Opinia
Dr Marian Rojas Estapé po wielu latach obserwacji życiorysów stwierdziła, że wielu cierpiącym ludziom nie zdarza im się nic dobrego, bo nie wiedzą, czego chcą, czego pragną. Konieczne jest posiadanie planu, celu i zadań. Należy działać, zwłaszcza w czasach chaosu i niepewności – nie wolno się poddawać lub stać bezczynnie wobec tego co się dzieje. Ten, kto nie ma planu, staje się niewolnikiem tego, co się w ich życiu zadziało. Jeśli jesteśmy świadomi, czego chcemy, za czym tęsknimy, nasz umysł jaśniej wskaże nam drogę.
Ta książka jest ścieżką przez umysł i emocje. Rozumiejąc swój mózg i zarządzając emocjami, poprawimy swoje życie. Nie ma gotowej instrukcji, by być szczęśliwym. Życie jest znacznie bardziej złożone; jest to podróż po tym, jak nasz mózg reaguje na stres, zagrożenia i wady ery cyfrowej, które zadomowiły się w naszym życiu. Aspiruje do tego jak zrozumieć jak działa nasze wnętrze i jakie mamy możliwości, by osiągnąć zdrową równowagę, pomimo tego co nas w życiu spotka.
Opinia
Po moich ostatnich zawirowaniach w życiu @wydawnictwomuza wstrzeliło się z tą książką perfekcyjnie, mowa tu o "Jak przyciągać dobre rzeczy" autorstwa Marian Rojas Estape. Autorka z zawodu jest psychiatrą, więc mamy do czynienia z profesjonalistką. Książka podzielona jest na 9 rozdziałów a każdy dotyczy innego zagadnienia. Mamy tutaj pokazane przykłady na różnych pacjentach i rady co robić by pozytywnie oddziaływać na swoje emocje a tym samym całe życie. Dowiadujemy się jak działa kortyzol, jakie skutki w organiźmie powoduje ciągły stres, skąd się biorą ataki paniki i jak im zapobiegać. Według autorki nasze szczęście zależy od naszej interpretacji rzeczywistości. Bo im więcej w nas negatywnych wizji o przyszłości bądź zdarzeniach, które tak naprawdę nie miały miejsce i być może nie będą miały, tym bardziej zmuszamy swoje ciało do szkodliwego napięcia. Następstwem tego jest wytwarzający się toksyczny kortyzol a ciągły stres doprowadza do wielu groźnych chorób i spustoszenia naszego organizmu. Musimy zwalczać swój wewnętrzny pesymizm radością z małych a pozytywnych rzeczy. Jak dla mnie bardzo ciekawy poradnik, merytoryczny ale jednak napisany luźnym i zrozumiałym dla każdego laika językiem. Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz
Opinia
"Jak przyciągać dobre rzeczy" czyli o książce, która jest poradnikiem,
ale wcale tak jej nie odebrałam ;) Ta książka jest napisana w taki
sposób, że miałam wrażenie jakby Autorka była moją najlepszą
przyjaciółką, z którą prowadzę niezwykle ciekawą rozmowę przy kawie.
Marian Rojas Estape jest z zawodu psychiatrą i może dlatego wiedziała
jak mądrze mnie "podejść" ;) Lubię naukowe rozkładanie naszych emocji na
czynniki pierwsze, więc przeczytałam tę książkę z prawdziwą
przyjemnością.
Plusem są krótkie rozdziały i omówione dla przykładów historie pacjentów, z którymi Autorka pracowała.
Ta książka w bardzo przystępny sposób pokazuje jakie zmiany chemiczne i
biologiczne zachodzą w naszym organizmie, gdy żyjemy w długotrwałym
stresie. Myślę, że nie trzeba nikomu przypominać jaką krzywdę robimy
sobie toksycznymi myślami...
A co się dzieje z naszym organizmem, gdy skierujemy swoje myśli i
energię w dobrą, pozytywną stronę? Żyjemy wtedy lepiej i dłużej Jak
taki stan osiągnąć Autorka właśnie pokazuje w tej książce opierając się
na wynikach badań naukowych.
"Odpowiednie i zdrowe nastawienie może stanowić najsilniejsze dostępne
nam, a także być może najmniej brane pod uwagę naturalne lekarstwo".
To książka, która nie zrobi większej rewolucji u Was jeśli interesujecie
się samorozwojem, ale fajnie uporządkuje całą wiedzę w tym zakresie.
To co mnie mocno zaskoczyło, to informacja dlaczego płacz przynosi ulgę. Okazuje się, że w naszych łzach jest kortyzol, który w nadmiarze
jest szkodliwy dla człowieka. Wypłakujemy więc naturalny związek
chemiczny, który w zbyt dużej ilości nam szkodzi. Dlatego płaczmy na
zdrowie! ;)
Opinia
"Przez zrozumienie funkcjonowania naszego mózgu i umiejętności
wykorzystania emocji możemy zmienić nasze życie na lepsze, sprawić, by
przytrafiały nam się dobre rzeczy, dobrze nam się układało"
"Należy poświęcać więcej czasu temu, co sprawia, że jesteśmy naprawdę szczęśliwi".
Przyznam, że bardzo rzadko sięgam po poradniki ale po przeczytaniu opisu, wiedziałam, że książka musi być ze mną.
I jak to u mnie bywa z tego typu literaturą jest to pozycja, którą
rozkładam w czasie, by jak najlepiej wyciągnięte wnioski wprowadzać w
życie, a tym samym miały sens w "przyciąganiu dobrych rzeczy"
Na samym początku chcę wspomnieć iż Marian Rojas Estape jest z zawodu
psychiatra, co pozwala jej z wielką łatwością przekazać wiedzę, niczym
profesjonalistka idealna.
Autorka w szczegółowy sposób opisała różne zagadnienia, na przykładach
swoich pacjentów wraz z poradami co należy zrobić aby pozytywnie
oddziaływać na swoje indywidualne emocje.
Zdaniem autorki to właśnie stres i negatywne myślenie, burzą nasze
zasoby szczęścia wytwarzając toksyczny kortyzol, który powoduje szereg
poważnych chorób i ogromne spustoszenie w naszym organizmie.
Dlatego też by być w pełni zdrowym człowiekiem i czerpać radość z życia,
powinniśmy unieszkodliwić "w zarodku" nasz pesymizm, aby móc cieszyć
się małymi pozytywnymi rzeczami.
Dodatkowo wprowadzenie regularnej aktywność fizycznej pozwoli nam zmniejszyć uczucie niepokoju i eliminuje depresje.
Książka podzielona jest na 9 różnych rozdziałów
("cel:szczescie","antidotum na cierpienie:miłość","kortyzol", "ani
przeszłość, ani przyszłość", "życie teraźniejszością", "emocje i ich
skutki dla zdrowia" itd.) a rozdziały na podrozdziały, dzięki czemu
możemy szybko wrócić do interesującego nas tematu.Każdy z rozdziałów to
inne zagadnienie, które czyta się szybko, a sposób przekazu jest
zrozumiały dla każdego laika.
Myślę, że warto zaznajomić się tym poradnikiem zwłaszcza jeżeli interesuje was ten temat.
A w dobie coronavirusa to pozycja wręcz obowiązkowa aby i nie zwariować.
Nie oczekujcie, że po przeczytaniu książki odnajdziemy cudowny lek na
całe zło i wszystko minie jak za dotknięciem czarodziejskiej
różdżki.Niestety nie ma takich cudów.
Pamiętajmy że tylko ciężka praca nad samym sobą zaowocuje w przyszłości.