego sprzeciwu, jednak ujętą w inny sposób. Bunt przekształca się w tragizm istnienia a związane jest z nim poczucie smutku i bezsilności. Interesujące jest również ułożenie utworów w tomiku „Koszenie marzeń” – wydaje się, że autor celowo nie ułożył ich w porządku chronologicznym, przez co uwidocznił uniwersalność przeżyć mimo zmieniającej się rzeczywistości. Wszystkie te wiersze łączy bowiem zainteresowanie miastem, jednostkowymi i ogólnymi historiami ludzi wpisanymi w kontekst dziejowy oraz osobiste wyznania. To lektura dla tych, którzy należą do pokolenia autora, ale też dla tych młodszych, którzy mogą czerpać z jego dojrzałości i uwielbiają obcować z pięknem poetyckiego słowa.
PATRON MEDIALNY - MOJA PRZESTRZEŃ KULTURY
Źródło: https://www.psychoskok.pl/produkt/koszenie-marzen/ ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Koszenie marzeń"
Opinia

Tom wierszy ” Koszenie marzeń ” Wojciecha Łęckiego jest zbiorem zawierającym utwory z różnych okresów życia i twórczości autora. Najwcześniejsze teksty powstały na początku lat osiemdziesiątych, najnowsze w obecnym czasie, jest więc rzeczą oczywistą, że widoczne są różnice formalne, a nawet różnice w poetyckim temperamencie – w sposobie wyrażania nastawień emocjonalnych. Wiersze z czasów młodości cechuje śmiałość obrazowania i ewokowania onirycznymi nastrojami, połączona z odwagą wyrażania postawy buntu, w tym również politycznego. Można w tym dostrzec beatnikowską bezkompromisowość i katastrofizm.
Opinia

Wojciech Łęcki jest poetą o tyle ważnym, że w centrum jego zainteresowania leży refleksja nad kondycją świata. Wart zaznaczenia jest także fakt, że to, co charakteryzuje dokonania autora, to nade wszystko intelektualne oblicze jego twórczości. Widzimy to np. w takim oto fragmencie: “Nie zabrałem się pospiesznym do Emaus,/ moja ciuchcia zmierza w tym samym kierunku./ Wsłuchuję się w tę niemiarowość/ nękającego przypływu świadomości”. - JAROSŁAW HEBEL
https://mojaprzestrzenkultury.pl/archiwa/3510