Opinie o książce: "Był sobie chłopiec"

Okładka
Książka dostępna tylko w wersji e-book. Historia Antoniego Asana, niemagicznego chłopca z rodziny czarownic, który wraz z grupą przyjaciół musi stawić czoła niespodziewanemu zagrożeniu i przewrotnemu losowi. Dziesięcioletni Antoni, na pozór zwyczajny chłopiec, żyje w czarnoksięskiej rzeczywistości. W świecie, który go otacza, wszyscy chłopcy są istotami niemagicznymi, a dar magii dziedziczony jest tylko przez dziewczynki. Pewnego dnia jednak wszystko się zmienia, a świat Antoniego wywraca się do góry nogami. Przypadkiem odkrywa on spisek, z którego wynika, że jemu i jego przyjaciołom grozi wielkie niebezpieczeństwo....

Opinia

Awatar użytkownika
Coś na półce
(anonimowy)

(Nie)magiczna przygoda.

„Był sobie chłopiec” to interesujący książkowy sposób na odkurzenie klasycznego fantasy, w którym magia miesza się z szarą rzeczywistością. Teoretycznie w tym temacie powiedziano i napisano już wszystko, a jednak uniwersalne wartości jak dobro, przyjaźń i słuszność obrony własnych przekonań są zawsze (i to nie tylko w świecie fantasy) czymś mile widzianym, o czym bardzo przyjemnie się czyta.

Rzecz rozgrywa się w magicznym świecie, który jednak tak całkowicie i do końca magiczny nie jest… Magia jest w nim pewnym przywilejem, do tego przywilejem dziedzicznym, jednak tylko w stosunku do płci pięknej. Chłopcy i mężczyźni pozbawieni są dostępu tak do magii, jak do związanych z nią umiejętności.

Główny bohater opowieści, Antoni Asan, to niemagiczny chłopiec z rodziny czarownic (jakby to powiedziano w „Harry’m Potterze” – charłak). Chłopak (a także wszyscy jego męscy znajomi) są w oczywisty sposób dyskryminowani przez los, jednak Antoni nie narzeka. Ma swoich przyjaciół, swój świat, a rytm dni upływa mu w ustalony sposób. Wszystko to jednak zmieni się wraz z chwilą, kiedy Antoni trafi przypadkiem na ślad spisku, którego powodzenie może oznaczać koniec znanego mu świata.

Chłopiec odkryje straszną prawdę – wszystkim w jego otoczeniu grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Katastrofa ma mieć miejsce już bardzo niedługo, a jej moment nieprzypadkowo i nie bez przyczyny ustalono na czas wielkiej uroczystości w szkole czarownic. Antoni będzie musiał zrobić wraz z przyjaciółmi wszystko, aby zapobiec rozwojowi wydarzeń. Nieodzowna będzie także współpraca z dziewczynami, które władają magią – czy świat czarownic i niemagicznych chłopców zdoła połączyć siły w walce o przetrwanie?

Lektura jest przyjemna, ciekawa i niezwykle wciągająca. Anna Esavna krąży wokół tematów dobrze znanych, jednak przedstawia je w sposób, który autentycznie ciekawi. Okazuje się, że takie wartości jak przyjaźń, odwaga, dobro, walka o własne przekonania, o swój system zasad – to wszystko jest ciągle aktualne i niezmiennie wciąga czytelnika w wir książkowej przygody. Magia jest zaś względem tego wszystkiego wspaniałym dodatkiem.

Polecam!

Dziękuję Wydawnictwu Psychoskok za egzemplarz recenzencki.

#ByłSobieChłopiec #AnnaEsavna #Psychoskok

https://cosnapolce.blogspot.com/2021/02/by-sobie-chopiec-anna-esavna.html

1 marzec 2021 09:23

Opinia

Awatar użytkownika
mala5317
(anonimowy)

W książce tej autorka nie tylko poruszyła kwestie uprzedzeń i dążenia do zdobycia władzy. Dyskryminacja ze względu na odmienność czy chciwość to tylko nieliczne tematy, które przewijają się na tych stronicach.  Najważniejszą jednak kwestią jest walka dobra ze złem i siła przyjaźni, która daje przykład i wzór do naśladowania.

Bezproblemowo można się w to wszystko zanurzyć za sprawą stylistyki autorki i jej barwnych opisów.  Posty język i lekkość opisów sprawiła, że nie sposób było ją odłożyć. A ja czterdziestoletnia kobieta czytałam o dziesięcioletnich chłopcach i nie chciałam wcale kończyć.  Zdecydowanie polecam wszystkim lubiącym bajki i fantastykę. Dla mnie to była świetna przygoda i zdecydowanie czekam na więcej.  
https://polecanekobietom.blogspot.com/2021/02/by-sobie-chopiec-anna-esavna.html

12 luty 2021 13:54

Opinia

Awatar użytkownika
kociaramroczka
(anonimowy)

Anna Esavna zaprasza nas do magicznego świata… to świat czarownic... tak naprawdę są to osoby o wyjątkowych zdolnościach czarodziejskich.
"Był sobie chłopiec" jest to książka o czarownicach rodowych gdzie głównym bohaterem jest Antoni Asan. W rodzinie Antoniego jest tata, mama i trzy siostry. W tej osadzie w której się znajdowali, dziewczynki dziedziczyły swoje magiczne moce, umiejętności i wiedzę od swoich matek.
A chłopcy rodzili się jako istoty niemagiczne.
Choć zdarzały się wyjątki że chłopiec był istotą magiczną.
Antoni na swoje szczęście znalazł przyjaciół niemagicznch, którzy podzielali jego los: jego kuzyn oraz bliźniacy i koleżanka z klasy Margo.
Nasuwa się więc pytanie czy Antoni lub jego przyjaciele mogą być wyjątkiem jeśli tak to dlaczego są niemagiczni?
I co spowodowało że nie mieli tej magii w sobie?
Ciekawe pytania się nasuwają czytając tą książkę.
Na te pytania odpowiada ta książka, która trzyma w napięciu i wciąga do ostatniej strony.
Cała akcja książki dzieję się przed dziesiątymi urodzinami i w czasie urodzin chłopca.
Ta książka "Był sobie chłopiec" jest mega wciągająca. Dająca aurę tajemniczości, zmieniajaca strach w odwagę i gdzie Antoni odkrywa spisek, intrygę o działaniach sił zła z dobrem, z którego wynika że jemu i jego przyjaciołom grozi niebezpieczeństwo w czasie uroczystości w której biorą udział przedstawicielki wszystkich czarodziejskich narodów, która odbywa się w szkole czarownic.
I choć nic nie zapowiada o nadciągającej katastrofy, świat czarownic staje przed widmem zagłady.
Na kartach tej książki nawiązuje się niezwykła przyjaźń, przeznaczenie, miłość, miłość rodziców do dzieci, pomoc, dociekliwość, pradawne czary, rządza władzy i zazdrość.
O tym wszystkim mówi właśnie ta książka. To tutaj znajdziemy grupę przyjaciół, którzy stawili czoła niespodziewanemu niebezpieczeństwu i przewrotnemu losowi i zwyciężyli.
Książka "Był sobie chłopiec" czyta się ją jednym tchem.
Nie nudzi a wręcz przeciwnie porywa do świata bohatera.
Zakończenie....niezwykłe jest

2 luty 2021 09:45

Opinia

Awatar użytkownika
Emilia
(anonimowy)

Bo magia jest bliżej niż nam się wydaje… To książka dla wszystkich, którzy lubią czarodziejskie klimaty. Jest niezwykle wciągająca, czytelnik cały czas jest trzymany w napięciu i do końca nie jest w stanie rozszyfrować, co wydarzy się za chwilę… Nie sposób się od niej oderwać. Każdy kolejny rozdział pochłania jeszcze bardziej. W doskonały sposób ukazuje, czym jest prawdziwa miłość rodziców do swojego dziecka. Jak ważne jest wspieranie w chwilach trudnych i jak niewiele trzeba, aby na twarzy dziecka zagościła radość. Pokazuje również jak istotne jest mieć u boku przyjaciela. Bardzo mądra książka i świetnie się czyta. Polecam

2 luty 2021 08:45

Opinia

Awatar użytkownika
Mirosława Oaza Recenzji
(anonimowy)


„Był sobie chłopiec” to historia, która została oparta na klasycznym schemacie walki dobra ze złem. Wypełniona pozytywnym przekazem, inspirującymi tekstami i dynamiczną akcją wciąga od pierwszych stron. Książkę pochłonęłam w jeden wieczór, gdyż autorka ma lekki styl pisania dostosowany do szerokiego grona czytelników. Przede wszystkim skierowana jest do młodszego pokolenia uwielbiającego niecodzienne historie, wychowanego na Harrym Potterze i uciekającym w świat fantazji ale i dorośli z pewnością chętnie wnikną w jej klimat.

Anna Esavna stworzyła powieść pełną magii i barwnych, charakterystycznych postaci, które od początku wzbudzają sympatię lub niechęć. Na ich przykładzie pokazuje nie potrzeba mieć nadprzyrodzonych mocy, by dokonywać wielkich czynów. Każdy z nas jest wyjątkowy bez względu na to jak wygląda, co potrafi i z jakiego środowiska się wywodzi. Zwraca uwagę znaczenie przyjaźni, tolerancji, lojalności, miłość rodzicielską, siłę umysłu i akceptację siebie. Uwrażliwia na pozytywne podejście do rzeczywistości, nie poddawaniu się trudnościom i odwagę, by wyzwolić swoją niezwykłą siłę, która drzemie w nas. Musimy tylko uwierzyć w siebie i nie poddawać się chwilom słabości.

Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/01/708-by-sobie-chopiec.html

2 luty 2021 08:41

Opinia

porywająca opowieść dla najmłodszych

Awatar użytkownika
Monika Urban

W dziecięcych bajkach często pojawiają się wróżki, w zestawieniu z nimi pojawiają się często złe czarownice. Jednak czy wszystkie czarownice są złe? I co z tą całą magią?

Anna Esavna zaprasza nas do magicznego świata… To świat czarownic, które kształcą się, zakładają rodziny, używają czarów w dobrych celach. Swoje magiczne umiejętności i wiedzę przekazują córkom, ale przecież nawet w rodzinach czarownic rodzą się czasem chłopcy… I co wtedy?

„Był sobie chłopiec” to opowieść o losach małego chłopca o imieniu Antoni. Życie chłopców w rodzinach czarownic bywa trudne… Antoni wiedział o tym doskonale, bo na własnej skórze doświadczał wszelkich związanych z tym niedogodności. Na szczęście znalazł przyjaciół, którzy podzielali jego los: jego kuzyn oraz bliźniacy. O dziwo do tego towarzystwa dołączyła również dziewczynka, która, podobnie jak oni, była istotą niemagiczną. Żadne z nich nie przypuszczało jednak, że w ciągu zaledwie kilku dni ich życie zmieni się tak bardzo… Również bowiem w świecie dobrych czarownic pojawiają się intrygi, spiski i działają siły zła, które za wszelką cenę chcą się wydostać z kajdan i przejąć kontrolę nad światem.

Niezwykła moc przyjaźni, podążanie drogą przeznaczenia, miłość, pomoc, dociekliwość, walka dobra i zła, siły światła i ciemności, pradawne czary, reguły nie do złamania, rodzicielska miłość, żądza władzy, zazdrość to wszystko znajdziemy w tej książce. Nie sposób się przy niej nudzić, bo to bardzo porywająca opowieść, którą czyta się jednym tchem, a zakończenie jest naprawdę niezwykłe…

29 styczeń 2021 09:53

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl