Projekt Koniczyna
Twoja ocena
Opowieść rozpoczyna się w momencie, gdy Alex budzi się w szpitalu, nie pamiętając, kim jest. Dziewczyna nie wie, dlaczego znalazła się w tym miejscu, ale zamierza odzyskać wspomnienia. Wierzy, że wspomoże ją w tym przyjaciółka. Niestety, Aleks nie podejrzewa, że dowie się od niej szeregu kłamstw. Dlaczego? By odnaleźć odpowiedź na to pytanie, będziemy musieli poczekać.
Okaże się, że stary dziennik Alex pełen jest tajemniczych zapisków. Ponadto towarzyszy jej uczucie, że komuś powinna pomóc i wciąż obserwuję ją jakiś tajemniczy, przystojny mężczyzna. Zdarzyć może się wszystko. Ostatecznie Aleks dowie się jednak o tajemniczym Projekcie Koniczyna. Dzięki swoim nadprzyrodzonym mocą była jego istotnym elementem. Co teraz? Z pewnością będzie niebezpiecznie. Tylko jeżeli Alex wykaże się wytrwałością i zdolnością podejmowania trudnych decyzji, wszystko ma szansę skończyć się dobrze.
Nad książką patronat objęli: Portal dlaLejdis.pl, Kulturalne rozmowy, Infinifable, Bookendorfina, Odcienie stron, Angelic on point.
Źródło: http://www.psychoskok.pl/produkt/projekt-koniczyna/ ( otwierane w nowym oknie )
Dostępna w
Opinie o: "Projekt Koniczyna"
Opinia
Ten rok jak na razie mija mi praktycznie pod znakiem książek jogowych, dlatego jak dostałam propozycję przeczytania czegoś innego to zgodziłam się bardzo ochoczo, pomyślałam że będzie to miła odskocznia od czakr, hinduskich bóstw i pracy z energią
Literacki debiut @milenapastuszak_autorka i jej „Projekt koniczyna” przeczytałam bardzo szybko, bo to jedna z tych książek których nie da się odłożyć.
Mega trzymająca w napięciu, ciekawie poprowadzona akcja.
Motyw utraty pamięci, praca w „dziwnej” instytucji zwanej Siedzibą, wątek miłosny, dużo wewnętrznych rozkmin.
Powiem szczerze, że dawno nie czytałam nic bardziej wciągającego, książka pochłonęła mnie bez reszty.
https://www.instagram.com/p/CdgU6w1KuNP/
Opinia
"Nie rozumiem, dlaczego oni wierzą, że wolno im to robić. Czy nie ma jakichś zasad, które zabraniają jednemu człowiekowi mieszać w głowie drugiemu? Czy to jednak nie dotyczy tych, którzy mają jakąś władzę? Czy rząd może wszystko? Kto im daje takie prawa?"
Projekt koniczyna autorstwa Mileny Pastuszak, to takie science-fiction dla młodzieży, ale takie z przesłaniem. Alex poznajemy gdy wybudza się ze śpiączki. Jej wspomnienia pozostają za kurtyną niepamięci. Dziewczyna nie wie kim jest, komu może ufać, ani czy to co jej mówią jest prawdą. Całe szczęście będzie przy niej przyjaciółka, ale czy na pewno jest nią tą kobieta która się za nią podaje?
Alex chcąc odkryć swoją przeszłość musi rozwiać wiele tajemnic. Ale jest coś jeszcze, dziewczyna czuje, że ktoś potrzebuje jej pomocy. Bardzo, bardzo pilnej pomocy. Skrawki informacji doprowadzą ją do projektu koniczyna, a reszta to historia warta odkrycia.
Powieść jest pełna zwrotów akcji, dzięki czemu nie sposób się od niej oderwać. Wykreowani bohaterowie są bardzo realni, razem z nimi czujemy wszystkie emocje. Autorka zadbała o wszystko na takim poziomie, że wcale nie widać, iż to jej debiut.
Książka ma jednak jeden minus, jest zdecydowanie za krótka. Chciałabym więcej treści, więcej emocji by mnie pewnie zabiło bo teksty niektórych osób doprowadzają do szału ale i tak bym czytała. Na pewno sięgnę po następne książki autorki, a Was zostawiam z pewnym fragmentem.
"Co to za sprawiedliwość? Kim jesteśmy, by decydować, czyje życie jest ważniejsze? Jak możemy oceniać ludzkie życia poprzez ilość? Czy przymknięcie oczu na śmierć jednej osoby, aby uratować sto, naprawdę jest takie szlachetne? Jak możemy o tym decydować? Jak możemy to w ten sposób rozsądzać? Czy nie każde życie jest równie cenne, co milion innych razem wziętych?"