Opinie o książce: "Projekt Koniczyna"

Okładka
Fantastyczna, pełna tajemnic i intryg powieść dla młodzieży. Niebezpieczeństw i nieoczekiwanych zwrotów akcji nie będzie brakować. Opowieść rozpoczyna się w momencie, gdy Alex budzi się w szpitalu, nie pamiętając, kim jest. Dziewczyna nie wie, dlaczego znalazła się w tym miejscu, ale zamierza odzyskać wspomnienia. Wierzy, że wspomoże ją w tym przyjaciółka. Niestety, Aleks nie podejrzewa, że dowie się od niej szeregu kłamstw. Dlaczego? By odnaleźć odpowiedź na to pytanie, będziemy musieli poczekać. Okaże się, że stary dziennik Alex pełen jest tajemniczych zapisków. Ponadto towarzyszy jej uczucie, że komuś powinna pomóc i wciąż obserwuję...

Opinia

Awatar użytkownika
kamakala.yoga
(anonimowy)

Ten rok jak na razie mija mi praktycznie pod znakiem książek jogowych, dlatego jak dostałam propozycję przeczytania czegoś innego to zgodziłam się bardzo ochoczo, pomyślałam że będzie to miła odskocznia od czakr, hinduskich bóstw i pracy z energią 

Literacki debiut @milenapastuszak_autorka i jej „Projekt koniczyna” przeczytałam bardzo szybko, bo to jedna z tych książek których nie da się odłożyć.
Mega trzymająca w napięciu, ciekawie poprowadzona akcja.
Motyw utraty pamięci, praca w „dziwnej” instytucji zwanej Siedzibą, wątek miłosny, dużo wewnętrznych rozkmin.
Powiem szczerze, że dawno nie czytałam nic bardziej wciągającego, książka pochłonęła mnie bez reszty.

https://www.instagram.com/p/CdgU6w1KuNP/

16 maj 2022 10:08

Opinia

Awatar użytkownika
czytam_i_fotografuje
(anonimowy)

"Nie rozumiem, dlaczego oni wierzą, że wolno im to robić. Czy nie ma jakichś zasad, które zabraniają jednemu człowiekowi mieszać w głowie drugiemu? Czy to jednak nie dotyczy tych, którzy mają jakąś władzę? Czy rząd może wszystko? Kto im daje takie prawa?"

Projekt koniczyna autorstwa Mileny Pastuszak, to takie science-fiction dla młodzieży, ale takie z przesłaniem. Alex poznajemy gdy wybudza się ze śpiączki. Jej wspomnienia pozostają za kurtyną niepamięci. Dziewczyna nie wie kim jest, komu może ufać, ani czy to co jej mówią jest prawdą. Całe szczęście będzie przy niej przyjaciółka, ale czy na pewno jest nią tą kobieta która się za nią podaje?

Alex chcąc odkryć swoją przeszłość musi rozwiać wiele tajemnic. Ale jest coś jeszcze, dziewczyna czuje, że ktoś potrzebuje jej pomocy. Bardzo, bardzo pilnej pomocy. Skrawki informacji doprowadzą ją do projektu koniczyna, a reszta to historia warta odkrycia.
Powieść jest pełna zwrotów akcji, dzięki czemu nie sposób się od niej oderwać. Wykreowani bohaterowie są bardzo realni, razem z nimi czujemy wszystkie emocje. Autorka zadbała o wszystko na takim poziomie, że wcale nie widać, iż to jej debiut.

Książka ma jednak jeden minus, jest zdecydowanie za krótka. Chciałabym więcej treści, więcej emocji by mnie pewnie zabiło bo teksty niektórych osób doprowadzają do szału ale i tak bym czytała. Na pewno sięgnę po następne książki autorki, a Was zostawiam z pewnym fragmentem.

"Co to za sprawiedliwość? Kim jesteśmy, by decydować, czyje życie jest ważniejsze? Jak możemy oceniać ludzkie życia poprzez ilość? Czy przymknięcie oczu na śmierć jednej osoby, aby uratować sto, naprawdę jest takie szlachetne? Jak możemy o tym decydować? Jak możemy to w ten sposób rozsądzać? Czy nie każde życie jest równie cenne, co milion innych razem wziętych?"

17 wrzesień 2020 11:17

Opinia

Awatar użytkownika
czytam_i_fotografuje
(anonimowy)

"Nie rozumiem, dlaczego oni wierzą, że wolno im to robić. Czy nie ma jakichś zasad, które zabraniają jednemu człowiekowi mieszać w głowie drugiemu? Czy to jednak nie dotyczy tych, którzy mają jakąś władzę? Czy rząd może wszystko? Kto im daje takie prawa?"

Projekt koniczyna autorstwa Mileny Pastuszak, to takie science-fiction dla młodzieży, ale takie z przesłaniem. Alex poznajemy gdy wybudza się ze śpiączki. Jej wspomnienia pozostają za kurtyną niepamięci. Dziewczyna nie wie kim jest, komu może ufać, ani czy to co jej mówią jest prawdą. Całe szczęście będzie przy niej przyjaciółka, ale czy na pewno jest nią tą kobieta która się za nią podaje?

Alex chcąc odkryć swoją przeszłość musi rozwiać wiele tajemnic. Ale jest coś jeszcze, dziewczyna czuje, że ktoś potrzebuje jej pomocy. Bardzo, bardzo pilnej pomocy. Skrawki informacji doprowadzą ją do projektu koniczyna, a reszta to historia warta odkrycia.
Powieść jest pełna zwrotów akcji, dzięki czemu nie sposób się od niej oderwać. Wykreowani bohaterowie są bardzo realni, razem z nimi czujemy wszystkie emocje. Autorka zadbała o wszystko na takim poziomie, że wcale nie widać, iż to jej debiut.

Książka ma jednak jeden minus, jest zdecydowanie za krótka. Chciałabym więcej treści, więcej emocji by mnie pewnie zabiło bo teksty niektórych osób doprowadzają do szału ale i tak bym czytała. Na pewno sięgnę po następne książki autorki, a Was zostawiam z pewnym fragmentem.

"Co to za sprawiedliwość? Kim jesteśmy, by decydować, czyje życie jest ważniejsze? Jak możemy oceniać ludzkie życia poprzez ilość? Czy przymknięcie oczu na śmierć jednej osoby, aby uratować sto, naprawdę jest takie szlachetne? Jak możemy o tym decydować? Jak możemy to w ten sposób rozsądzać? Czy nie każde życie jest równie cenne, co milion innych razem wziętych?"

17 wrzesień 2020 11:17

Opinia

Awatar użytkownika
za_czytana30stka
(anonimowy)

Wyobrażacie sobie sytuację, w której budzicie się pewnego dnia w szpitalu i nie pamiętacie kim jesteście ani nie znacie żadnych faktów z własnego życia? A wszystkie osoby z otoczenia jakby nie pasują do całości, a wewnątrz czujesz że coś jest nie tak?! Komu zaufać, kogo nie dopuścić do siebie zbyt blisko...?! Kto gra... A kto jest szczery? Tak właśnie zaczyna się ta historia...
Skrupulatnie,krok po kroku Alexa odkrywa, że całe życie poświęciła dla projektu "koniczyna" - dla ratowania ludzkich istnień, w imię dobra... Jednak jaka okaże się prawda? Czy rządowy projekt, w którym ze względu na swoje umiejętności jasnowidztwa odgrywa znacząca rolę okaże się słuszny w imię dobrych interesów? Tego Wam nie zdradzę, musicie przekonać się sami.
Dla mnie książka to ogromne zaskoczenie. Spodziewałam się nudnej historii z ufoludkami i tranformersami w tle - jako że to gatunek science-fiction - a okazała się fenomenalnym dziełem sensacyjnym z elementami psychologicznymi. Uwierzcie mi, że nie mogłam się od niej oderwać, cały dzień poświęciłam się historii Alex i Chrisa.
Szereg skrajnych bohaterów powala na kolana. Autorka świetnie pokazała, jak człowiek potrafi manipulować i zakładać "maskę" w zależności od korzyści jakie chce osiągnąć. Ale w całej tej historii dostrzec również należy morał, iż kłamstwo ma krótkie nogi.
Szczerze, ta historia wciągnęła mnie w swoje sidła. Pełna skrajnych emocji i wybuchowych charakterów historia z rządowym spiskiem w tle. Tu dzieją się emocje! Tu rozgrywają się ludzkie dramaty!
Skrycie liczę, że autorka nie poprzestanie na 1 tomie a już niebawem ukaże się kolejna część.

https://www.instagram.com/p/CEn41xph53A/ 

3 wrzesień 2020 12:50

Opinia

Awatar użytkownika
visa_77
(anonimowy)

Po raz kolejny sięgnęłam po debiut i po raz kolejny nie żałuję ta historia wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie chciała wypuścić. Czytało się lekko i przyjemnie a zwrotna akcja nie pozwalała na nudę. Już sam początek był intrygujący gdy Alex budzi się po wypadku w szpitalu i nic nie pamięta.... Wśród swoich rzeczy odnajduje notatnik który ma nadzieję pomoże jej w odzyskaniu pamięci. Jedne słowa przyciągają jej uwagę "Uważaj na Warrena" ale co one oznaczają?..... Tak więc przez strony powieści, razem z Alex odkrywamy pomału całą prawdę
Podobał mi się też motyw agencji rządowej, którą zarządzał..... No właśnie kto? Ktoś kto chce oczyścić ulice z przestępców czy też usunąć niewygodnych ludzi dla władzy i pieniędzy, wykorzystując do tego zdolności swoich podwładnych m.in. Alex?
Sami się przekonacie sięgając po książkę do czego bardzo Was namawiam
Nie uznałabym jej jako młodzieżowej bo wydaje mi się każdy w każdym wieku znajdzie w niej coś dla siebie a jedynym elementem sci-fi są zdolności nadprzyrodzone więc @olovereads spokojnie możesz sobie wpisać na listę

https://www.instagram.com/p/CEi89UZhfCi/

3 wrzesień 2020 12:38

Opinia

Awatar użytkownika
(anonimowy)

5Milena Pastuszak, oprócz wątku o podłożu sensacyjnym zaproponowała czytelnikowi opowieść wybrzmiewającą też romantycznymi nutami. Od początku historii wpleciono muzykę rodzącej się nieśmiało miłości, która w drugiej części książki rozwinęła się w pełni, wysunęła na pierwszy plan, do tła zeszły mocne uderzenia sensacji. Do czego zdolny jest człowiek, aby ratować z opresji bliskie osoby? Do jakich kłamstw i wybiegów ucieknie się, by zapewnić bezpieczeństwo tym, których kocha. Co skrywało się za szczytnymi celami osobliwej organizacji? Wszystkie elementy intrygi połączył rządowy projekt eliminujący groźnych osobników ze społeczeństwa i odnajdujący zaginionych ludzi. Powieść zapewniła sympatyczny wieczór czytelniczy, przyjemną narracją, frapującą zagadką, ciekawą intrygą, efektowną walką dobra ze złem, ciepłymi przesłaniami.

http://bookendorfina.blogspot.com/2020/07/projekt-koniczyna.html

3 sierpień 2020 13:25

Znajdź nas na Facebooku

Partnerzy

Subiektywnie o książkach
Dwumiesięcznik SOFA
Wydawnictwo Psychoskok
Wydawnictwo MG
Kuźnia Literacka
Zażyj Kultury
Fundacja  Polonia Union
Kulturalne rozmowy - Sylwia Cegieła
Sklep internetowy TylkoRelaks.pl
CoCzytamy.pl