Opinia
Jak na debiut autorki jest toświetna książka. Ma ciekawy wątekutraty pamięci i trudnych wyborów .Polubiłam głównych bohaterów Oliwie i Falina.Jeden z głównych bohaterów – Falin – na skutek wypadku samochodowego traci żonę i córeczkę. Przez wiele lat mężczyzna żyje jak w amoku, nie potrafi pogodzić się z nieszczęściem, a ból po stracie najbliższych jest nie do zniesienia. Nadchodzi jednak dzień, w którym jedno zdarzenie wyrywa go z odrętwienia, a los na nowo rozdaje karty. Falin ratuje kobietę, która w efekcie traumatycznych przeżyć straciła pamięć. Zaczyna zwracać się do niej imieniem Oliwia, a czując, że jest w niebezpieczeństwie, postanawia zatroszczyć się o nią. Uczucie, które zaczyna rodzić się między nimi, przerywają częściowo odzyskane jej wspomnienia, a prawdziwe życie Oliwii staje się barierą na drodze nowo rodzącej się miłości.Z przyjemnością przeczytałam czułam też dreszczyk emocji pod sam koniec a zakończenie tym razem znowu mnie zaskoczyło czekam na dalszy ciąg.Polecam
Opinia
„Bez pamięci jest debiutem pani A.E. Kaczmarek i uważam, że bardzo
udanym, mimo że jej styl wymaga jeszcze dopracowania ale pomysł na
fabułę jest godny uwagi. Akcję obserwujemy z dwóch poziomów: Falina i
Oliwii w narracji pierwszoosobowej. Fabuła wciągająca od pierwszych
akapitów przykuwająca uwagę i wzmagająca ciekawość. To historia o
odkrywaniu siebie na nowo i radzeniu sobie z przeszłością ale też
wyborach, jakie pojawiają się przed Oliwią po odzyskaniu pamięci. Bo ze
taki moment nastąpi, można było się spodziewać, ponieważ nie jest to
zbyt skomplikowana historia. Z łatwością można się też domyślić jak
rozwiną się relacje między bohaterami. Niepokój wzbudza natomiast wątek
sensacyjny dostarczający odrobinę dreszczyku, dzięki czemu całość robi
się bardziej emocjonalna. Dla mnie zaskakujące było zakończenie, które
pozostawiło mnie z kilkoma znakami zapytania, więc przypuszczam, że
autorka planuje napisać ciąg dalszy.
Cała recenzja: https://www.instagram.com/p/CSBUJE-qXr3/
Opinia
Opowieść składająca się z wielu, połączonych ze sobą wątków. W pewnym momencie uruchamia refleksje dotyczące wyboru tego co można uważać za słuszne. Porusza kwestię utraty pamięci oraz jej skutków, co przyczynia się do braku jednolitego i utartego odbioru głównych postaci - z każdym rozdziałem postać jest rozwijana, a wszelkie dotychczasowe informacje budują napięcie ,pociągając za tym ciekawość czytelnika. Zakończenie zaskakujące. Oczywiście oczekuję z dużą niecierpliwością na kolejną część.
Opinia
Jeden dzień zmienił wszystko w życiu Fallina. W wypadku stracił żonę i córkę, a tak naprawdę stracił wszystko nawet samego siebie.
„Falin po stracie dwóch osób, które były jego życiem wpadł w trans.
Trans, który trwał latami. Jego oczy nie mówiły nic. Wyglądało to tak,
jakby był zlodowaciałym, niedostępnym
potworem. Chociaż nigdy nie zostawił nikogo w potrzebie. Pomagał
anonimowo. Nigdy się nie przyznawał do tego, że krzywda innych nie jest
mu obojętna. Bardzo dużo osób i znajomych niestety nie potrafiło z nim
rozmawiać. Każdy chciał go pocieszać, ale on tego nie potrzebował.
Jedynie garstka bliskich mu osób zaakceptowała to, w kogo się zamienił
po tej tragedii.”
To przerażające jak jedna chwila potrafi wszystko zmienić. W jednym momencie ktoś jest, a potem go nie ma. Ta myśl naprawdę napawa lękiem i bolesną świadomością o przemijaniu. Wypadki jak ten zdarzają się codziennie, codziennie ktoś kogoś traci i to naprawdę straszne…
Taki ból zmienia ludzi. Każdy ma jakiś swój sposób na radzenie sobie z trudnościami, nie ma co oceniać ani krytykować, gdy wszyscy w życiu robimy to samo: próbujemy przetrwać.
Ona również znajduje się w trudnej sytuacji. Fallin znajdują ja na poboczu drogi nieprzytomna i ratuje, lecz kobieta nie ma pojęcia kim jest. Nic nie pamięta.
Fallin postanawia zaopiekować się Oliwią. To poczucie obowiązku, zrozumienie, współczucie, a może coś innego?
Oboje mają traumy z przeszłości, z którymi muszą sobie poradzić. Ból, strata i cierpienie potrafią na długo siedzieć w człowieku i nie odpuszczać. Choć podobno czas leczy rany…
Oliwia nie ma łatwo, nie znając samej siebie i swojej przeszłości ciężko jest ruszyć na przód. A gdy wspomnienia wracają wszystko tylko bardzo się komplikuje.
Okazuje się, że nazywa się Daria i ma męża. Jak w takiej sytuacji poradzić sobie z uczuciem do Fallina?
Ciekawa książka o dwójce ludzi którzy przeszli przez okropne, trudne sytuację, których złamał ból, a jednak się nie poddali.
Szybko i przyjemnie się ją czytało. Na pewno mnie zaskoczyła, a zakończenie to już szczególnie. Liczę na drugą część.
https://www.instagram.com/p/CNMl4NJBudC/