Taniec z Elvisem
Twoja ocena
Niezwykła historia, w której nie brakuje analizy psychologicznej, erotyzmu, a nawet pikantnych scen. Autorka poruszyła tematykę tabu – czyli seksualności duchownych oraz ich oceny moralnej.
Źródło: http://www.psychoskok.pl/produkt/taniec-z-elvisem/ ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Taniec z Elvisem"
Opinia
oj będzie gorąco
Zachód słońca najczęściej zapowiada obniżenie temperatury. Gorące emocje w długi letni wieczór, jest w stanie zapewnić „Taniec z Elvisem”. Peggy Brown opisała romans rozwódki z księdzem. Podobno takie zajścia zdarzają się wszędzie. Główna bohaterka to 30-letnia Julita, która musiała dostosować się do życia w Londynie. Życie samotnej matki, wpływało na odczucia wewnętrzne tej kobiety. Podczas pracy w służbach kościelnych bohaterka ulega urokowi Wikarego Błażeja. Sacrum stanie naprzeciw profanum. Kinga będzie starała się pomóc Błażejowi, ponieważ wie, jak wielu traum doświadczył. To bezpruderyjna powieść jedynie dla dorosłych czytelników.
Opinia
Natura ludzka bywa bardzo złożona. Wielkie idee i normy społeczne toczą nieustanny bój przeciwko żądzom i namiętnościom. W tej walce nie ma jednego zwycięzcy. Szala zwycięstwa przechyla się na różne strony. Raz wygrywa moralność a innym razem pokusa.
"Taniec z Elvisem" to dość kontrowersyjna historia. Julita, nauczycielka londyńskiej szkoły, wdaje się w romans z księdzem. Co ciekawe, nie łączy ich żadna strzała amora, grom z jasnego nieba czy wspólne spożycie afrodyzjaków. Julita ma pragnienie, a Ks. Błażej wydaje się być idealny by w końcu ulec pokusie. Nauczycielka zaczyna więc podchody i na rezultaty wcale nie czeka długo. Szybko okazuje się jednak, że ksiądz jest zupełnie innym człowiekiem na jakiego się kreuje. Wikariusz ma problemy z alkoholem, krętactwem i niekontrolowaną agresją. Co kobieta jest w stanie znieść i zaakceptować dla kilku chwil uniesienia i seksualnego spełnienia? To już musicie sami przeczytać
Sięgając po książkę myślałam, że to pewnego rodzaju erotyk. Gorący opis sceny łóżkowej, a raczej podłogowej widniejący na okładce przyjęłam jako zapowiedź namiętnego romansu. Nic bardziej mylnego. Autorka w tej krótkiej historii ukazuje przewrotność natury ludzkiej i pozerstwo. Bohaterka "Tańca z Elvisem" choć widzi nieporadność i wady kochanka, który bardziej ją z rozwojem znajomości irytuje niż zachwyca, nie potrafi definitywne zakończyć relacji. Obserwujemy jak pokusa wygrywa nad rozsądkiem. Pomimo koloratki widniejącej na okładce myślę, że autorka znacznie głębiej pokazuje problem stwarzania pozorów, niż tylko życie księży poza amboną. Moim zdaniem taką postacią jak wykreowany w książce Ks. Błażej spokojnie mógłby być jakiś polityk, adwokat, urzędnik, a nawet każdy z nas.Jeśli chodzi o sposób pisania to osobiście bardzo lubię sposób układania zdań przez autorkę. Jednak wielu czytelników może przyczepić się do dialogów za to, że nie są zbyt ambitne. Ale czy nie tak wygląda często szara rzeczywistość?! Często w gonitwie o przyzwoity byt rozmowy w wielu domach między partnerami ograniczają się do przynieś, podaj, pozamiataj.