Opinia
Świetna
książka na jeden wieczór. Romantyczna, emocjonująca, urokliwa. O tym
jak spełniają się marzenia, kiedy bardzo tego pragniemy i o
niespodziankach, które potrafi spłatać nam los. Bo na miłość nigdy nie
jest za późno, a w dojrzałym wieku może stać się ona jeszcze bardziej
ekscytująca i niepowtarzalna. Polecam tę książkę.
Opinia
Książka „(Nie)spełnione marzenia” to nowela z interesującym pomysłem ale
z niewykorzystanymi możliwościami. Całość napisana jest w jednym ciągu,
bez podziału na rozdziały i akapity oddzielające poszczególne wątki.
Fabuła toczy się spokojnie, bez nagłych zwrotów akcji i zaskakujących
sytuacji z przewidywalnym ciągiem zdarzeń i zakończeniem. Autorka
zastosowała narrację pierwszoplanową, by pokazać bezpośrednio punkt
widzenia głównej bohaterki. Skupiła się na jej relacjach z Jackiem,
rodzącemu się uczuciu i zwiedzaniu wymarzonych miejsc. Wspomina o
niektórych problemach, z jakimi boryka się bohaterka, ale nie
zdecydowała się na ich rozbudowanie. Jednym z nich są toksyczne relacje z
rodzicami. Zabrakło mi też przekazania klimatu odwiedzanych miejsc,
informacji o nich czy jakichś ciekawostek serwowanych przez przystojnego
przewodnika. Tymczasem rozmowy Angeliki i Jacka toczą się najczęściej
wokół tego, co w ich życiu się wydarzyło i ich obecnej sytuacji. Z
każdym spotkaniem wiedzą o sobie coraz więcej, co w końcu zbliża ich do
siebie.
Pani Małgorzata Owczarek pokazała, że potrafi przyciągnąć uwagę
czytelnika i mam nadzieję, że odważy się na dłuższą, bardziej
rozbudowaną formę pisarską. Jej opowiadanie jest lekturą na jeden
wieczór, gdy potrzebujemy oddechu po całym dniu lub pragniemy przeczytać
coś nieskomplikowanego. To opowieść o marzeniach, które czasami
spełniają się w przewrotny sposób ale też o miłości, dla której nie jest
ważny wiek, miejsce czy odległość.
Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/02/717-nie-spenione-marzenia.html
Opinia
Dedykowana przede wszystkim kobietom urokliwa powieść obyczajowa
autorstwa Małgorzaty Owczarek. O tym jak spełniać swoje pragnienia,
realizować marzenia, dążyć do celu – nie braknie również łez. Jak to
bywa w powieściach tego typu, będą chwile uniesień i chwile rozpaczy,
wszystkiego po trosze – autorka o to zadbała. Mnie ta się spodobała –
lekka opowieść, która pozwoliła mi na kilka godzin oderwać się od
codziennych spraw.
Prosty język, ciekawie poprowadzone dialogi, dobrze rozwijająca się
fabuła, interesujący bohaterowie – mi się podobało. Wakacyjna miłość,
niespodziewana ciąża, jaki będzie tego finał? Ja już wiem – zachęcam do
sięgnięcia po tą książkę. Szukający ciekawej książki nie będą zawiedzeni
opisaną przez autorkę historii. Polecam
Opinia
"(Nie) spełnione marzenia" polecam książka ciekawa przyjemnie mi się ją czytało. Historia wciągnęła od pierwszych stron. Książka jest o marzeniach ale znajdziecie również miłość. Gorąco polecam.