Dla kogo jest ta książka?

Przede wszystkim dla osób dotkniętych problemem alkoholowym, ale również inną dysfunkcją, która miała miejsce w domu rodzinnym lub w najbliższym otoczeniu. Książka jest szczególnie adresowana do naszego wewnętrznego, często bardzo pokrzywdzonego dziecka. Dla osób, które często nie są świadome, dlaczego tak często mają złe samopoczucie i jakie może być jego źródło. Dla osób wychowanych w rodzinach, w których nie było ustalonych granic, lub były w jakiś sposób zaburzone poprzez częściowo, lub całkowicie źle funkcjonującą rodzinę owładnięta chorobą alkoholową, lub inną dysfunkcję. Autor zwraca się również do dorosłych już dzieci, które ucierpiały na skutek innych dysfunkcji tj. nadgorliwości religijnej, pracoholizmu, problemu kazirodztwa w rodzinie, jakiejkolwiek przemocy czy to fizycznej, czy psychicznej oraz współczesnemu problemowi materializmu.

Ta książka to uzdrawiająca wędrówka, poruszająca nieraz bardzo trudne tematy, ale konieczna, gdyż pomaga stanąć czytelnikowi twarzą w twarz z własną tożsamością DDA, pomocna w zrozumieniu siebie samego oraz nawiązaniu kontaktu z sobą samym, oraz uzdrowieniu swoich relacji z otaczającym światem.

cała recenzja na stronie: http://autorzy365.pl/dziecko-ktore-latwo-zranic_a6754

Bardzo dobra pozycja. Dla dorosłych dzieci alkoholików i dorosłych dzieci dysfunkcji powiedziałabym obowiązkowa.
Szczegółowo opisuje uzależnienia i ich przyczyny. Nie tylko uzależnienie od alkoholu, czy hazardu, ale i to od zakupów, religii, seksu. Uzależnienia od posiadania kontroli i kilka innych typowych dla DDA. Świetnie opisuje też sam alkoholizm i pozwala zrozumieć tę chorobę.

Książka jest bardzo ciepła w odbiorze i pisana niezwykle lekkim piórem, z nutą bardzo ludzkiej filozofii istnienia. Autor szczegółowo opisuje zjawisko "mirroring", czyli lustra i przyczyny zaburzeń w wyrażaniu emocji. W ostatnich rozdziałach daje bardzo ważne wskazówki i odpowiedzi, jak mamy dokonać odblokowania (do którego prawdopodobnie będzie potrzebny terapeuta, ale zdecydowanie już wiemy w czym problem i na czym stoimy).

Pozwala zrozumieć, dlaczego rodzice DDA stworzyli dysfunkcyjną rodzinę, a całkiem przy okazji daje wiele bardzo cennych wskazówek, jak nie popełnić błędów swoich rodziców przy wychowywaniu własnych dzieci. Rzuca zupełnie nowe światło na stare, dobrze znane problemy.

Cenię sobie tę pozycję niezwykle, a do ze względu na jej ogromny uniwersalizm. Nie ogranicza się wyłącznie do analizy odczuć i schematów zachowań osób współuzależnionych, ale też wskazuje, w jakie inne dysfunkcje mogą wpaść osoby, które dorastały w cieniu choroby alkoholowej - przedstawia problem w kompleksowym ujęciu wielopokoleniowym.

Przeczytałem kilka książek o podobnej tematyce, jednak ta jest zupełnie inna niż wszystkie. Ona naprawdę pomaga zrozumieć istotę problemu, przywrócić zaufanie do samego siebie, do własnych emocji, zaakceptować je, a być może w ogóle ujawnić te emocje. W książce jest bardzo dużo empatii, a bardzo mało "złotych porad", które w tej sytuacji są raczej mało przydatne. Wydaje się, że kluczem do sukcesu, do wygrzebania się z dramatycznej przeszłości jaka jest różnego rodzaju dysfunkcja jest właśnie zrozumienie tego co się stało i oddzielenie siebie od tego cytowanego na wstępie książki hipopotama.

Swoja drogą, książka może być doskonałą pozycją dla rodziców, którzy chcą być świadomi zagrożenia jakim jest nieświadome stworzenie własnym dzieciom dysfunkcyjnych warunków dorastania. Tytułowy alkohol jest czymś nadzwyczaj oczywistym, natomiast dysfunkcja czai się w wielu innych sytuacjach, jakimi może być brak obecności rodziców w życiu dziecka, brak empatycznej, ciepłej relacji opierającej się na szacunku i zrozumieniu, nadmierne wymagania, wpychanie w role i wiele, wiele innych.