Opinia
Wszędzie, gdzie będziemy przeszłość zostanie z nami – taką refleksją Segiet otwiera„Nieparzystych”.
Poetka jest przekonana bowiem, że to co nas ukształtowało ma swoje
źródło w historii. Jednak w tej książce nie tyle chodzi o dotarcie do
korzeni, co raczej o oddanie głosu tym, którzy z oczywistych powodów go
stracili. „Nieparzyści” to swoista liryczna biografia człowieka –Innego,
poetycka kronika dokumentująca walkę o każdy kolejny dzień życia.
Słowa płynące z tej poezji układają się w wyraźny apel: zobacz, co
ludzie potrafili robić ludziom i nie dopuść, żeby to kiedykolwiek
powróciło. To bardzo ważne przesłanie, szczególnie w kontekście
nieustannie toczonych wojen, mniejszych lub większych konfliktów,
rozprzestrzeniającej się jak zaraza nienawiści czy choćby postępującego
egoizmu.
Pełna recenzja na stronie http://dajprzeczytac.blogspot.com/2019/03/nieparzysci-eliza-segiet.html?q=nieparzy%C5%9Bci
Opinia
Nic dziwnego, że Poetka zdobywa prestiżowe nagrody i wyróżnienia w konkursach międzynarodowych, czy krajowych, wszak z każdym tomikiem Jej poezja jest coraz bardziej wyrafinowaną liryką bliską czynnikowi ludzkiemu i coraz częściej staje się pewnego rodzaju poezją psychologiczną w całej swej zwięzłości i minimalizmie. Bo Eliza Segiet udowadnia, że nie ważna jest ilość słów. Cały aspekt polega bowiem na ich ładunku emocjonalnym. Tomik ostatnio towarzyszył mi w podróżach. Dostrzegłam w jego wewnętrznej płaszczyźnie charakterystyczny kod DNA każdego człowieka. Wiele jest tu zapisanych afektów i każdy z nich zyskuje swój indywidualny ciąg historii – nieprzypudrowanej, skupionej na wyszukiwaniu odpowiednich wartości wpisanych w naturę ludzkiej egzystencji.
Pełna recenzja na stronie https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2019/06/nieparzysci-eliza-segiet.html
Opinia
Przejmujący tomik wierszy o rozpamiętywaniu przeszłości, refleksji nad uciekającym czasem, śmiercią i życiu w trudnych warunkach.
Ten tomik to rozważania na temat przeszłości, uciekającego czasu i
śmierci; to nadzieja człowieka w najtrudniejszych momentach, poruszanie
tematyki zła, które tylko człowiek drugiemu człowiekowi może wyrządzić.
„Nieparzyści” to tomik Elizy Segiet, krakowskiej poetki i filozofki w
jednym. Autorka w swojej twórczości wie, jak zatrzymać czytelnika i
skłonić go do szeroko pojętej refleksji nad życiem. Segiet szczególnie
porusza kwestie wojny, a zwłaszcza Holocaustu. Można wnioskować, że to
właśnie wydarzenia mające miejsce podczas II Wojny Światowej poruszają
artystkę najbardziej. Poetka stanowczo protestuje przeciwko:
nietolerancji, nienawiści, zabijaniu i — jak to określa katów —
„śmiercionośnym ludziom”.
Publikacja Segiet była dla mnie ponownym spotkaniem z poezją po kilku
latach. Po tę pozycję sięgnęłam wręcz z pewnym utęsknieniem. Spotkanie
te z pewnością było dobre, a nawet mocne i tak jak wcześniej wspomniałam
— bardzo skłaniające do refleksji. Z chęcią w przyszłości sięgnę po
inne wydania autorki. Po „Nieparzystych” czuję pewien niedosyt i
jednocześnie chęć bliższego poznania tej przejmującej twórczości.
Pełna recenzja na stronie http://dlalejdis.pl/artykuly/nieparzysci_recenzja
Opinia
„Nieparzyści” Elizy Segiet to bilet na sentymentalną podróż. Autorka cofa nas w czasie wehikułem zbudowanym z wierszy byśmy mogli spojrzeć na tragedię ludzką sprzed lat i spojrzeć śmierci w twarz, by dostrzec prawdę, tak niewidoczną dla wielu.
Wiezie nas pociągiem grozy do przeszłości, gdzie siedzimy w wagonie pełnym cieni. Cieni tysięcy niewinnych żydowskich istnień zgładzonych podczas II Wojny Światowej i cieni tych, którym udało się przeżyć tragedię, która niewątpliwie odcisnęła piętno na całym ich późniejszym życiu.
Pierwszym przystankiem jest żywe muzeum (braku) człowieczeństwa. Przez szczeliny pociągu towarowego, dostrzegamy niepokojące obrazy, które niekiedy budzą w nas strach, obrzydzenie, czy współczucie. Tworzą one galerię postaci, którzy zostali pozbawieni kosztowności, domu, bliskich, pożywienia, godności i ostatecznie życia. Ale oni nie umarli. Ta książka jest dowodem na to, że żyją. Żyją w pamięci Autorki.
Pełna recenzja na stronie https://kapuscinska.blogspot.com/2019/05/pociag-do-przeszosci.html
Opinia
Eliza Segiet "Nieparzyści"Tomik
Elizy Segiet „Nieparzyści” zaciekawia okładką, która mnie skojarzyła
się z międzyplanetarną mgławicą pełną kolorowo-skrzących się pyłów i
gazów. Stąd do głowy przyszła mi myśl, że znajdę w nim być może
egzystencjalne treści, może ponadczasowe przesłania, może nutkę
ezoteryki. I tak, i nie. Zdecydowanie jednak jest okołoczasowo.
Wewnątrz mieści się kilkadziesiąt raczej krótkich utworów
poruszających kwestie przeszłości z wojennymi doświadczeniami,
pozostawionych zgliszcz i ruin, bezradnego, zdruzgotanego człowieka,
lecz także natrafimy w nim na odniesienia do uniwersalnych tęsknot,
takich jak tolerancja czy miłość.
Tematy spaja czas, a raczej odmienne podejście do czwartego wymiaru.
Segiet dostrzega w nim nie tylko formę bezustannego upływu chwil, lecz
także nieodłączną część człowieka, ponieważ zarówno pojedyncza
jednostka, jak i cała ludzkość są nośnikiem czasu oraz zachodzących
zdarzeń. Czas pozwala bowiem poznawać świat, odkrywać prawdę o nas
samych. Autorka poszukuje śladów przemijania, dostrzega skutki jego
działania, lecz często nie rozumie przyczyny, szczególnie gdy człowiek
wkracza w uświęconą i wyłączną sferę „zegarmistrza światła” – jego
ostateczność i skończoność. Ta ostateczność i skończoność wymiaru
szczególnie widoczna jest we władzy czasu nad życiem i śmiercią
człowieka. Jest to domena, której granic człowiek nawet nie powinien
ważyć się przekroczyć, a wszelka ingerencja zakłóca rzeczywistość, która
tym samym staje się wypaczona i krzywa. Bo zgodnie z odwiecznymi
prawami natury odebrać życie człowiekowi może wyłącznie czas, a nie inny
człowiek. Tylko czas może nas przenieść w inne przestrzenie. Człowiek
został stworzony do dawania życia, tworzenia, jest więc z natury
życiodajny, a nie – jak czytamy w wierszach – śmiercionośny.
W wierszach widać odniesienia do II wojny światowej. Jednak ich
przesłanie jest dużo bardziej uniwersalne, bo każdy konflikt zbrojny,
gdziekolwiek się toczy, pozostawia po sobie spustoszenia. Te materialne i
te emocjonalne. A dla Segiet człowiek jest dopiero wówczas zupełny, gdy
współistnieje z innym. Jego dopełnieniem może być żona, mąż, dziecko,
rodzina i wreszcie może być każdy, kto jest nam bliski, kto wnosi do
naszego życia wartościowe treści. Dopiero wtedy stajemy się w pełni
kompletni. Bez drugiego jesteśmy niejako wybrakowani i bez pary, a
wojenne straty pozbawiając nas bliskich, odbierają nam kawałek nas
samych.
Wiersze Elizy Segiet układają się w księgę uchwyconych zdarzeń z
minionych losów, losów tragicznych, gdzie mury płaczą krwią, gdzie
strzelają z uśmiechem i gdzie zza baraku wyziera tylko cień. Wiodąc nas
przez destrukcyjne realia, Segiet stara się wciągnąć czytelnika w
dialog, zaangażować go, zainspirować do przemyśleń. W tym celu decyduje
się dać pierwszeństwo pytaniom, których w tomiku pojawia się sporo.
Dodatkowo autorka, by uwypuklić przekaz, zestawia także kontrasty,
stawiając nas przed wyborem: życie czy śmierć, miłość czy nienawiść?
Mimo goryczy, zawiedzonych nadziei, bezpowrotnych strat Segiet wyraźnie
akcentuje pragnienie świata dobrego, w którym człowiek rozmawia z
człowiekiem, zwyczajnie dostrzega go i szanuje, a przy tym uważnie
otwiera się na jego potrzeby. Dlatego ostatni wiersz pt. „Drogowskaz” ma
być swoistą wytyczną, która wskazuje właściwą ścieżkę do spokojnego
życia. Ma być drogą do krainy, gdzie zamiast cierpienia i egoistycznych
potrzeb panuje wrażliwe zrozumienie i miłość, dając człowiekowi szansę
na lepsze współistnienie, na pełne czerpanie z pozytywnych idei.
Wiersze Elizy Segiet zebrane w tomiku pt. „Nieparzyści” to utwory o
nieskomplikowanej konstrukcji, dodatkowo pozbawione rymów i rytmu. To – w
mojej ocenie – twórczość upoetyzowana, stylizowana na lirykę. Nie
znajdziemy tu bowiem nadmiaru metafor czy innych niezrozumiałych figur
stylistycznych. Te występują raczej oszczędnie, a z niektórych autorka
chętnie korzysta kilkukrotnie. Takie zabiegi sprawiają, że jej twórczość
staje się dostępna dla szerszego grona odbiorców. Czytelnik będąc
wszakże zanurzony w minionym czasie i dryfujący w twórczości Segiet po
krawędzi życia, otrzymuje od autorki nadzieję na normalny świat, świat z
niegasnącą wiarą w piękno człowieka, przez co dodatkowo otwiera się
przed nim perspektywa lepszej przyszłości, do której i on ma szansę
wnieść swój „człowieczy los”.